Z okazji wystawy na weekend przyjechał do nas m.in. Bonio, czyli synek Almy

Chłopak był bardzo dzielny, bezproblemowo w obydwa dni zdobył certyfikaty CAGPIB oraz nominacje do BIS
W BIS-ie zachowywał się wzorowo, nie próbował za bardzo wcisnąć się w trzymającą go ewkaa i bardzo ładnie się prezentował

Jeszcze tylko jeden certyfikat i będzie GIP
A u mnie w domu zachowywał się jak u siebie i rozwalał się do góry brzuchem w tulei drapaka, bardzo zadowolony
Oprócz Bonia przyjechała też jego ruda orientalna współlokatorka oraz orientalny kastracik Tankowiec milvy b. Ależ to chude tałatajstwo jest gadatliwe...
Ale zaaklimatyzowały się u mnie całkiem nieźle

Zdjęcia na wystawie robiłam i kiedyś będą, ale mój komputer całkowicie się już zapycha, nie wiadomo dlaczego, i nic nie mogę na razie do niego wrzucić. Muszę wezwać informatyka, może coś poradzi, bo dziwnie to wygląda
