genowefa pisze:Mam w domu zespół wysokiej klasy specjalistów ds. testowania rozwiązań kotoodpornych.
Otóż dostałam w sklepie zoo jako dodatek do zakupów takie oto przemyśle pudełeczko na kocie przekąski:
Pudełko ma bardzo sprytne zamknięcie i ja jako średnio rozgarnięty przedstawiciel rasy homo sapiens, który nie miał wcześniej do czynienia z tego typu rozwiązaniem, musiałam się chwilę zastanowić jak to działa.
Jak już wiedziałam jak działa zamknięcie pudełeczka, to zupełnie spokojnie napełniłam je kocimi snackami i poszłam spać.
Rano pudełko było otwarte, a snacki wyżarte.
Mam tylko nadzieję, że kombinowały z tym pudełkiem dłużej niż ja
sprytne bestyjki
