Miało być jedno szczęście są 2 :) porady ???

[cytryna]

z miłości do czarnych szylkretek wpisuję się
będę śledzić i się zachwycać dziewczynami
i żeby bezproblemowo było

[Lila84]

Jesteś z Ostródy? moja kretka jest z Łukty dokładnie a jej mama ostatnio miała sterylke w ostródzie w jakiejś lecznicy ale nie wiem jakiej

[cytryna]

tak, jestem z Ostródy

[Lila84]

No to blisko mamy do siebie, Ja Olsztyn

[cytryna]

jutro się wybieram do Olsztyna

[Lila84]

a często bywasz?

bo ja również zajezdżam do ostródy, czasem nawet raz w tygodniu

[cytryna]

raz na jakiś czas, teraz częściej (raz na dwa tyg) bo szpitalne sprawy mnie ganiają
może cię odwiedzić

[Lila84]

o której Ci pasuje?

[cytryna]

przed południem muszę odebrać wyniki ze szpitala na starej warszawskiej i jestem wolna

[kalair]

:1luvu: Kasia zrobiła kupola, juuupi, już ma kształt tasiemki !!! czyli działa, Kaśka zdrowieje !! Bosze ostatni raz się tak cieszyłam na widok kupy 7 lat temu przewijając pampka dzieciakowi czekając na ładną jego kupke..wrrr człowiek na starość głupieje hihi

Tak tu jest na forum, czasem czeka się na qpalki długo, a potem wielka radość!

[Lila84]

to 12.30?

[cytryna]

masz pw

[MonikaMroz]

No i proszę dziewczyny się szybko dogadały i Lila ma jutro gościa-kociarę Super
A Mili ostatnio tyl żre że robi aż dwie kupy dziennie

[MonikaMroz]

Przeczytałam, U Kretek, że napisałaś że dostała cestal. Chyba za silna dawka jak dla malucha. Bo to tabletka jest, a malcom się pastę daje stosownie do ich wagi.
Ja za każdym razem jak idę do weta to pierwsze co to stawiam Mili na wadze, bo na oko to mogą sie różne rzeczy zdarzyć. I skoro była z robalem to cały czas obserwuj. Czy nie będzie za jakiś czas znowu robali.

[Lila84]

najpierw miała paste, pól dawki. Dostałam dawke całą w strzykawce do podzielenia na obie kotki po pół. Było ok. Po tygodniu kolejne odrobaczanie, ale już u innego weta -mojego bo do tamtego po paste trafiłam z przypadku. No i dostałam cestal cat tabletke tez do podzielenia na pół a nawet na mniej niż pół. Była ważona 1200g. No i podałam. Fakt że tej kocicy której nic nie jest nie dałam całej dawki bo ciągle pluła i sie śliniła...no trudno i tak już po ptakach. Nastepne odrobaczanie będę uważać.