kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 04, 2011 18:48 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

gdzieś wpadło mi w oczy jak pisałaś o zmianie pracy, trzymam kciuki.
Tekla tak ma, że smakołykami trzeba najpierw się pobawić, później można ewentualnie zjeść :D
nikaxx pisze: Dziękujemy za zainteresowanie. :oops:

nawet czasem zaglądam na Wasz wątek czy czegoś nie przegapiłam :wink:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt lip 08, 2011 16:14 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

jesteśmy już w NYsie.
kocica generalnie zadowolona tylko towarzystwo jej nie odpowiada czemu daje wyraz :roll: generalnie tu jej się podoba, dużo i głośno mruczy, tylko po cholerę jej ten kot?! dobrze, że niedawno zaopatrzyłam się(?) w krytą kuwetę, bo Dimka sprawdza co się dzieje, jak Mizia idzie w wiadomym cel w krytej ma trochę spokoju, ale muszę go oduczyć tego.
Dimka spokojnie zniósł zmianę miejsca, bez burczenia, czuje się "na miejscu". przed wyjazdem byliśmy jeszcze u weta - był bardzo grzeczny 8O uszy brudne - będę czyścić (ja, bo chociaż TŻ twierdzi, że to jego kot to biedaczek jest na mnie skazany). zrobił się z niego kot podkanapowy, wywala się brzuchem do góry i zadowolony z siebie, koszyk (wzięty specjalnie dla niego) już nie jest fajny. i miauczy takim cieniutkim głosikiem, ledwo go słychać, to po kastracji?! Mizia jak ma coś do powiedzenia to cała klatka o tym wie 8)
trochę zdjęć, część aktualnych, część starszych

po przyjeździe
Obrazek
kot słoneczny
Obrazek
kot skrzynkowy
Obrazek
kot w worku
Obrazek
kot pudełkowy
Obrazek
kot przepadający za kwiatami (wszelkiego rodzaju)
Obrazek
kot u siebie (kanapa jest zdecydowanie jej, odkąd została puszczona "na salony")
Obrazek
balbini ogonek
Obrazek

a tu się pochwalę moimi pierwszymi donicami 8)
Obrazek Obrazek

tych, którzy dotrwali do końca tego dłuugiego postu chciałabym serdecznie zaprosić na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=130112&p=7687898#p7687898 zysk zostanie przekazany na pokrycie długu w lecznicy po sterylizacji wolnożyjącyh kotów z Tych, czekają kolejne
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt lip 08, 2011 16:45 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

:1luvu: Słodziaki.Kot skrzynkowy rewelacja :1luvu: :1luvu:

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 12, 2011 19:34 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

KOTEK1988 pisze::1luvu: Słodziaki.Kot skrzynkowy rewelacja :1luvu: :1luvu:

dzięki, że się odzywasz, bo mam wrażenie, że piszę do siebie :wink: a mama mówiła: załóż bloga :ryk:

kot towarzyszący
Obrazek Obrazek
"kotuś mnie kocha" :roll:
Obrazek

Dimka, jeśli akurat nie śpi pod kanapą, jest kotem towarzyszącym - właśnie leży pod biurkiem - aczkolwiek mało mruczącym. kiedy czuje się samotny? robi miau i trzeba zawołać koteczka dziś w nocy uskuteczniał to kilka razy. po zawołaniu koteczek pakuje się do łóżka i chyba śpi? na pewno czasem mruczy (są to jedyne momenty kiedy słyszałam jego mruczenie).
wczoraj pościeliłam i kota zajęła swoje zwykłe miejsce w nogach, grzecznie położyłam się obok co by kocicy nie denerwować. spała w tym miejscu całą noc, nawet nie budziła mnie nad ranem jak zwykle 8O może się bała, że jak zejdzie to już jej Dimka nie wpuści?
rano chodziła wściekła. do Dimki zaczyna podchodzić z zainteresowaniem w celu wywąchania, kiedy ten się ruszy to pac łapą! dobrze, że to kocurzysko nie ma jakichś nerwowych reakcji.
sprzątałam też dziś jakieś siuśki spod stołu, to pewnie ona. mam nadzieję, że to wyjątkowo, bo historię sikania ma bogatą :|

z innego stada:
Mama donosi, że wczoraj Lulka polizała Teklę po pyszku :1luvu: u nas to nowość, chyba zabranie Miziuli dobrze im zrobiło :)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lip 12, 2011 20:10 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

