Garfield, Fredzia, Fechin. Witamy nowego domownika.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 11, 2011 23:26 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Mario badania krwi (krew miałam pod każdym kątem, morfologia, pełna biochemia, coś jak u młodej :wink: ) i moczu robiłam niespełna 3 tygodnie temu, wsio po środku normy, jeno to wysiłkowe muszę zrobić tak jak rozmawiałyśmy dzisiaj. Ciśnienie miałam kontrolowane ze względu na wcześniejszą "nadwyżkę". Dzisiaj czułam się normalnie. Tak między Bogiem a prawdą to ostatnie kilka dni miałam trochę "stresogennych", ale chyba skończyły się 2 dni temu, nie wiem czy to co przeżywałam mogło dać takie wyniki akurat wczoraj. Jutro przed wyjściem do pracy kupuję ciśnieniomierz, będę sprawdzała rano i wieczorem. Do kardiologa też się wybiorę, chociaż szybciej na to USG serca, bo to będę miała prywatnie robione.
Dziewczyny, ja od czasu odstawienia kawy i rozpoczęcia odchudzania miałam ciśnienie książkowe 120/80 (ba nie tylko od rozpoczęcia odchudzania, ostatnio badane w aptece ciśnienie też było takie jak powinno), nie wiem sama, może faktycznie nałożyło się parę stresów o których na otwartym forum nie mogę napisać, do tego dość intensywny wysiłek kiedy nie czułam się najlepiej i może poszłooo. Do tego mimo wszystko zmęczenie pracą, kurde no, jeśli się nawet dni tygodnia myli, bo pracuje się w sumie ciągle :roll: jeden dzień w tygodniu wolny, lub 3 kiedy ma się szkołę (w tym 2 dni się w tej szkole siedzi :twisted: )
Nic to idę teraz odpoczywać, bo jutro znowu tak jakby do pracy idę. Złośliwie dzisiaj obstawiałam kiedy będę miała wolne, zważywszy, że w weekend szkoła to może na świętego nigdy :|
Ale nie powiem, szefostwo się chyba przejęło, bo mi dzisiaj nic nie pozwolili nosić :ryk: i to by było na tyle ich przejęcia :twisted:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie wrz 11, 2011 23:52 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Ale schudlas gwaltownie i powinnas to lekarzowi powiedziec 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103014
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 12, 2011 7:09 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Toć powiedziałam :P

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon wrz 12, 2011 18:22 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Najwazniejsze,ze db sie czujesz :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103014
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 16, 2011 12:42 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Czekałam, czekałam i się doczekałam, od 3 października mam praktyki w ZOO :mrgreen: całe 5 dni, do tego mogłam sobie wybrać "dział" więc zapisałam się na drapieżniki :dance2: :dance: trochę kotków tam powinno się przewinąć :lol:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 16, 2011 12:50 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Ale fajnie :)

ewagrz

 
Posty: 2032
Od: Nie maja 02, 2010 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt wrz 16, 2011 12:54 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

A no. Fajnie :D zazdrościłam Kocurro głaskania irbisiątek, to teraz ja pogłaszczę :lol: babeczka, która nam umożliwiła odbycie praktyk powiedziała, że jeśli chcemy, możemy codziennie iść na inny dział, ale wg niej wybór jednego da nam możliwość nauczenia się czegoś konkretnego, zamierzam się więc nauczyć :twisted: tylko jeszcze nie wiem czego 8)

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 16, 2011 13:25 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Gosiak104 pisze:A no. Fajnie :D zazdrościłam Kocurro głaskania irbisiątek, to teraz ja pogłaszczę :lol: babeczka, która nam umożliwiła odbycie praktyk powiedziała, że jeśli chcemy, możemy codziennie iść na inny dział, ale wg niej wybór jednego da nam możliwość nauczenia się czegoś konkretnego, zamierzam się więc nauczyć :twisted: tylko jeszcze nie wiem czego 8)

:crying: powiedz kiedy będziesz wyprowadzć irbisiątka 8)

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt wrz 16, 2011 13:49 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Gosiak104 ujarzmiająca tygrysy. :D

