Bonifacy i Król Julian .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 23, 2012 11:58 Re: Bonifacy i Król Julian .

kaasiaaczek pisze:Ćwiczyli od małego :) Tylko niestety nie mogę znaleźć odpowiednich zdjęć.
Znalazłam za to fotki jak diabełki sobie śpią :1luvu:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Piękności :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro wrz 26, 2012 21:50 Re: Bonifacy i Król Julian .

Bonnie :1luvu:

Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Śro wrz 26, 2012 21:54 Re: Bonifacy i Król Julian .

kaasiaaczek pisze:Bonnie :1luvu:

Obrazek



Kasia, wiesz co Bonnie to jakby nie patrzeć musi być bratem PYSIA.
Tacy są do siebie podobni :D
Co tu dużo gadać , przystojne chłopaki i już :ok:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 20, 2012 21:14 Re: Bonifacy i Król Julian .

Ostatnie zdjęcie jakie było mi dane zrobić Julianowi .
Na zawsze pozostaniesz w naszych serduszkach, skarbie...

Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Nie paź 21, 2012 9:23 Re: Bonifacy i Król Julian .

a co stało się pięknotkowi? :(

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie paź 21, 2012 10:00 Re: Bonifacy i Król Julian .

kaasiaaczek pisze:Ostatnie zdjęcie jakie było mi dane zrobić Julianowi .
Na zawsze pozostaniesz w naszych serduszkach, skarbie...

Obrazek


Kasia, co się stało z Juliankiem?
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 21, 2012 15:07 Re: Bonifacy i Król Julian .

19 października nie wrócił na noc, wiedziałam, że coś się stało... Czułam to. Kiciałam wieczorem, kiciałam w nocy, kiciałam następnego dnia rano... Miałam pójść go poszukać... Dziadek powiedział mi, że już nie wróci, że leży, że przy szosie... Poszliśmy zobaczyć czy to na pewno nasz kot... Do końca miałam nadzieję.
Pochowaliśmy go w sadzie, między drzewami.

Bonnie wczoraj zwymiotował krwią, martwiłam się, że może połknął coś ostrego... Dopiero później zrozumiałam, że pierwszy musiał znaleźć Julianka... Wydaje mi się, że wylizał mu pyszczek... Nie wiem kiedy, bo Bonnie wtedy wrócił na noc, być może poszli tam razem, może znalazł go następnego dnia rano, nie mam pojęcia.

Nie potrafię nie płakać. Widziałam jak Julcio szedł na pola... Do głowy mi nie przyszło, że może wyleźć aż na szosę. To raczej o Boniego zawsze się martwiłam, Julek trzymał się domu... Był wykastrowany, miał pełną miskę...
Ale musiał czuć, że coś się z nim stanie. Wołałam go, chciałam go zabrać do domu już, a On mnie obszedł łukiem i poszedł dalej, jak nigdy...

Bonnie ma teraz domowy areszt, nie wiem czy nadal będzie wychodzącym kotem.

Podobno każdy kot ma na ziemi misję do wypełnienia i kiedy już to uczyni to odchodzi. Julian dał nam wszystkim wiele szczęśliwych chwil. 19 października 2011 roku przyniosłam go do domu i dokładnie rok później, 19 października 2012 odszedł. Zdecydowanie zbyt szybko.

Śpij, Aniołku...
Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Nie paź 21, 2012 15:16 Re: Bonifacy i Król Julian .

Kasiu, tak bardzo mi przykro, płaczę razem z Tobą.

Julianek to piękny kotek, ta jego minka , pamiętam jak go zobaczylam na zdjęciach pierwszy raz od razu się w nim zakochałam
:1luvu:
A teraz taki straszny wypadek.

Spij spokojnie Julianku, Twoja Kasia będzie Cię miała na zawsze w sercu :1luvu:

Julianek ma teraz inna misję do wypełnienia. Teraz będzie opiekował się innymi kociakami i rozweselał ich swoją minką
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 21, 2012 15:37 Re: Bonifacy i Król Julian .

Obrazek

Jak szliśmy po Jego ciałko obiecałam sobie żadnego kota więcej.

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Nie paź 21, 2012 16:06 Re: Bonifacy i Król Julian .

