wspólne życie - wątek optymistyczny - klub zbieraczek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 28, 2011 13:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

pdbz pisze:
kamari pisze:Mniej ostatnio ćwiczymy :oops: ale Cocunia rzeczywiście zrobiła postępy. Bioderka juz nie są takie sztywne, ale jeszcze brakuje mięśni. Za to nauczyła się chodzić na stópkach. I jest bardzo czystym kotkiem, pięknie sama się myje. Tylko łepek podtyka Niusi do czyszczenia :mrgreen:

Mam jeszcze jutro (właściwie to dzisiaj :D ) trochę latania z papierkami, ale potem będę się chciała wyłączyć i odpocząć przez weekend.


Pamiętaj Marysiu o sobie,Twoje zdrowie jest najważniejsze!
E.K

Witaj Elu na forum :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co ja się dzisiaj podpisów naskładałam, ile oświadczeń, formularzy, podań...Pierwszy raz staram się o pracę w państwowej instytucji, ale to biurokracja 8O 8O 8O A do prywaciarza trzeba jedno pisemko skrobnąć :mrgreen:

Jeszcze nie całkiem przebrnęłam przez machinę, ale najważniejsze mam za sobą. We środę idę podpisać umowę, to tego czasu trzeba mnie wprowadzić do systemu :roll: "System" to moje ulubione pojęcie z ZUSu :mrgreen:

Najbardziej mnie martwią badania przed pracą :twisted: Ciekawe, czy sprawdzają dowód u lekarza?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt paź 28, 2011 13:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

Spóźniona, ale dotarłam :D
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt paź 28, 2011 13:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

Poznaj uroki biurokracji :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2011 13:49 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

...a te badania w pracy to głównie, by stwierdzić, czy nie jest się w ciąży... :mrgreen:
ale za to umowa...

też dotarłam, uff :kotek:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2011 13:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

praca w administracji ma swoje zalety 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt paź 28, 2011 14:07 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

Kiedyś - gdy odchodziłam z agencji reklamowej - stwierdziłam, że potrzebuję już na stare lata spokojnej, unormowanej, mało stresującej i mało czasochłonnej pracy w statecznej instytucji. Takiej, coby w spokoju do emerytury przetrwać. I popracowałam - w warszawskim MPWiK. Całe dwa dni. Więcej nie wytrzymałam. Myślałam, że oszaleję na widok tych papierów, procedur, zasad, struktur i hierarchii. Kłusem zwiewałam trzeciego dnia - i dokąd??? Do kolejnej agencji reklamowej :mrgreen: .

Dzisiaj się wściekam, że znowu adrenalina buzuje w człowieku od rana, do nocy wyjść z roboty czasami nie można, ma się czasami wrażenie że pracujesz w gronie kosmitów... :roll: :twisted: - ale nie jestem sobie w stanie jednak wyobrazić sobie funkcjonowania na co dzień w spokojnej, cichej instytucji :lol: .

Piszę to dlatego, że Kamari też mi kompletnie do pracy w administracji nie pasuje.... 8O 8) - chociaż oczywiście Mario doskonale rozumiem, skąd ta decyzja!!!!! I trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za to, żeby się udało!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt paź 28, 2011 14:11 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

Całe życie pracowałam na państwowym, ale określenie "nudno i spokojnie" to nie było o mnie :mrgreen:
Nawiasem mówiąc, u mnie ostatnio podczas badań okresowych dowodu osobistego zażądano.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt paź 28, 2011 14:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

kamari pisze:
pdbz pisze:
kamari pisze:Mniej ostatnio ćwiczymy :oops: ale Cocunia rzeczywiście zrobiła postępy. Bioderka juz nie są takie sztywne, ale jeszcze brakuje mięśni. Za to nauczyła się chodzić na stópkach. I jest bardzo czystym kotkiem, pięknie sama się myje. Tylko łepek podtyka Niusi do czyszczenia :mrgreen:

Mam jeszcze jutro (właściwie to dzisiaj :D ) trochę latania z papierkami, ale potem będę się chciała wyłączyć i odpocząć przez weekend.


Pamiętaj Marysiu o sobie,Twoje zdrowie jest najważniejsze!
E.K

Witaj Elu na forum :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co ja się dzisiaj podpisów naskładałam, ile oświadczeń, formularzy, podań...Pierwszy raz staram się o pracę w państwowej instytucji, ale to biurokracja 8O 8O 8O A do prywaciarza trzeba jedno pisemko skrobnąć :mrgreen:

Jeszcze nie całkiem przebrnęłam przez machinę, ale najważniejsze mam za sobą. We środę idę podpisać umowę, to tego czasu trzeba mnie wprowadzić do systemu :roll: "System" to moje ulubione pojęcie z ZUSu :mrgreen:

Najbardziej mnie martwią badania przed pracą :twisted: Ciekawe, czy sprawdzają dowód u lekarza?