Byłam wczoraj w ZOO. Jest tam jeden figlarny goryl. Był na wybiegu, ale jak zobaczył że ludzie wchodzą do wnętrza ich kwatery to wpadł do środka i w niecałe kilka sekund z łomotem walnął całym ciałem w szybę przy której stał jakiś facet. Faceta odrzuciło, bo wrażenie niesamowite, a goryl sobie siadł spokojnie na podeście i ze złośliwym błyskiem w oku obserwował reakcje ludzi.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39180
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt wrz 16, 2011 14:20 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

MariaD pisze:Gosiak104 ujarzmiająca tygrysy. :D

Byłam wczoraj w ZOO. Jest tam jeden figlarny goryl. Był na wybiegu, ale jak zobaczył że ludzie wchodzą do wnętrza ich kwatery to wpadł do środka i w niecałe kilka sekund z łomotem walnął całym ciałem w szybę przy której stał jakiś facet. Faceta odrzuciło, bo wrażenie niesamowite, a goryl sobie siadł spokojnie na podeście i ze złośliwym błyskiem w oku obserwował reakcje ludzi.



Po prostu dobrze sie bawil :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103014
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 16, 2011 14:25 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:A no. Fajnie :D zazdrościłam Kocurro głaskania irbisiątek, to teraz ja pogłaszczę :lol: babeczka, która nam umożliwiła odbycie praktyk powiedziała, że jeśli chcemy, możemy codziennie iść na inny dział, ale wg niej wybór jednego da nam możliwość nauczenia się czegoś konkretnego, zamierzam się więc nauczyć :twisted: tylko jeszcze nie wiem czego 8)

:crying: powiedz kiedy będziesz wyprowadzć irbisiątka 8)

Nie bucz, aparat ze sobą będę nosiła :wink:
MariaD pisze:Gosiak104 ujarzmiająca tygrysy. :D

No, no, byle by one nie chciały ujarzmić mnie :lol:
Już się doczekać nie mogę. W nocy z 2 na 3 pewnie ciężko mi będzie zasnąć :kotek: jeszcze tylko 2,5 tygodnia, dobrze, że wybrałam najbliższy termin, bo do ostatniego tygodnia października chyba bym jajo zniosła i jeszcze wysiedziała :lol:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 16, 2011 16:01 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Ok, to może w końcu trochę o kotach, bo coś ostatnio tylko o sobie piszę 8)
Chciałam Wam opisać jak wyglądają zachowania młodej jeśli chodzi o Garfa (bo pozostałe koty trzymają się na dystans). Otwieram drzwi, wchodzi Garf, młoda już nie prycha na dzień dobry, Garf podchodzi bliżej, młoda dalej spokojna, no to z Garfim robią noski noski, po czym rudy dostaje po ryju :ryk: i cały zdziwiony spogląda na mnie z pytaniem "powaliło ją? najpierw buzi potem po buzi???" Sytuacja z wczoraj, siedzę sobie na podłodze, Garfield uwalił się obok, brzuchem do góry, młoda podchodzi, wącha, znowu noski noski, i bach biedaka łapą. Garf - siła spokoju leży dalej. Młoda tym razem już bez poprzedzających czułości, skacze na niego jak w zabawie, ale nagle widocznie dochodzi do wniosku, że to jeszcze za krótka znajomość i nie ma co się spoufalać, bo rudy znowu dostaje po pysku. Za niewinność normalnie!!! Tylko sobie leżał i wietrzył podwozie :twisted: Ale dzieciak już zaczyna z pokoju wychodzić, co prawda nie robi km na tych spacerach, bo dochodzi jeno do szafy i na widok Czinka spiernicza do pokoju, jednak mamy postępy. Chętnie bym ją w ogóle już z tamtego pokoju zabrała, ale leci jej odporność nawet mimo podawania betaglukanu, więc nie chcę żeby co chwila oczy jej łzawiły :|
No ale, nie ma co, powtarzamy szczepienia, wycinamy macicę i przyległości i młoda przestaje być moim kotem tymczasowym :twisted:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 16, 2011 16:29 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II

Młoda ma właściwe podejście do chłopów. Nie ma czegoś takiego jak "niewinny chłop", koci czy ludzki, obojętne. ;)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39180
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów


Post » Śro wrz 21, 2011 15:58 Re: Garfield, Fredzia, Fechin + mały "karakanek" II


Zjawiskowe :1luvu: aleś Ty schudla :o

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 27 gości