JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Ma dom!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 08, 2012 19:30 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

również śledzę losy Jadzi na bieżąco :mrgreen: i bardzo się cieszę że kobitka zdrowa :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw gru 13, 2012 18:46 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Jadwiga w pełnej krasie :1luvu:

Obrazek

Obrazek

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 13, 2012 18:58 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

śliczna :1luvu: i ma takie dobre oczy :1luvu: za domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw gru 13, 2012 18:59 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Piękna dziewczynka :1luvu:
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 13, 2012 19:34 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Oczy ma powalające. Płynie z nich dobroć, mądrość i przenikliwość. Niesamowita :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw gru 13, 2012 19:40 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Jeszcze dodam, że wszystkie badania Jadzi wyszły wzorowo :) 10 - letnia kotka, która żyła na wolności jest idealnie zdrowa :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 13, 2012 21:09 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Kasiu mnie kiedyś jedna vetka powiedziała-chcesz mieć zdrowego kota-trzymaj go z daleka od veta,idż jak musisz-może dlatego Max żył ponad 18 lat :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw gru 13, 2012 21:20 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Myślę jednak, że Agnieszka ma tu zdrowe podejście i nie przesadza z faszerowaniem lekami i badaniami. Ona często zaleca poobserwować kota i często okazuje się, że następnego dnia już jest dobrze, a kot dzięki temu uniknął stresu :)

No i co najważniejsze chciałam napisać. Jadzia ma domek!!!!!! :piwa:
Jedzie daleko, bo aż do Wielkopolski, ale domek jest naprawdę troskliwy i zrobi wszystko, żeby żyła sobie spokojnie i w zdrowiu :) Lepszego nie mogłam sobie dla niej wymarzyć :)
Zamieszka w bloku z drugą kotką. Mamy nadzieję, że się dogadają, chociaż wiemy że Jadzia bardzo dobrze toleruje koty. Na początku będzie miała swój własny pokój, a z czasem zostanie wypuszczona na całe mieszkanie i zapozna się lepiej z nową "siostrą".

Jeszcze tylko 2 tygodnie :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 13, 2012 22:04 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Tak się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: że się udało :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw gru 13, 2012 22:38 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Strasznie się cieszę :mrgreen: i zazdroszczę nowym właścicielom :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pt gru 14, 2012 11:44 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Nie wiem jak to się stało, że wczesniej tu nie trafiłam... Przeczytałam dziś cały wątek ze łzami w oczach i pozytywnie zaskoczona takim szczęśliwym zakończeniem! Jadzia jest cudowna, dzielna i bardzo się cieszę, że będzie miała nowy domek, że już nigdy nie będzie marzła, uciekała przed wrednymi dzieciakami i że przestanie się z czasem bać ręki...

Katalina dziękuję Ci za to, że byłaś z Jadzią w tym najtrudniejszym dla niej okresie, że pokazałaś jej, że ludzie mogą być dobrzy, że podzieliłaś się tu z nami tym wszystkim, dziękuję! :1luvu:
Nasze kocie historie
ObrazekObrazek



Ludzie, którzy nie lubią kotów, widocznie jeszcze nie spotkali tego właściwego.
Deborah A. Edwards

Bedetka

 
Posty: 326
Od: Pt wrz 21, 2012 6:51

Post » Pt gru 14, 2012 12:04 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Ja myślę, że najważniejsze że do nas trafiła, a tu już podziękowania należą się wiewiórze, która złapała ją na klatkę łapkę i przyniosła do lecznicy :)

No i napawa optymizmem fakt, że kotka jest tak chciana i tak wyczekiwana przez nowy domek :) Mimo tego, że nie jest nakolankowym przytulakiem i chyba już dawno zapomniała jak się mruczy...
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 14, 2012 12:22 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Szuka DT/D

Niekoniecznie zapomniała. Moja Niunia, o której już tu wspominałam, nie mruczała i niechętnie się przytulała. Wczoraj minęły 4 lata, od kiedy mieszka ze mną, w tym czasie stała się przytulakiem, jakich mało. Cieszę się, że Jadzi się udało. Zmieńcie tytuł ;)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12767
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 14, 2012 21:13 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Ma dom!

Super wiadomość :!: :D
Gratulacje dla Jadzi i jej Domku :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 17, 2012 13:57 Re: JADZIA za dużo nieszczęścia dla jednego kota. Ma dom!

Jeszcze tylko półtora tygodnia do przeprowadzki. Razem z jej nowymi Dużymi obmyślamy plan, jak zorganizować transport, żeby był on jak najwygodniejszy i najmniej stresujący dla kotki.

A dziś byłam w lecznicy po dwóch dniach nieobecności. Jadzia chyba już miała dosyć siedzenia w klatce i od razu czmychnęła na spacerek :) Zwykle namyśla się ok. pół godziny zanim wyjdzie. Pojadła z chęcią mięska i nawet wyszła z domku, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie mam więcej :) Nie mogę jej jednak przekarmiać, bo za mało się rusza.
Po raz kolejny zauważyłam jak ona pięknie się porusza kiedy biegnie. Mogłaby z powodzeniem startować na wystawach kotów europejskich :1luvu: Rzadko jednak mam okazję obserwować ją w kłusie :)

Natomiast mały Klusek chciał się z nią pobawić (energia go dziś rozpierała) i skoczył jej na plecy kiedy była poza klatką. Chyba nie spodziewała się takiej otwartości ze strony drugiego kota, więc syknęła i schowała się w domku.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 1387 gości