Wybacz Ezzme ale czlowiek nastroju nie ma i tylko czyta:(

Rozmruczy się jeszcze, moja Fi to taki koci traktorek...
Dimka śpi z Wami w łóżku??
Dooobry objaw!
(u nas jak Fi się wprowadziła do łóżka(śpi w zgieciu łokcia-moim)to Felix z zazdrości też zaczął z nami spać.Ponieważ jest długi i ma mało miejsca po kilku dniach wrócił na swój fotel.Jamnik śpi we własnym łożu ale ile razy zachęcam Fionkę "no chodź malusiu"(pery są takie niezdecydowane!)on też wstaje i dopiero stanowcze spojrzenie Dużego powoduje powrót na swoje śmieci...zazdrość motorem postępu!) :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 20:30 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

kotkins pisze:Wybacz Ezzme ale czlowiek nastroju nie ma i tylko czyta:(

wiem wiem, liczę na to, że wszystko jednak się ułoży. i rozumiem Twoją panikę, też jestem przewrażliwiona na tym punkcie :|
Rozmruczy się jeszcze, moja Fi to taki koci traktorek...
Dimka śpi z Wami w łóżku??
Dooobry objaw!
(u nas jak Fi się wprowadziła do łóżka(śpi w zgieciu łokcia-moim)to Felix z zazdrości też zaczął z nami spać.Ponieważ jest długi i ma mało miejsca po kilku dniach wrócił na swój fotel.Jamnik śpi we własnym łożu ale ile razy zachęcam Fionkę "no chodź malusiu"(pery są takie niezdecydowane!)on też wstaje i dopiero stanowcze spojrzenie Dużego powoduje powrót na swoje śmieci...zazdrość motorem postępu!)

DT pisał, że on nie jest typem przytulaka i chyba racja. wiedziałam co robię :wink: lubi jak ludź jest, ale na kolana?!
nie wiem czy on niezdecydowany jest, na pewno nie jest ciapą z jaką kojarzyłam persy. bawić może się zawsze, poluje, gryzie, drapie, nosi zabawki w zębach :) skacze! robi salta 8O bardzo skoczny jest. i jak się zaczyna bawić to ma szaleństwo w oczach.

nie wiem czy na zdjęciach to widać, ale Tekla ma taki dłuższy włos. zresztą jest trochę podobna do Dimy. mają inne futro, bo Dima ma dużo włosów puchowych, a ona takie lejące bardziej. oboje mają trochę cofnięty nosek i bardziej wystającą brodę, podobne proporcje ciała: długi tułów na stosunkowo krótkich łapach (z tym, że Tekla bywa zawalata w skakaniu). podobnie też się zachowują: dobrze być gdzieś blisko, ale trochę niedotykalskie (Teklunia zdecydowanie bardziej, na przytulanie czasem przyjdzie sama-nie można wtedy się ruszać).
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lip 12, 2011 21:54 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

Ja mam zdystansowanego brytka więc zakochana we mnie Fiona to był SZOK !!
Oszalałam dla tej kotki:))

To się musisz dokocić: potrzebny kot nakolankowy jeszcze!:)

Ech ,mam depresję: moja wina,moja wina...bardzo wielka wina....nie trza było szczepić gada!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 13, 2011 18:06 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

A jak z czesaniem? rzuca się czy daje grzecznie wyczesać?

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 13, 2011 19:27 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

kotkins pisze:Ja mam zdystansowanego brytka więc zakochana we mnie Fiona to był SZOK !!
Oszalałam dla tej kotki:))

To się musisz dokocić: potrzebny kot nakolankowy jeszcze!:)

Ech ,mam depresję: moja wina,moja wina...bardzo wielka wina....nie trza było szczepić gada!

ja się właśnie dokociłam :twisted: przede wszystkim dla Mizi to jest maksymalny stan liczbowy, żeby czuła się dobrze. (nadal jest wkurzona, jak jej nie przejdzie to kupię Feliwaya). no i jak kocica ma dobry humor to jest nakolankowa ;)
myślałam o szczepieniach, chciałam zaszczepić wszystko jak leci. w takiej sytuacji: kot po grzybicy i kolejny też bym zaszczepiła.

