» Sob paź 29, 2011 6:54
Re: Kefir & Morfeusz - BABA u Babci we Wrocku. No.
Kot ma piękne puchate futerko, więc na całe szczęście nie była długo na ulicy. Mama dagmary-olgi mówiła, że widziała ją od 3 dni pod samochodami, wąchała ulicę, podbiegała do ludzi. Musiała być głodna, bo wyjadła jedzenie dla ptaków.
Co do myślenia, to widać, że kot był bardzo śpiący. Ale kuweta była zaliczona bezbłędnie, kot się ogólnie w mieszkaniu czuje świetnie. 0 stresa. No i nie wygląda na kota, który chciałby uciekać. Jak wychodziłam, to siedziała daleko w przedpokoju i jakby myślała: "jakbym potrafiła machać jak królowa angielska, to bym Ci pomachała. ja tu zostaję. do widzenia"
Poprzeglądam ogłoszenia o zaginionych kotkach. I tak jak Thorkatt zauważyła jest charakterystyczna, bo ma serduszko na pyszczku.