Ryszard, Ryś, Rysiek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 17, 2011 15:42 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

juana pisze:Dzisiaj to ja- Ryszard coś Wam powiem. Moja Duża zazwyczaj jest fajna :D ale wczoraj to już przesadziła. Kazała mi mieszkać w kartonie :| (jak na jakimś dworcu). Ale żeby ten karton był jeszcze normalny :evil: I jeszcze to okno- jakby nie można było wstawić większego :roll: No to sam musiałem zająć się jego powiększaniem[i] [/i]
Obrazek
baaaardzo się starałem :)
Obrazek
:mrgreen:
Obrazek

PADŁAM :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Widze,że szykuje się kolejny wątek - poprawiacz humoru :1luvu: :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt cze 17, 2011 23:06 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Rano było fajnie. Generalnie jest fajnie- Ryś, ja i dziadek (którym się opiekuję -mieszkam w pracy). Ale teraz jest mi smutno :( . Trochę powylewam żali. Od rana zmieniło się- wieczorem przyjechał syn dziadka z żoną i.... psem. Pies- Teo nie zamierza zjeść Rysia ale się nie lubią.... Teo jak przyjeżdża śpi w kuchni, (a kuchnia jest zamykana żeby nie wyłaził)- tam są miski Rysia, a od kuchni jest balkon na którym w dzień stoi kuweta (w nocy jest w kuchni pod fotelem). Na ten czas co przyjechali przestawiłam miski i kuwetę do komórki, która jest na korytarzu. W komórce są szczotki, butelki z wodą, ziemniaki i cebula- znaczy się typowy śmietnik komórkowy. Już sam fakt stresowania kota przenoszeniem ze zwykłych miejsc misek i kuwety mnie martwił ale w sumie pomyślałam, że to tylko kilka dni i znowu wyjadą. Znowu przeniesie się na noc wszystko do kuchni. Bo w dzień i tak wyniosę kuwetę na balkon- syn dziadka zabiera psa do obiadu a potem po obiedzie jak jedzie pracować w winnicy. Liczyłam się wcześniej z tym, że będę przenosić rzeczy Rysia i, że trzeba będzie sobie poradzić przez ten czas z psem. Ale tutaj wynikł gorszy problem- synowi dziadka nie podoba się kuweta w komórce. Tłumaczyłam mu, że to tylko na noc i tylko jak oni są, bo nie ma gdzie postawić jak drzwi w kuchni się zamyka - tam w końcu śpi pies. Oni tutaj wszyscy mają zwichrowane podejście do kotów. Jest tego pełno w wiosce ale większość biega na zewnątrz kiedy chce i do domu przychodzą tylko jeść i spać. Nie sądziłam, że głupia kanciapa będzie problemem- bo "kocia kupa nie powinna być tam gdzie jedzenie" i wogóle w domu. Na razie kuweta stoi jednakowoż w nocy w kanciapie. Ehhh. Chyba na razie będę kończyć bo czuję, ze się chyba motam w tym co piszę i Wam przynudzam żalami... :(
P.S. Że nie wspomnę o stresowaniu kocika :cry:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob cze 18, 2011 8:56 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

DZIEŃ DOBRY :kotek:
Wracając do podawania kocikowi mięsa- ma być surowe? Jeśli surowe to jakie i czy może być świeże ze sklepu, czy może być rozmrożone? I generalnie jakiś typ zwierzaka jest niepolecany? 2 dni temu dałam mu kawałeczek jajka- zjadł i chyba od czasu do czasu dostanie :)
P.S. Dzięki za rady :D

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob cze 18, 2011 9:38 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Pierś z kurczaka sparzona i drobniutko posiekana lub wołowinka przemrożona i też drobniutko posiekana :D :kotek:
Możesz też dać mu biały twarożek i zobaczysz czy mu smakuje :D

Trzymam kciuki za szybki wyjazd z domu kłopotliwych gości :evil:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 18, 2011 10:40 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Ale super zdjecia! :lol: :lol: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob cze 18, 2011 11:35 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Ale piękne kocisko :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pozdrowienia od rudego domu :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 18, 2011 15:02 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