KOTEK1988 pisze:A jak z czesaniem? rzuca się czy daje grzecznie wyczesać?

gryzie :evil: i ucieka
nie wiem jak go tego nauczyć. w DT już się przyzwyczaił, ale ja chyba muszę od nowa zaczynać. martwi mnie to.

dostał dziś piłeczkę, taką gąbkową jakby i to jest szaleństwo :D
łazi za mną nawet do ubikacji i w nocy ładnie mruczy. wczoraj przez chwilę miałam dwa mruczące koty na łóżku :1luvu:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro lip 13, 2011 19:50 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

Kociunia też uwielbia piłeczki :wink: Misiek woli sznureczki :lol:
Moja znajoma po każdym czesaniu dawała smakołyk dość szybko kot się nauczył-ale to obżartuch był :D .

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 13, 2011 23:28 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

Kto jest po grzybicy?
Dymitr??

Czesanie to duzy problem.
Kup takę miękką szczotkę dla niemowląt i zacznij myziać tą szczotką.Takie niby głaskanie.Od zaraz, bo jak porośnie...
Ja tak nauczyłam czesania Felixa.
I tak czasem gryzie (to zabawne ugryźć szczotę albo rekę i wymiauczeć:"jesteś upolowany!!"),drapie (czterokończynowo i w sposób uzbrojony!) i ucieka.

Fionka sama wskakuje na kosz z brudami w lazience.Najpierw myjemy oczka (buzia w ciup i mordka w moim kierunku...i mrrrruuu!)a potem w nagrodę małe czesanko (nadal mrrruuu!).Po wyczesaniu idziemy zgodnie na śniadanko.
Bo ważna jest reguła i powiązanie pielęgnacji z czymś miłym.
Ezzme kup takie chrupki Sanabelle "thanks snacks".
U mnie to hit! Nawet Felix ,który jest wybredny i NIC mu nie smakuje je uwielbia.
To są takie małe opakowanka za grosze i daje się jako smakołyk a nie jedzenie.Podejrzewam,że dodaję do nich kocimietkę (albo inne narkotyki!:)) bo Kotkinsy za nimi szaleją.

Fionka to ideał (dla równowagi mam Felixa!)

W ogóle rano jest rozkosznie: cała trójka wstaje i usuwamy spichy z oczu (Fiona wtedy się czesze)
Potem jedzą i jamnik udaje się do ogrodu w celach szczekalno-wydalniczych (trza pokazać światu,że pies TU JEZD!)

Felixa czeszą u nas panowie bo po kilku seansach czesalniczych w moim wykonaniu znajomy pacjent policjant po obejrzeniu moich dłoni chciał założyć mojej rodzinie niebieską kartę...przemoc w rodzinie!:0

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 14, 2011 7:09 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

po grzybicy to ja jestem. koty i jeż! mają się dobrze.

właśnie taką szczotkę zakupiłam na początek i walczymy.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw lip 14, 2011 16:11 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

U mnie hitem jest szczotka która z jednej strony ma miękki włos ,a z drugiej "normalne" drucki czy jak się to nazywa :ok: .

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 14, 2011 17:44 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

Napisz,napisz o grzybie,kiedy i jak sobie poradziliście...bo u kotkinsow widmo grzyba spędza ciągle sen z powiek oczywiście mnie a nie kotom.(jamnik sypia tak dobrze,że nie obudzili go nawet złodzieje ktadnacy samochód męża!)

Walczcie z szczotkę-się opłaci!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 14, 2011 20:05 Re: Kota i ja: wreszcie razem i Dimitr Samozwaniec (foto)

KOTEK1988 pisze:U mnie hitem jest szczotka która z jednej strony ma miękki włos ,a z drugiej "normalne" drucki czy jak się to nazywa :ok: .

mamy taką, ale przez Dimkę żadna nie jest lubiana. Mizia za to toleruje wszystko, czasem nawet mruczy. w sumie z dnia na dzień widać, że Dima się przywiązuje to może z czesaniem też se poradzimy :wink:

kotkins leczenie trwało ok. 3miesięcy: tabletki w trzech seriach i smarowanie. to było grzyb na paznokciach (nie wiem jaki konkretnie) to trochę trwało, aż wszystko wróciło do normy (jednak paznokcie wolniej się regenerują niż skóra). leczenie zaczęłam w listopadzie.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości