Witam.
Wczoraj Albiś był słabiutki i jeździliśmy w poszukiwaniu Convalescence, trafiliśmy do innej kliniki weterynaryjnej, gdzie to mieli. Opisaliśmy miłej Pani Weterynarz co i jak z Alikiem no i powiedziała, aby lepiej kota do niej przywieść. Pojechaliśmy z Nim...
Dostał kroplówkę, 3zastrzyki, BG, i zmieniła Mu antybiotyk (na tabletki) -
http://feed1.tinypic.com/rss.php?u=VUed ... hnxQ%3D%3DBARDZO grzeczny Kocinka był

waży 2,8 i niestety miał podwyższoną temperaturę.
Antybiotyk (1/3) mieliśmy dać Mu za dwie godziny, a Convalescence co dwie godziny ze dwie, trzy strzykawki. I ma małe nadżerki na nosku

kazała przemywać to witaminą C w kropelkach

a przedwczoraj wet nic nie mówił na ten temat

Na szczęście Alik dosyć chętnie zjadał ze strzykawki, oby Kocio załapał, że to dla Jego dobra!

Dobrze, że wczoraj tam trafiliśmy
bo nie wiem co by było 
dziś mamy jechać na kontrolę i jak będzie taka potrzeba, to Albiś będzie miał robioną morfologię.
Po 12ej jedziemy i z Nim i z Perikiem, bo niestety chyba się zaraził, strasznie kicha i z noska Mu w nocy ciekło

od przedwczoraj Perik też dostaje BG, ale lepiej niech Go ta miła wetka zbada.
Alik ma mniejsza, dużo mniejszą wydzielinkę z pyszczka dzisiaj, więc mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, ale okropnie nosek sobie podrapał


Liwia_ a jak Antoś