Wiem co czujesz,ja od śmierci mojej Mizi (minęło już kilkanaście lat) nie zdecydowałam się na jakiegokolwiek kota :( moja Mizia troszkę podobna do Julianka była-te białe skarpetki i śliniaczek i to słodkie spojrzenie :) moja odeszła na nowotwór sutka,wtedy w Chełmie była jedyna lecznica działająca do godziny 15.00,nie było takich możliwości pomocy kotu jak teraz.Dziś w Chełmie działa siedem lecznic,a ja wciąż nie mogę zdecydować się na kota i chyba mi to nigdy nie minie.Moja kochana kicia odeszła w wieku 11 lat.Była u mnie od małego kociaka,weterynarz określił ją na jakieś 6 tygodni.Nigdy nie zapomnę tego listopadowego popołudnia z siąpiącym deszczem,kiedy wracałam z pracy do domu.Zapakowałam ją za pazuchę i kocisko ufnie zasnęło w autobusie.W domu nie miałam nic dla nowej domowniczki :) dostała troszkę gotowanego mięska i umościła się w pudełku z kocykiem,choć w nocy przywędrowała do mnie na łóżko :) i tak została,mama wołała do niej Mizia i tak została Mizią-lubiła bardzo przytulać się,najchętniej cały czas leżałaby na człowieku z małą przerwą na jedzonko :wink: można było regulować zegarek,siadała zawsze pod drzwiami i nie dała się odpędzić-mama wiedziała,że zaraz wrócę :D już na parterze słyszałam jak miauczy :)

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie paź 21, 2012 16:36 Re: Bonifacy i Król Julian .

Kasia,

ja wiem że Ty następnego kociaka przygarniesz. Za dobre masz serce żeby prześć obojętnie wobec innych. :1luvu:
I Bonius nie będzie taki samotny, musi mu być bardzo ciężko bez Julianka :cry:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 22, 2012 17:38 Re: Bonifacy i Król Julian .

Kasia, jak się czujesz?
Musi być Ci bardzo ciężko :cry:
Tak mi smutno jak pomyślę o Julianku :cry: I te jego minki, u żadnego kociaka takich nie widziałam.
Ale masz jeszcze Boniusia, on też Cię potrzebuje. Taki samotny teraz musi być maleńki chłopczyk :cry:
Trzymaj się Kasienko i wyściskaj ode mnie Boniusia, w koncu przecież my rodziną jesteśmy przez Boniego i Pysia :1luvu:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 22, 2012 19:35 Re: Bonifacy i Król Julian .

Trzymaj się jakoś i wycałuj pysio drugiego kocurka,bo jemu też jest smutno :(

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon paź 22, 2012 21:09 Re: Bonifacy i Król Julian .

Nie mogę się pogodzić, że odszedł... Na parapecie zostały ślady jego łapek...
Życie jest tak strasznie kruche. Mam nadzieję, że jeszcze Go spotkam.
Mama powiedziała, że bardzo chciałaby żeby pewnego dnia wrócił... Wycałowałybyśmy Go, wyprzytulały i już nigdy nie wypuściły z domu... Zastanawiałybyśmy się kogo zakopaliśmy... Ale to nierealne, chociaż nadal nie chce mi się wierzyć, że Julcio leży martwy w sadzie, zamiast być tutaj z nami. Gdy Go znaleźliśmy był taki obcy, zimny... Julek miał strasznie miękką sierść, był taką przytulanką. Nie chciałam wierzyć, że głaskam zwłoki własnego kota...
Tak bardzo pusto jest bez Niego. Łzy lecą gdy do Bońka zawołam Julek...

Nie wypuszczamy Boniego... Szkoda, że jak mówią: Polak mądry po szkodzie...
Ale łobuz kombinuje jak może, próbuje uciekać między nogami gdy otwiera się drzwi...


Obrazek


Kochane, gdybyście kiedykolwiek znalazły ogłoszenie kota podobnego do mojego Julka, to proszę, dajcie znać.
Nie obiecuję, że go przygarniemy, ale chciałabym odnaleźć kocię podobne do Niego i choćby pomóc w znalezieniu domu, tak dla Juliana. A jeśli trafi mi się znajdka podobna z charakteru do mojego kociaka to biorę ją bez zastanowienia. Ale to musi być TO. Chcę drugiego Juliana. Właściwie to chcę MOJEGO Juliana... Chcę żeby wrócił...

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Pon paź 22, 2012 21:58 Re: Bonifacy i Król Julian .

Znalazłam kotkę na stronie schroniska, podobna choć trochę...? :cry:

Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości