Chcę starego, chorego kota.... czy ja wymagam tak wiele??

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
martasekret pisze:Piękna pannica....żeby to mój "Pan i władca" zechciał się zgodzić na jakiegoś seniorka, bez łapki czy oczka............
Chcę starego, chorego kota.... czy ja wymagam tak wiele??
RKa pisze:Część szósta - rozstania i powroty.
Nasi bliscy śmiali się, że to właśnie Bruja, jak na wiedźmę przystało, pokrzyżowała nasze plany..
Tak, ja niestety cały czas myślę jeszcze o jednym, który tam został, ale to też jest stary kot i nie wiadomo co mu dolega. Nie wiadomo, czy by go wydali, a nawet jeśli, to kto takiego adoptuje w ciemno?... Cieszę się, że chociaż ją udało mi się zabraćrastanja pisze:Lewołapna Brusia jest prawdziwą ślicznotką i to dzięki Wam! Gratulacje! Widać, że jest bardzo szczęśliwa a mogła wciąż być w schronisku- strach o tym myśleć.
A próbowałaś już może okleić na jakiś czas te części mebli taśmą dwustronną?kwinta pisze:A ja Marcelowi ciągle powtarzam, żeby nie drapał kanapy i foteli a on co ? NICRobi swoje
![]()
Postaram się z nim trochę potrenować, ale proszę go o nie drapanie od 5 lat, a on jakiś taki niekumaty![]()
Głaski dla bardzo zdolnej i pieknej Brusi![]()
RKa pisze: ...Dlatego też uważam, że Bruja jest kotką lewołapną...
RKa pisze: Jedyny sposób, żeby choć na chwilę się wtedy uciszyła to kazać jej usiąść, bo ona zawsze jest bardzo skupiona kiedy wykonuje komendy i zapomina o wszystkim innym
Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, Google [Bot] i 471 gości