Bez Bombilli i reszty - Kropcia i Tysia

[mb]

Ja do kuchni...stado za mną.

Po prostu niepojęte

[EwKo]

To się robi tak:
- Kto jest głodny?
Wszystko, co ma cztery nogi galopuje wtedy do kuchni, a ja mam chwilkę spokoju Czasem zostanie jakiś zaspany maruder.
Tak się na przykład wywabia koty z pokoju, kiedy trzeba otworzyć okno (mycie szyb, podlewanie kwiatów)

[mb]

To się robi tak:
- Kto jest głodny?
Wszystko, co ma cztery nogi galopuje wtedy do kuchni, a ja mam chwilkę spokoju Czasem zostanie jakiś zaspany maruder.

Dobre

[mb]

Chyba będę musiała wycofać się z aktualnego tytułu naszego wątku

Dzisiaj Bisia zrobiła nad ranem coś, czym wprawiła mnie w totalne osłupienie i szok, po którym nie zasnęłam już do rana.

Otóż Bisia wskoczyła na szafę - pierwszy raz od przemeblowania w sierpniu ubiegłego roku

Przed przemeblowaniem na szafę wskakiwało się z pianina, na wysokość około 40 cm.
Po przemeblowaniu trzeba wskakiwać na wysokość metra i do tego - z miękkiego oparcia fotela, co nie jest łatwe. Pumcia i Kropcia nie miały z tym problemu, Kropcia nadal skacze bez specjalnego wysiłku.
Dla Kasi był to problem: początkowo kilka razy odpadła od szafy (że użyję tego alpinistycznego określenia ). Ale Kasia ma taką naturę, że jeśli ktoś lub coś stoi jej na przeszkodzie w realizacji celu, Kasia nie załamuje się, nie poddaje, lecz walczy. No i Kaśka tak uparcie podejmowała próby wskakiwania, że teraz wskakuje na szafę prawie tak samo sprawnie, jak Kropcia Dodatkowym plusem tego jej wskakiwania jest to, że to ćwiczenie gimnastyczne w widoczny sposób poprawiło jej ogólną sprawność fizyczną

Natomiast Bisia, po przemeblowaniu, nawet nie podejmowała prób wskakiwania. Kilka razy tylko tęsknie popatrzyła na szafę i byłam przekonana, że to już rozrywka nie dla Bisi.

A tu taka niespodzianka:
Bisia siedząca na szafie około 4-tej rano, rozglądająca się dumnie i zwycięsko, a w przerwach w rozglądaniu - myjąca energicznie tylne odnóża
Super sprawa

[sliver_87]

Chyba będę musiała wycofać się z aktualnego tytułu naszego wątku

Dzisiaj Bisia zrobiła nad ranem coś, czym wprawiła mnie w totalne osłupienie i szok, po którym nie zasnęłam już do rana.

Otóż Bisia wskoczyła na szafę - pierwszy raz od przemeblowania w sierpniu ubiegłego roku

Przed przemeblowaniem na szafę wskakiwało się z pianina, na wysokość około 40 cm.
Po przemeblowaniu trzeba wskakiwać na wysokość metra i do tego - z miękkiego oparcia fotela, co nie jest łatwe. Pumcia i Kropcia nie miały z tym problemu, Kropcia nadal skacze bez specjalnego wysiłku.
Dla Kasi był to problem: początkowo kilka razy odpadła od szafy (że użyję tego alpinistycznego określenia ). Ale Kasia ma taką naturę, że jeśli ktoś lub coś stoi jej na przeszkodzie w realizacji celu, Kasia nie załamuje się, nie poddaje, lecz walczy. No i Kaśka tak uparcie podejmowała próby wskakiwania, że teraz wskakuje na szafę prawie tak samo sprawnie, jak Kropcia Dodatkowym plusem tego jej wskakiwania jest to, że to ćwiczenie gimnastyczne w widoczny sposób poprawiło jej ogólną sprawność fizyczną

Natomiast Bisia, po przemeblowaniu, nawet nie podejmowała prób wskakiwania. Kilka razy tylko tęsknie popatrzyła na szafę i byłam przekonana, że to już rozrywka nie dla Bisi.

A tu taka niespodzianka:
Bisia siedząca na szafie około 4-tej rano, rozglądająca się dumnie i zwycięsko, a w przerwach w rozglądaniu - myjąca energicznie tylne odnóża
Super sprawa

gratulacje dla Bisi

[mb]

gratulacje dla Bisi

Bisia dziękuje

[weatherwax]

Dzielna Bisia!
Bardzo dobrze zrobiła, wiadomo przecież, że kot się najlepiej czuje patrząc na wszystko (wszystkich) z góry.

[Anna61]

Dzielna Bisia!
Bardzo dobrze zrobiła, wiadomo przecież, że kot się najlepiej czuje patrząc na wszystko (wszystkich) z góry.

Otóż to!

Moja 12 letnia Lusia z astmą wskakuje na szafę bez problemu, jakby nie było innych bezpieczniejszych miejsc!

[EwKo]

Pewnie Bisia spojrzała Ci przez ramię i zauważyła tytuł wątku

[mb]

Pewnie Bisia spojrzała Ci przez ramię i zauważyła tytuł wątku

Nie jestem podejrzliwa z natury, ale tak to jakoś mi wygląda

[Anna61]

Pewnie Bisia spojrzała Ci przez ramię i zauważyła tytuł wątku

Nie jestem podejrzliwa z natury, ale tak to jakoś mi wygląda

Co też Wy insynuujecie? Bisia po prostu była mniej odważniejsza a nie wiekowa koteczka.

[mb]

Pewnie Bisia spojrzała Ci przez ramię i zauważyła tytuł wątku

Nie jestem podejrzliwa z natury, ale tak to jakoś mi wygląda

Co też Wy insynuujecie? Bisia po prostu była mniej odważniejsza a nie wiekowa koteczka.

Niby racja, kobiecie się wieku nie wypomina

[Anna61]

Pewnie Bisia spojrzała Ci przez ramię i zauważyła tytuł wątku

Nie jestem podejrzliwa z natury, ale tak to jakoś mi wygląda

Co też Wy insynuujecie? Bisia po prostu była mniej odważniejsza a nie wiekowa koteczka.

Niby racja, kobiecie się wieku nie wypomina

Niby tak.

[Anna61]

Panienki już futerko wypucowały?
Mam nadzieję że nie będą nas się bały jutro.

[mb]

2/3 towarzystwa na pewno nie będzie się bać

Pozostała 1/3 boi się wszystkich

Wypucowanie panienek - jutro rano