BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2011 9:59 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Spoko, żyjemy :ok: . Wczoraj miałam przerąbany dzień jak się okazało, musiałam pilnie pojechać poza Łódź, a następnie nadszedł ten armagedon i ciężko było wrócić.

Mila na razie jest pod obserwacją, ponieważ wczoraj już sikała normalnie, będzie dostawała więcej wody - dolewki do karmy itd i zobaczymy czy częstotliwość siknięć się zwiększy i czy będzie z tym jakiś problem. Będę też próbowała złapać te siuśki.
Natomiast udało mi się ją wreszcie przyłapać na robieniu kupy - już popadłam we frustrację :oops: , bo panna zmieniła porę załatwiania się na bardzo, bardzo ranną jak sądzę i nie wiedziałam jak tam stan z tą krwią, no i dziś nie było ani grama śluzu, ani krwi. Nie chcę się przedwcześnie cieszyć, bo wiadomo, że to różnie bywało, ale... daje to pewną nadzieję. :ok:

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 10:03 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

ufff :) no to super, że żyjecie i że Mila ma się lepiej :) oby tak dalej :ok:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Czw lip 21, 2011 10:10 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Ufff... :mrgreen: :ok:
Ależ nam tu napięcia fundujesz. :wink:
Kupa ładna!!! :D :ok:
Powodzenia w łapaniu moczu. :ok: :ok:
Ciekawa jestem Twojego sposobu na złapanie siuśków. :wink:
Wiesz, temat mi bliski, a każdy cwancyk może się przydać. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 10:16 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Nie powiem, że ja nie miałam wczoraj emocji, wylądowałam na wsi i nadszedł istny koniec świata - dom powiedzmy sobie, że w lesie, już miałam wizję jak te wszystkie drzewa pękają jak zapałki i lądują na dachu :lol: .

No z tym łapaniem sików to... ja tego nigdy nie robiłam ! Inna sprawa, że powinnam to zrobić jakoś rano lub w dzień aby to od razu zawieźć, a Mila wysikuje się chyba bardzo rano, a potem to w ciągu dnia nie chciała sikać i dopiero wieczorem. Nie mam póki co na tę całą akcję w ogóle pomysłu.

Aaa i nie napisałam jeszcze, że trzustka Mili OK :ok: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 10:22 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

:ok: Trzustka ok! Cieszy. :D
Udanego polowania na siuśki. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 10:25 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

A słuchajcie powiedźcie mi jeszcze jak się robi USG u kotów ? Jeździ się aparaturą po brzuchu zafutrzonym czy trzeba golić ?
Bo mi też wet mówiła o USG, żeby ten jej pęcherz obejrzeć :roll: , ale się jakoś nie dopytałam o szczegóły.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 10:27 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Po zafutrzonym. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 10:34 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Smarują żelem i jeżdżą głowicą po zafutrzonym :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2011 10:59 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Dzięki. Będę ją obserwować, może warto by jeszcze obejrzeć ten jej pęcherz, zobaczymy jak będzie dzisiaj z tym sikaniem.

Lola to znowu wysikuje takie jeziora, że hej, lubi przy tym lekko unieść dupkę i leje, leje, leje... Pod względem wydalniczym tylko Pixi mnie nigdy nie zadziwia i nie zaskakuje. 8)

Chyba powinnam zmienić tytuł wątku na bardziej adekwatny bo ostatnio stale tylko o kupach, a teraz jeszcze o sikaniu. :oops:

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 20:26 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Ulubiona zabawa Mili to ostatnio wywalanie zawartości kuwety oraz pchanie całej kuwety głową i wypychanie jej tym samym do przedpokoju, pokoju, na środek kuchni - jak kto woli. :roll: Bardzo się wtedy przykłada i angażuje. Póki wystarczająco daleko nie wypchnie to nie przestanie. :twisted: Pixi za to się mega rozgadała, myślę, że czasami to dostaje mi się niezły ochrzan za coś tam, bo jak zacznie to chodzi i mówi, mówi, mówi. :) Lola ma nadal wielki apetyt, czasy anorektycznej koty dawno odeszły w niepamięć, pochłania wszystko co jej się da i rozgląda za dodatkową porcją i zawsze jedzenie kończy pierwsza. Kto by pomyślał ;) .

I uwielbiam te ich zorganizowane akcje pt. " polowanie na muchę " - lecą wtedy wszystkie trzy, pełne emocji, czasami coś staranują, czasem coś zwalą, ale jak przystało na drapieżniki - polują :twisted: . Gdy obserwują ofiarę to zabawnie, rytmicznie i synchronicznie chodzą im głowy, mucha w lewo - głowy w lewo, mucha w prawo - głowy w prawo :lol: . A potem atakkk :lol: .

A ja znalazłam dziś 50zł - ten kto je zgubił na pewno nie był zadowolony, rozglądałam się wokół - zero człowieka, nikt nie węszył przy ziemi szukając zguby :roll: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 20:31 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

karola7 pisze:Ulubiona zabawa Mili to ostatnio wywalanie zawartości kuwety oraz pchanie całej kuwety głową i wypychanie jej tym samym do przedpokoju, pokoju, na środek kuchni - jak kto woli. :roll: Bardzo się wtedy przykłada i angażuje. Póki wystarczająco daleko nie wypchnie to nie przestanie. :twisted: Pixi za to się mega rozgadała, myślę, że czasami to dostaje mi się niezły ochrzan za coś tam, bo jak zacznie to chodzi i mówi, mówi, mówi. :) Lola ma nadal wielki apetyt, czasy anorektycznej koty dawno odeszły w niepamięć, pochłania wszystko co jej się da i rozgląda za dodatkową porcją i zawsze jedzenie kończy pierwsza. Kto by pomyślał ;) .

I uwielbiam te ich zorganizowane akcje pt. " polowanie na muchę " - lecą wtedy wszystkie trzy, pełne emocji, czasami coś staranują, czasem coś zwalą, ale jak przystało na drapieżniki - polują :twisted: . Gdy obserwują ofiarę to zabawnie, rytmicznie i synchronicznie chodzą im głowy, mucha w lewo - głowy w lewo, mucha w prawo - głowy w prawo :lol: . A potem atakkk :lol: .

A ja znalazłam dziś 50zł - ten kto je zgubił na pewno nie był zadowolony, rozglądałam się wokół - zero człowieka, nikt nie węszył przy ziemi szukając zguby :roll: .

no cudny widok :D

znalezione nie kradzione :ok: :mrgreen: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 21, 2011 20:54 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Z racji urlopu dopiero teraz dotarłam. Nasz parytet wita babiniec :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:57 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Ja też dziś 50 zł znalazłam - w starym, bardzo starym portfelu. Chciałam go wyrzucić, ale dobrze, że sprawdziłam :D
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2011 22:10 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Witamy Parytet :piwa: .

Oj ja tak właśnie lubię np. gdy zaczyna się sezon na kurtki znaleźć jakiegoś pieniądza w kieszeni, który przeleżał tam cały sezon ;) . Zawsze to taka niespodzianka :lol: .

Mila coś znowu nie sika dzisiaj :evil: . Osiwieje przez nią.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw lip 21, 2011 22:14 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Dzień się jeszcze nie skończył, to może ja wyjdę i pochodzę i jakie 5 dych znajdę. :wink: :mrgreen:
Skoro o siwiźnie mowa, to mnie nią chyba Noise obsypał.
Kiedyś trzeba będzie zacząć łeb farbować. :roll: Odkładam tę decyzję z miesiąca na miesiąc.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 1022 gości