wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 03, 2011 8:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

joluka pisze:
kamari pisze:Biedny Maksiu nie może wydostać się z Wrocławia :twisted: Miał jechać dzisiaj, pojedzie jutro...W każdym razie do mnie ma przyjechać w niedzielę :ok: Taka jest teoria :wink:
Jak się to nie uda, to chyba trzeba będzie pojechać do Wrocławia osobiście :roll: Jak się kradnie kota ze schroniska?


No właśnie - szlag mnie przyznam trafił... :roll: :? Wszystko poustawiałam na dzisiaj, do końca wczorajszego dnia zero kontaktu z Wrocławia - a dzisiaj taka niespodzianka... Ja jutro jestem bez transportu - Jacek wyjeżdża świtem pod Toruń... A Maksio chyba koło 15:00-16:00 w Warszawie... Nie wiem, co mam zrobić :( .

Mam nieodparte wrażenie - sorry, że tu to piszę - że tylko nam zależy na wyciągnięciu Maksa i dopięciu jakoś tego. :evil: :?


Ja mam takie wrażenie mniej więcej od miesiąca :twisted:

Patrzyłam na mapę, taka trasa to jakieś 6 godzin plus wjazd do Warszawy. Jeszcze rano Maksio ma mieć testy i wypis - ale to chyba załatwią raniutko?

Czy p. Marek nie może przywieźć Maksa bezpośrednio do ciebie?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 8:35 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Nie wiem - zaraz spróbuję do Niego zadzwonić... Chyba łatwiej będzie mi coś z nim ustalić, niż z Wrocławiem.

W dodatku zero informacji, czy Maks miał robione testy i jakie są wyniki... :evil: Jestem zła do bólu i rozczarowana "wrocławskim" podejściem do tematu.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 8:47 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Ojej, baner Maksencjusza widziałam już tak dawno...
Bardzo się cieszę, ze Kamari dajesz szanse temu kotu.
Wrocław zadziwia mnie po raz kolejny...
Trzymam kciuki za Wasze działania, a przede wszystkim za Maksencjusza.

Joluka, buziaczki! Strasznie dawno Cię nie widziałam. :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sie 03, 2011 9:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

magaaaa pisze:Ojej, baner Maksencjusza widziałam już tak dawno...
Bardzo się cieszę, ze Kamari dajesz szanse temu kotu.
Wrocław zadziwia mnie po raz kolejny...
Trzymam kciuki za Wasze działania, a przede wszystkim za Maksencjusza.

Joluka, buziaczki! Strasznie dawno Cię nie widziałam. :1luvu:


Cześć Madziu!!!! :1luvu: Kamari - wybacz te OT na Twoim wątku... :oops:

Wyżyłam się trochę na wątku Maksencjusza, może nie powinnam... Dzwonię do p. Marka, ustalam z nim jakieś konkrety i zaraz dam znać, co robimy.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 9:07 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Dlaczego OT, to wątek o kotach :wink:

Joluka, nie denerwuj się, niech Maks wyjdzie w końcu ze schronu, to dalej jakoś się już zgramy :ok:
W razie czego jest na forum kilka osób z Warszawy, poprosimy pięknie o pomoc :oops: :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 9:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Umówiłam się z p. Markiem, że przywiezie mi Maksencjusza do pracy - będzie w Warszawie prawdopodobnie w okolicach 15:00-16:00. A ja potem jakoś przejadę z Maksem do Radości.

Kamari - w niedzielę Jacek byłby w Siedlcach niestety rano.... - bardzo rano jak na niedzielę... :oops: Koło 8:00...
Może tak być? Tylko nie wiem, gdzie ma konkretnie podjechać? Napisz mi proszę adres na pw.

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro sie 03, 2011 9:23 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Godzina mi obojętna, ja wstaję bardzo wcześnie :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 10:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Ale mnie Niuśka przegoniła :roll: zadyszki dostałam od tego spacerku :mrgreen: mały kot wyścigowy :D :D :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 10:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

kamari pisze:Ale mnie Niuśka przegoniła :roll: zadyszki dostałam od tego spacerku :mrgreen: mały kot wyścigowy :D :D :D

Dba o twoją kondycję :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 03, 2011 11:24 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Przyczepię się i przywitam piękną kolekcje futerek .
Nie będę ukrywać, że moją faworytą jest AMELKA :1luvu: Przez nią tu trafiłam i tak już zostało.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sie 03, 2011 12:08 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

kamari pisze:Ale mnie Niuśka przegoniła :roll: zadyszki dostałam od tego spacerku :mrgreen: mały kot wyścigowy :D :D :D

Kamar rzuć palenie :twisted:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 03, 2011 12:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Dorota Wojciechowska pisze:
kamari pisze:Ale mnie Niuśka przegoniła :roll: zadyszki dostałam od tego spacerku :mrgreen: mały kot wyścigowy :D :D :D

Kamar rzuć palenie :twisted:


Samo się rzuca, nie mam na nie czasu :mrgreen:

Niewykluczone, że niechcący odkryłam sposób na te #^%$(* muchy.
Jes teraz na przemian wilgotno i gorąco i Niusi brzuszek jest stale wilgotny i gorący, co sprzyja odparzeniom. Kupiłam więc zasypkę dla dzieci (z cynkiem). Wczoraj i dzisiaj jest u nas pełnia lata, więc muchy wróciły na stanowiska. Ale nie siadają na Niusi 8O
Czy to może być kwestia tego cynku? Widziałam też w aptece cynk w sprayu, też dla dzieci, myślicie, że można tego używać na kocie?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 14:04 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

Kot moze się lizać, nie radzilabym :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 03, 2011 14:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

taizu pisze:Kot moze się lizać, nie radzilabym :(

Sypię ją w takich miejscach, do których nie dostaje :ok: Zastanawiam się nad reakcją skóry?

jasdor pisze:Przyczepię się i przywitam piękną kolekcje futerek .
Nie będę ukrywać, że moją faworytą jest AMELKA :1luvu: Przez nią tu trafiłam i tak już zostało.


Amelka w akcji :D http://www.youtube.com/watch?v=iaykyQRAqKA
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 03, 2011 15:17 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- parapetówka :-)

jakie piękne fikołajki robi Amelcia kochana!!!! :1luvu: z mojego słonka już taki konkretny kawałek pięknego footra się zrobił! :kotek:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 21 gości