Niuniek - nevka z lasu - w najlepszym domku :)

Boziu , a jak jemu się coś stało temu kotowi ??? :roll:

W weekend przychodził ??? Mówiła coś ciocia ?
U nas dzisiaj ładnie mimo porannej niezbyt optymistycznej aury , jest chłodno ale słonecznie.
A jak w Poznaniu ?

Hipcia pisze:Boziu , a jak jemu się coś stało temu kotowi ???
W weekend przychodził ??? Mówiła coś ciocia ?
U nas dzisiaj ładnie mimo porannej niezbyt optymistycznej aury , jest chłodno ale słonecznie.
A jak w Poznaniu ?

rozmawiałam z Avian - był wczoraj ale bardzo późno i całkiem długo zabawił w domu
Avian jest przygotowana - na sygnał jedzie
ponieważ teraz karmi koty na działkach napisze coś jak wróci

Dalia, tak patrzę na to Twoje stadko, jakie one są cudne :1luvu:

. Okręciłyby mnie sobie wokół najmniejszego pazurka.
Można gdzieś pooglądać większe fotki tych cudów ?

Hipcia pisze:Dalia, tak patrzę na to Twoje stadko, jakie one są cudne . Okręciłyby mnie sobie wokół najmniejszego pazurka.
Można gdzieś pooglądać większe fotki tych cudów ?

wysłałam linka na pw aby nie zaśmiecać wątku
razem z kotkami dziękujemy :wink:

Nadal czekam ...
Niestety, tylko to nam pozostaje - nie mogę czekać u ciotki, bo może paskud nie przyjść :roll:

Rozmawiałam z nią o 19, powiedziała, ze wczoraj przyszedł bardzo późnym wieczorem, jak poszli sobie jeszcze spóźnieni goście imieninowi

Wszedł bardzo zniecierpliwiony do domu, rozwalil sie w pokoju jak u siebie ku niezadowoleniu ciotki dziewczynek

Powiedziałam ciotce, ze czekam na telefon o każdej porze.

i co ciocia nie mogła go zatrzymać ?

Do rana?
Nie dała rady ... chciał wyjść, więc wypuściła w nocy.
Pamiętaj - ona się go boi :twisted:

Boi się, ze zrobi demolkę w pokoju - a do łazienki czy innego bezpiecznego małego pomieszczenia go nie zapędzi

Chyba już dziś nie zadzwoni ...
Jak jutro nie przyjdzie o ludzkiej porze, poproszę, żeby go przetrzymała do rana jakoś.

Niech go wpuści do sypialni , przeciez taki był chetny nawet oknem :twisted:

No tak, tylko gdzie ciotka wtedy bedzie spała :wink:

Hipcia pisze:Niech go wpuści do sypialni , przeciez taki był chetny nawet oknem
No tak, tylko gdzie ciotka wtedy bedzie spała

na wycieraczce :mrgreen:

Można jeszcze zanęcić do łazienki mocno pachnącym jedzonkiem.
Tylko co wtedy - nie korzystać z łazienki? :wink:

Spiżarnia (jeśli jest) pewnie odpada z innych przyczyn.

Trzeba ciotce wybaczyć - to samotna, starsza pani, cieżko jej ogarnąć wszystko samej ...
Wczoraj jak na złość nie przyszedł. Może za mała szpara zapraszala do wejścia?

Zimno było wczoraj pieronsko i drzwi były tylko uchylone.
Czyżby cwana bestia? To może to jednak kobita :twisted:

Znając moje szczęście to wysoce prawdopodobne

Co tam słychać u mojego kota ? :kotek:

Nadal nie złapany :evil:

Czekałam i czekałam jak na szpilkach i ciotka jak nie dzwoni tak nie dzwoni :roll:

I nie wiem, czy nie dzwoni, bo nie ma kota, czy z innego powodu ...

Już bym go chciała mieć u siebie, żeby odetchnąć, że kot bezpieczny.
No ale musze czekać ...
Jak się jutro nie uda, to potem dopiero weekend, bo w piątek nie będę mogla pojechać.

(do tego na działkach próbuję złapac drugiego i też kicha

przychodzi o tak różnych porach, że tylko słysze od różnych ludzi, że owszem, był :roll:

)

Kiciu, daj się złapać - u Hipci będzie Ci dobrze :ok:

Hipciu

Niuniek - nevka z lasu - w najlepszym domku :)

Kto przegląda forum