Uważaj na siebie Ty jesteś teraz nawazniejsza,z drugij strony wiem ile jst spraw do zalatwienia.Bądż dzielna,na forum to za Twoją sprawą Marysiu!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Pt paź 28, 2011 15:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

Marysiu, cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

podniosłam na fb wydarzenie Małgosi

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 28, 2011 16:48 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

izka53 pisze:Marysiu, cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

podniosłam na fb wydarzenie Małgosi



Super :ok: Muszę uporządkować przez weekend i fb. Myślałam, że węgiel ma załatwiony, ale chyba coś poszło nie tak :( I panią Bożeną też się trzeba zająć. To chyba ta sama pani, która zlamała nogę?

Moja praca na szczęście nie będzie w ścisłej administracji, tylko przy komputerach - bazy danych, strony internetowe...coś co też lubię. Zawsze lubiłam się uczyć (poza szkołą oczywiście), więc szczęśliwie mam duży rozrzut umiejęstności :mrgreen:

Coco i Felka odwiozłam dzisiaj do pracowni. Ale nam się miesza :roll: Ale oni ograniczeni do jednego pokoju nie byli zadowoleni. Trudno. Jakoś to sobie zorganizujemy.
Maluchy od razu poleciały na trawkę, potem Felek zaczął tłuc Myszola...czyli wszystko w normie.
Kolega, który przejmuje pracownię nie ma nic przeciw kociakom, a ja będę tam latać rano i wieczorem...w pewnym momencie wszystko się unormuje.
Niusia została w domu, jest kotem podkołderkowym :mrgreen: Zorganizujemy sobie jakieś "oporne" miejsce do ćwiczeń.
Wszystko się ułoży, znowu nabierzemy stałego rytmu :ok:
Praca będzie od 3-go listopada, więc mam weekend i "święto" na porządki.

Chyba w tym roku będziemy hucznie ochodzić Hallowen :ryk: Zrobimy sobie może jakieś zaklęcia i inne rytuały. To Life :ok: :piwa: może niezupełnie w konwencji święta :mrgreen: ale uwielbiam tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=Vvr8AjT0aD0
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt paź 28, 2011 17:04 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

kamari pisze:
izka53 pisze:Marysiu, cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

podniosłam na fb wydarzenie Małgosi



Super :ok: Muszę uporządkować przez weekend i fb. Myślałam, że węgiel ma załatwiony, ale chyba coś poszło nie tak :( I panią Bożeną też się trzeba zająć. To chyba ta sama pani, która zlamała nogę?

Moja praca na szczęście nie będzie w ścisłej administracji, tylko przy komputerach - bazy danych, strony internetowe...coś co też lubię. Zawsze lubiłam się uczyć (poza szkołą oczywiście), więc szczęśliwie mam duży rozrzut umiejęstności :mrgreen:

Coco i Felka odwiozłam dzisiaj do pracowni. Ale nam się miesza :roll: Ale oni ograniczeni do jednego pokoju nie byli zadowoleni. Trudno. Jakoś to sobie zorganizujemy.
Maluchy od razu poleciały na trawkę, potem Felek zaczął tłuc Myszola...czyli wszystko w normie.
Kolega, który przejmuje pracownię nie ma nic przeciw kociakom, a ja będę tam latać rano i wieczorem...w pewnym momencie wszystko się unormuje.
Niusia została w domu, jest kotem podkołderkowym :mrgreen: Zorganizujemy sobie jakieś "oporne" miejsce do ćwiczeń.
Wszystko się ułoży, znowu nabierzemy stałego rytmu :ok:
Praca będzie od 3-go listopada, więc mam weekend i "święto" na porządki.

Chyba w tym roku będziemy hucznie ochodzić Hallowen :ryk: Zrobimy sobie może jakieś zaklęcia i inne rytuały. To Life :ok: :piwa: może niezupełnie w konwencji święta :mrgreen: ale uwielbiam tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=Vvr8AjT0aD0

Podziwiam Twoją operatywność.Dobrze,że praca przy komputerze ,to przecież lubisz.Mam nadzieję,że osoby z którymi będziesz w bezpośrednim kontakcie,też się sprawdzą.Dużo,dużo dobrego Marysiu!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Pt paź 28, 2011 17:47 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

kamari pisze:
Chyba w tym roku będziemy hucznie ochodzić Hallowen :ryk: Zrobimy sobie może jakieś zaklęcia i inne rytuały. To Life :ok: :piwa: może niezupełnie w konwencji święta :mrgreen: ale uwielbiam tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=Vvr8AjT0aD0

Oh, uwielbiam ten film, a Tewjego biorę w ciemno razem z kulawym koniem i tą szparą między zębami... :D

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2011 17:57 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

" http://www.youtube.com/watch?v=Vvr8AjT0aD0"

:ok: Wspaniala ale moja ulubiona to ta http://www.youtube.com/watch?v=jJ_-CmwH ... re=related
" Skrzypek na dachu" jest wspanialy - nogi same leca do tanca a usta do spiewu :ryk: :ryk: :ryk:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za niedzielny odpoczynek (mimo ze mam watpliwosci ze Ty bedziesz odpoczywac :mrgreen: ) :ryk: :ryk: :ryk:

:1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Pt paź 28, 2011 18:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

No to zaczynamy balowanie i czarymary :!:


Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Pt paź 28, 2011 18:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-) ciągle jesteśmy :-)

A ja przy tej zawsze płaczę jak bóbr...
http://www.youtube.com/watch?v=nLLEBAQL ... re=related

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 380 gości