TEN Kots@Co - Fredi [']

[tajdzi]

ee, no lepiej, żeby nie było robali (tak ogólnie mówiąc)
Kciuki za sprawną akcję!

[Maryla]

ee, no lepiej, żeby nie było robali (tak ogólnie mówiąc)
Kciuki za sprawną akcję!

skoro miała Matylda to tez i reszte podejrzewam
a chce zeby wylazily bo dostały Biomectin na obleńce
a jesli to-to wylazilo nie bedzie to zaczne podejrzewac włosoglowki i cała procedure czeba bedzie zaczac od nowa
nowa robota, nowy koszt

[tajdzi]

no dobra, ale ja Ci życzę, żeby tak ogólnie nie było robali
A te jak już są, to niech idą precz

[Maryla]

no i robali w kupach nie widac
wczoraj z Kinga odrobaczyłyśmy Białą, sukces duży, wiadomo
została tylko dzikawa-dzika Titinka, ktora wieje nawet wtedy gdy na nia patrze

Morgan kicha, zaziębił sie w te wielkie upały

[Maryla]

przed moim wyjazdem na weekend, w nocy Morgan zaczął sikać z krwią
znow więc wet na cito, badania i w efekcie zastrzyki z antybiotykiem
jak sie je podaje, dzikawemu kotku, wiadomo
na szczęście jak mnie nie ma zastrzyki podaje pani Kinga, ma na niego sposób, mnie się boi, musimy to robić we dwie
i znów cały zestaw kotów jest na karmie leczniczej RC c/d

chciałabym napisać że pojdziemy z torbami, ale nie, już poszliśmy

[Wojtek]

Maryla oswoiła Białą. Albo czymś ją spiła. To niemożliwe, żeby ten kot tak się zachowywał:

[tajdzi]

No przecież widać, że to nie Maryla, a Ty

[Wojtek]

Jak ja przyszedłem to Biała już była odmieniona. A może podmieniona?

[Maryla]

Jak ja przyszedłem to Biała już była odmieniona. A może podmieniona?

ja nigdy nie mowilam ze Biala jest nieoswojona, ona sie tylko dziczyła do obcych
to był tak zwany kot jednego pana (znaczy mnie)
ale moze cos jej sie odmienilo ostatnio? ona ma juz 16 lat
albo przestała niektorych traktowac jak obcych, po tylu latach, Ciebie Wojtek też

[Maryla]

koty imprezują

Jacuś poluje na wędlinę:



a Stara Bona Matrona woli sernik:

[Wojtek]

koty imprezują

Jacuś poluje na wędlinę:


(...)

A nie na flaszkę?

[Maryla]

koty imprezują

Jacuś poluje na wędlinę:


(...)

A nie na flaszkę?

powiadasz?

[tajdzi]

zdecydowanie flaszkę, widać po oczach

[Maryla]

zatykający się kot w święta lub gdy nikogo nie ma to koszmar
i zawsze się bałam że coś takiego może się stać
i stało się
Morgan się zatkał w sylwestra, gdy mnie nie było
Kinga go znalazła o 4 rano ledwo żywego, wyziębionego
w lecznicy na Schroegera ściągneli mu 100 ml płynu z pęcherza, ogrzali, podali kroplówkę
wczoraj również, na szczęście temperatura odpowiednia wróciła, zaczął nawet wieczorem coś jeść i pić
ale weci nie mieli pewności czy przeżyje noc sylwestrową

to już kolejny raz gdy tak się zatkał, całkowicie
jeszcze nie jestem w stanie myśleć o wyszyciu cewki
na razie poprowadzimy go standardowo, gdy się skończą kroplówki zrobimy badanie krwi i zobaczymy
dziś muszę zapłacic gigantyczny rachunek w lecznicy

[ariel]

o matko, biedny Morgan