U nas więcej dokumentacji fotograficznej będzie :D
Dzisiaj fotka jak najbardziej aktualna- sprzed 15 min. :)
Obrazek
pozdrawiamy :kotek:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob cze 18, 2011 15:16 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

jaka mordeczka :1luvu: jaki nochalek co za uszyska cały jest boski :D
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Sob cze 18, 2011 17:27 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Kiedy Cwaniak ma urodziny? Bo wydaje mi się , że są mniej więcej w tym samym wieku. Ale mogę się mylić :wink: Rysiek urodził się 23 marca :flowerkitty:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob cze 18, 2011 19:21 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

nie wiem kiedy cwaniak ma urodziny.
Nikt tego nie wie.
Jak go zabierałam jopop mówiła, że ma z siedem lub osiem tygodni.
Dla niego świąteczny urodzinowy dzień to będzie dzień w którym go przytargałam do domu :wink:
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Sob cze 18, 2011 19:24 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

U mnie też wszystkie wtedy obchodzą urodziny (opróćz Puszka, którego datę urodzin znam)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 18, 2011 19:41 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Juana! wszystkie zdjęcia Rysia wywołały ogromny uśmiech na mojej twarzy. Jestem pod wielkim urokiem Twojego kocurka. A jak tam kłopotliwi goście z Teo na czele? Jakoś się unormowało?
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 18, 2011 22:22 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Po pierwsze bardzo dziękuję za komplementy :) Zasługa głównie Ryszarda :) :) Czekajcie aż wstawię fotki z momentów, kiedy pomaga mi ciąć firanki.... :mrgreen: Generalnie moim najlepszym przyjacielem -zaraz po Rysiowym - jest aparat ;) W tym momencie Rysiek jest w fazie hiperaktywności- nikt nie jest w stanie go wtedy złapać- nawet ja :wink: - lata po ścianach. No i najlepszą jego zabawką aktualnie jest dworcowy domek z kartonu :1luvu: - dzisiaj dorobił się Ryś nowego okna ;) Sprawa kuwety została jak była - znaczy się na noc w kanciapie. A Teo.... Cóż- tu sprawa jest cięższa. Teo jest psem na polowania :strach: Szczęśliwie dla nas nie został wyszkolony tak jak trzeba. Ale i tak jest zbyt ciekawy i chce ganiać. No i jest od kocika duuuuuuuuuuuuużo większy. Ale jesteśmy niesłychanie dumna- Kotek naprycha, najeży się i pies zostawia go w spokoju na chwilę. :dance2: Dzisiaj po południu pojechali po zakupy i zostawili mi Teo... Zagoniłam psa na jego fotel w kuchni żeby nie lazł do pokoju do Ryśka. Ale Rysiek .... sam przyszedł do kuchni i usiadł na najbliższym krześle. Przez ponad pół godziny gapili się na siebie- Rysiek nawet jak go głaskałam- mruczał :twisted: . Pies mało nie wylazł z nerwów z własnej skóry. Ja siedziałam w środku i pilnowałam obu. Uhhhh- mnie też prawie zjadły nerwy. Ale z drugiej strony pękałam z dumy :1luvu: :kotek: Dobranoc wszystkim kociakom i ich Dużym :D :D :D :D :D

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob cze 18, 2011 22:31 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Czekamy wiec na ciecie firanek, dobranocka!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 20, 2011 20:49 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Witamy wszystkich :)
Dzisiaj dzień wrażeń- smutno i wesoło :). Smutno, bo dziadek trafił do szpitala i Ryś prawie cały dzień był sam :cry: Nie wiem czy to Ryś był bardziej smutny czy ja się nim bardziej przejmowałam :( Ale był grzeczny i nic nie nabroił :) :) :) A wesoło bo Ryś w kaszę nie da sobie nadmuchać jeśli chodzi o Teo. Naprychał nafukał i olawszy psa bezczelnie przy nim szedł do jego miski z wodą :twisted: - woda z psiej miski jest oczywiście lepsza :twisted: Dzisiaj też zważyłam kocika na wadze kuchennej ;) - 1.3 kg. - to chyba dobrze, prawda? Tym bardziej, że 3 tygodnie temu jak zważył go pan vet - było 800 gr. Aha, pozwoliłam mu dzisiaj w nocy spać w łóżku :mrgreen: I jeszcze jedno pytanie- czy trzeba jakoś szczególnie dbać o zęby kotka?
Dziękujemy :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości

cron