Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 25, 2011 7:40 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dzisiaj jesteśmy wyjątkowo dzikie po wczorajszej łapance,ale apetyt nam dopisuje.Dziękuję wszystkim za miłe słowa,a Chmurka w szczególności. :roll: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 10:51 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Trzeba się trochę podziczyć, żebyś bardziej doceniła, jak już dziewczę złagodnieje :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 16:13 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Jak tam Chmurka dzisiaj? Masz już trochę wybaczone? Udało Ci się przebłagać księżniczkę? :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 16:23 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Jak długo można siedzieć za lodówką.Parę godzin nie było mnie w domu,kiedy wróciłam,miseczki były prawie puste a Chmurki ani śladu.Ona siedzi nie z boku lodówki,ale z tyłu za agregatem i boję się żeby nie poraził ją prąd.Kolega ma przyjść i w jakiś sposób sposób zabezpieczyć ten schowek.Zorganizowałam jej kilka innych miejsc,gdzie może się schować.Kupiłam jej dzisiaj dywanik miękki i puszysty,żeby miała wygodnie i ciepło.Nie wiem tylko co zrobić żeby wyszła zza tej cholernej lodówki.Może Wy mi poradzicie,co zrobić.Hanelka,Ty masz tęgą głowę i potrafisz mądrze doradzić,a i Wy,Kochani macie większe doświadczenie z futrzakami.Będę bardzo wdzięczna za każdą radę. :?: :cat3:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 16:37 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Ilu kociarzy, tyle metod :D
Moja metoda - nie robić nic :roll: Chce siedzieć za lodówką - niech siedzi. Zajrzyj czasem, powiedz coś do niej i odejdź. Jeżeli da się pogłaskać - głaszcz tylko chwilę i też odejdź. Zobaczysz, że szybko sama zacznie wychodzić i dopraszać się o głaskanie.

:ok:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 25, 2011 17:17 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

dzięki serdeczne za radę,Kamari,ale o głaskaniu nie może być jeszcze mowy.Już raz chciałam ją pogłaskać,to żle na tym wyszłam.Chodzi mi tylko o to,żeby Chmurka przestała się tak strasznie bać.Zdaję sobie sprawę,że na to potrzeba czasu i staram się być cierpliwa.Dam jej teraz spokój,niech odpoczywa i odreagowuje wczorajszy stres. :strach:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 17:23 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Tylko czas może wam pomóc. Nie będzie w nieskończoność chować się za lodówką. A jak już wyjdzie, to pomyśl, jak tam zastawić, żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Na głaskanie też przyjdzie pora. Kiedyś to lubiła i przypomni sobie o tym.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 17:39 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

hanelka pisze:Tylko czas może wam pomóc. Nie będzie w nieskończoność chować się za lodówką. A jak już wyjdzie, to pomyśl, jak tam zastawić, żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Na głaskanie też przyjdzie pora. Kiedyś to lubiła i przypomni sobie o tym.

:ok:

hanelka chociaż jakaś foteczka z daleka...no i ten dywanik kudłaty noo, rozłożył mnie na łopatki. :1luvu: :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto sty 25, 2011 20:07 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Witam Bardzo! Juliśka nie bądź taka niecierpliwa :P Ona tak jak Ty i ja długo się oswaja/ ona do domku a my do komputera/ Sądzę,że jej to pójdzie szybciej niż nam :ryk: :ryk: :P :oops: A co do lodówki to my zaglądamy z przodu a ona myśli,że z tyłu będzie lepiej widać i bliżej do żarełka. A tak na poważnie to Misia też lubiła tak z własnego ciekastwa włazić za lodówkę.
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto sty 25, 2011 20:16 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

lodówka z tyłu grzeje i wydaje miłe buczące dźwięki :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sty 25, 2011 20:42 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Łakomstwo zwyciężyło.Kiedy poczuła zapach smakowitej wędlinki,wypełzła zza lodówki i oddała się rozkoszy jedzenia,wtedy szybko w jej kryjówkę napchałam poduszek.Kiedy miseczka była pusta,a Chmurka chciała znów zaszyć się w tę ciemną dziurę,ze zdziwieniem stwierdziła,że już dziury nie ma.Kombinowała jakby tu staranować przeszkodę,ale się nie udało.Przygotowałam jej kilka innych kryjówek,może je zaakceptuje.Póżniej odwiedziła mnie Hanelka.Nieszczególnie się to Chmurce podobało,zwłaszcza gdy Hanelka postanowiła się z nią zaprzyjażnić.Potraktowała jej rękę ząbkami:"co ty sobie wyobrażasz,ze tak pierwszy,lepszy dwunożnik będzie mnie tu głaskał,co to to nie".Teraz biorę się za pranie,bo po wczorajszej rzezi niewiniątek wszystko jest obsikane. :cat3: :catmilk: :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 20:49 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Oj Chmureczko, ty hanelki nie kąsaj .Dzięki niej masz domek!!!!swoją drogą mała nie odpuszcza,ech biedactwo. Pewnie znowu myślała ,że będą ją łapać. Będzie dobrze. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto sty 25, 2011 21:11 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Musi być dobrze :piwa: :dance2: :dance: :flowerkitty:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 21:45 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

pewnie,ze będzie :ok: :1luvu: :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro sty 26, 2011 15:44 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Wyobrażcie sobie Chmureczka dzisiaj "poprosiła" mnie abym usunęła zza lodówki poduchyi pozwoliła dalej okupować kryjówkę.Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam.Biegała od lodówki do mnie i rozdzierającym głosem miauczała.Musiałam ulec jej prośbie.Od kilku godzin nie wychodzi z kryjówki,ale włożyłam do miseczki plasterek dobrej wędlinki,to się przełamała,widać głód jest silniejszy niż strach.Nic mi nie pozostaje,tylko cierpliwie czekać. :roll:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 50 gości