Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

hej żmijka, podróżujemy z mężem i dzieciakami (16 i 18 lat). afryka jest bezpieczna, jeśli podróżuje się z głową, ale oczywiście nie wybieramy się w rejony ogarnięte konfliktami i wojnami. mam to szczęście, że mój szwagier pochodzi z Nigru, zatem posiadam informacje zawsze z pierwszej ręki :mrgreen:

i to on nam kiedyś powiedział: zobaczysz afrykę raz i zakochasz się bez pamięci :1luvu:

zagraniczne kociaste :ok:

Śliczności, ale szczupaki. Ja wieczorem wrzucę greckie i włoskie koty. Super że podróżujesz z dzieciakami. Znam takich co zostawiają dzieci rodzicom i lecą sami. To będzie dla nich cenne w przyszłości.. (hehe przemawia przeze mnie zboczenie zawodowe). Ja chyba muszę dojrzeć do dalszych wypraw by jak najwięcej zabrać dla siebie, wiesz, usiąść i poczuć chwilę, powąchać, nasycić się. Uświadomiłam sobie że coś takiego we mnie kiełkuje, ale jestem na podobnej drodze.

Sheepy pisze:podróże, kształcą, rozwijają, ale przede wszystkim uwrażliwiają. z każdej wyprawy wracam jako inny człowiek. a afryka - to jest doświadczenie nieporównywalne z żadnym innym. lecieliśmy z biurem podróży, ale na miejscu wynajmowaliśmy lokalnych przewodników - i wio! kenia, tanzania. jesteś na fejsie? mam tam fotki z podróży. kosztowanie kawy w afryce - bezcenne. ale też zderzenie z rzeczywistością - głodem, biedą, wyalienowaniem. polecam książkę steve`a blooma "żyjąca afryka"
ale za to w kazachstanie najpyszniejsza była herbata, mleko z wielbląda i dla chętnych - kiełbasa z konia, tzw. kazy. ale to już jest inna historia

Przyjedź do Wrocławia na Brave Festival.
Mam koleżankę, która wychowała się w Afryce, Jej Ojciec tam uczył. Ona sama mieszka tu, ale musi wracać do Afryki, bo inaczej nie daje rady

Kot_z_Alicji przepiękny :kotek:

Kot w parku wadnym na Krecie

a to z Włoch
Obrazek

Super!

Fota zrobiona przez moja kolezanke na Rodos:
http://leksykot.top.hell.pl/koty/obraz/ ... turkoty-01

i w Egipcie:
http://leksykot.top.hell.pl/koty/obraz/ ... askotki-07

No, galeria światowych kocich uliczników nam się zbiera.
Podałam kociakowi 1/4 tolfedyny i zaczął mi się ślinić i pienić. Ale się przestraszyłam. Już ok. Nareszcie się bawi, chrycha ale pierwszy raz od rana biega.

Słuchajcie, mam do oddania zaproszenia na wyścigi konne na Służewiec w Warszawie, imienne a dziś impreza w stylu dzikiego zachodu. 14-18

Sliczen kociaczki zagrabaniczne!

Szkoda, ze nie mieszkam w W-wie. :lol:

Witam się i wstawiam zdjęcia kotków maltańskich

Mam problem, u kotów pogorszenie. Leci im z nosa, oczu, kaszlą i śpią. Widać że antybiotyk im nie służy, krople do oczu też. Co robić? W mojej klinice jest na dyżurze kiepski lekarz, gdzie pójść by nie skosili mnie zbyt mocno na kasę? Moja wet dopiero w poniedziałek.

Masz telefon do swojej lekarki? Zadzwoń i zapytaj, poproś o radę. A jeśli nie odbiera, poradź się AnielkaG - z Warszawy i na pewno zna dobre miejsca czynne w weekend.

Nie mam prywatnego nr do niej. Znam dobre kliniki, ale nie taniej niż 70zl za jednego kota + leki (bo to sobota wieczór). Samochód bede miała dopiero po 22 a mieszkam na zadupiu. W tym miesiącu szybko kasa nam uciekła, poważne wydatki mieliśmy. Nie wiem czy nie histeryzuje, może nic się nie stanie do poniedziałku rano, co? Tylko nie wiem czy Unidox podawać czy przestać? Mam też krople gentamicin i mam wrażenie że one pogarszają lub nie działają, ale też nie jestem pewna.
o, i burza się zaczyna.. :cry:

Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Kto przegląda forum