miaukotkowo, wszystkie kolory życia z kotami

w ich pierwszą rocznicę zrobię podsumowanie i porównanie jak było rok temu a jak teraz...wtedy będzie widać postępy :mrgreen:

dinzoo pisze:w ich pierwszą rocznicę zrobię podsumowanie i porównanie jak było rok temu a jak teraz...wtedy będzie widać postępy

dinzoo pisze:w ich pierwszą rocznicę zrobię podsumowanie i porównanie jak było rok temu a jak teraz...wtedy będzie widać postępy

Hejka Ania

Na blogu czytałam o nalocie os.Dobrze że okno zabezpieczyłaś :ok:

Ja w zeszłym roku miałam kilkanaście pasiastych w nocy.Musiało być gdzieć tu gniazdo.W tym roku jest spokój.Fajnie się czyta to co piszesz o Olku :kotek:

Będzie dobrze jestem pewna,a Olek będzie słodki jak Lesio

wróciliśmy od weta...Oluś miał wyciskane sioo bo pęcherz był pełny :cry:

dostaliśmy ziołowy syropek Stresol do podawania dwa razy dziennie po 0,5ml

po powrocie Olo zjadł ładną porcję mokrego i poprawił chrupkami, dostał nową kuwetę i drobniutki żwirek

zobaczymy może to pomoże :ok:

, wetka stwierdziła, że to ze stresu przetrzymuje sioo, koło czternastego mam go odrobaczyć (milbemaxem, bo tym odrobaczamy moje kotki), tabletkę już dostałam i podam sama a około 1go września powtórka szczepienia, wszyscy w klinice zachwyceni urodą Olusia i charakterem (grzeczny, miziasty) a na facebooku robi furorę :1luvu:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h42hv][img]http://tiny.pl/h42mk[/img][/url]

zobacz teraz

Musi być dobrze :ok:

Kiedyś ktoś mi powiedział że to wrażliwe koty,choć nie wyglądają.

dinzoo pisze:wróciliśmy od weta...Oluś miał wyciskane sioo bo pęcherz był pełny dostaliśmy ziołowy syropek Stresol do podawania dwa razy dziennie po 0,5ml po powrocie Olo zjadł ładną porcję mokrego i poprawił chrupkami, dostał nową kuwetę i drobniutki żwirek zobaczymy może to pomoże , wetka stwierdziła, że to ze stresu przetrzymuje sioo, koło czternastego mam go odrobaczyć (milbemaxem, bo tym odrobaczamy moje kotki), tabletkę już dostałam i podam sama a około 1go września powtórka szczepienia, wszyscy w klinice zachwyceni urodą Olusia i charakterem (grzeczny, miziasty) a na facebooku robi furorę

O matko moja

Jaki żwirek masz w kuwecie? My uzywamy Benka zbrylającego. Czy on ma blisko do kuwety, może ją namierzyć bez stresu że inne koty go zaatakują?

vailet pisze: koło czternastego mam go odrobaczyć (milbemaxem, bo tym odrobaczamy moje kotki), tabletkę już dostałam i podam sama a około 1go września powtórka szczepienia, wszyscy w klinice zachwyceni urodą Olusia i charakterem (grzeczny, miziasty) a na facebooku robi furorę

Ania, nie chcę podważać kompetencji Twojego weta, ale uważam, że doszczepienie za miesiąc, tak jak ma wpisane w książeczce, jest konieczne i bezdyskusyjne. Ale z odrobaczeniem trzeba poczekać przynajmniej do listopada. On byl już dwa razy odrobaczany. Oli jest jeszcze mały i taka mieszanka, trzecie odrobaczenie i szczepionka w tak krotkim odstępie czasie będzie dla niego zabójcza :evil:

Jeśli mial jakieś życie wewnętrzne, zostało ono zabite tymi dwoma odrobaczeniami. Weci nie wzieli pod uwagę, że to nie jest kot z podwórka ktory ma masę robali, akot z hodowli w której wszystkie koty sa systematycznie odrobaczane. .
To trzecie odrobaczenie przyniesie wiecej problemów niz pożytku.

Szura-najmysi mama pisze:Jeśli mial jakieś życie wewnętrzne, zostało ono zabite tymi dwoma odrobaczeniami. Weci nie wzieli pod uwagę, że to nie jest kot z podwórka ktory ma masę robali, akot z hodowli w której wszystkie koty sa systematycznie odrobaczane. .

oczywiście przedyskutuję to jeszcze raz z wetką, żwirek ma już teraz tego benka i dwie kuwety w łazience poza tym ja się z nim w tej łazience co jakiś czas zamykam żeby się pobawić, nakarmić i sama go do kuwetki wkładam...może kuwetę było czuć moimi pomimo mycia więc dostał nową :oops:

zapraszam na fotorelację na bloga
http://miaukotki.blogspot.com/2012/08/p ... html#links

Ewa się zdenerwowała.To nie mój cytat.My młode koty odrobaczamy vethmintem w zawiesinie i niczym innym.

dlatego piszę wszystko tutaj na wątku, sugestie mile widziane, przecież gdym nie chciała pomocy to nic bym nie pisała

Ja nie zdenerwowałam na Anie, tylko na wetów. Czytali książeczkę zdrowia?
Bo jak mlody kot to trzeba go odrobaczyć. Trzeba, ale jesli był dwa razy odrobaczany , a przed nim trzecie szczepienie to po co obciążać mlody organizm jeszcze jednym odrobaczeniem.?!

Oli i Ania jeszcze u nas

Tak Ewa, wiem ze na wetów jesteś zła.U nas jest tak samo.Zalecają 3 razy odrobaczanie,a ja raz odrobaczyłam i zrobiłam badanie na pasozyty.Po co osłabiać kota.Uważam że nie powinni weci porównywać kota z czystej domowej hodowli do kota z podwórka.To chore.Powtarzam badanie parazytologiczne co 3 miesiące.Nic nie daję bo sama się kiedyś odrobaczałam to wiem jak się czułam.

Obejrzałam zdjątka na blogu

Olek wygląda cudnie i jest zaciekawiony wszystkim :kotek:

Ma prawo jeszcze być w stresie.Nie minęła nawet doba od jego pobytu w domku.Fajny rudzielec

Będzie dobrze bo Ania ma duże mieszkanie co jest plusem dla nowego domownika

miaukotkowo, wszystkie kolory życia z kotami

Kto przegląda forum