W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 12, 2013 19:18 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Duszek686 pisze:Kciuki trzymam po cichutku :ok: :ok: :ok:
Piękna dziewczyna :love:



Na żywo jest naprawdę prześliczna, zdjęcia tego nie oddają, zapraszam na wizytę poadopcyjną :wink:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob sty 12, 2013 19:20 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Poczytam. Piękna :ok:
Ania

balanka

 
Posty: 64
Od: Pt paź 05, 2012 13:44
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 12, 2013 19:29 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Witamy się na wątku :) Oj jest piękna! Nie da się ukryć :P Jestem ciekawa jak koty się docierać będą i poodwiedzam czasami wątek :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 12, 2013 19:37 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Zaznaczę i pokibicuję :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sty 12, 2013 19:55 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Zazdroszczę mieszkania bo wydaje się duże i dzięki temu można mieć trzy koty :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 12, 2013 19:55 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Pięknota:). Mam nadzieje, że koty szybko się ze sobą dotrą i zobaczymy niedługo zdjęcia całej trójki :)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob sty 12, 2013 20:18 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

vailet pisze:Zazdroszczę mieszkania bo wydaje się duże i dzięki temu można mieć trzy koty :ok:

dokładnie o tym samym pomyślałam oglądając zdjęcia :mrgreen:
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół."
George Bernard Shaw


Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150713

Lillua

 
Posty: 274
Od: Pon lut 13, 2012 17:41

Post » Sob sty 12, 2013 21:03 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

To niestety tylko niecałe 50 m.kw, 49 coś tam :), czyli małe jednak.
Trzy małe pokoiki i kuchnia (prawie jak aneks).
Tigra zaliczyła kupkę i pięknie ją zagrzebała w kuwetce :)
Obcięłabym jej pazurki bo długie i ostre jak igły, może zaraz spróbuję, może się uda.
Ona jest bardzo młodziutka, kociak taki jeszcze, z kilkanaście miesięcy jakby miała.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Sob sty 12, 2013 23:02 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

ManfredkotTusi pisze:To niestety tylko niecałe 50 m.kw, 49 coś tam :), czyli małe jednak.
Trzy małe pokoiki i kuchnia (prawie jak aneks).
Tigra zaliczyła kupkę i pięknie ją zagrzebała w kuwetce :)
Obcięłabym jej pazurki bo długie i ostre jak igły, może zaraz spróbuję, może się uda.
Ona jest bardzo młodziutka, kociak taki jeszcze, z kilkanaście miesięcy jakby miała.

Koty sibiraki dorastają do 3 roku życia :P a mieszkanie jest takie o jakim ja metrarzu marzę.Ja mam tylko 27 metrów i przez to brak kotów :( bo ani nie mozna izolować,ani nie pobiegałby.Drapak kawał pokoju zajmuje.Będziemy mieli domek gospodarczy mniejszy niż Twoje mieszkanie bo ok.45 metrów kw. :mrgreen: ale to chyba za dwa lata.Na razie jest holenderski barak na działce w Kołobrzegu,ale na bilety drogo (dojazd z Bydgoszczy).Tam jest 1000 metrów to działka siostry TŻ-a i możemy sobie zamieszkać jak byśmy chcieli latem.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 12, 2013 23:47 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

A ja dumna z siebie jestem, pazurki przycięte (różnymi metodami) bo na "siedzącego jak dzidzia", na kolankach, kota, udało się tylko 1 przednią łapę zrobić, reszta w zabawie jak zapierała się o drugą moją dłoń (i pazurki były wysunięte i widoczne) to ja wtedy ciach, ciach i jakoś wszystkie poskracałam w miarę szybko :D
Tylko kilka zadrapań mam :mrgreen:
Teraz zjadła kurczaka trochę surowego wydając przedziwne dźwięki przy gryzieniu mięsa :) i chodzi i niucha wszystko, już umie wracać z balkonu,
Obrazek
wychodzenia na balkon jeszcze nie stosuje (choć to tak samo technicznie :roll: ).
Kurcze jakie ona ma wielkie łapy, i inaczej nimi chwyta niż dachowce, jakoś tak jak człowiek.
Muszą ją jutro zważyć bo lekka jak styropian. Chyba dostanie ksywę "Kostek" :wink:
Jak oddycha to to słychać, jakoś tak szybko i tak jakby sapka. Nie wiem czy tak ma czy to coś znaczy.
Oddychania moich kotów nie słyszę, może czasami Lusia trochę sapie ale ona ma jakby garbaty trochę nosek.
Ciekawe jak nam minie noc, śpimy same, razem w jednym pokoju.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Nie sty 13, 2013 0:33 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Nosek garbaty nie ma nic do oddechu,chyba że ma dziurki krzywe.Mnie by to bardzo zaniepokoiło.Lepiej weź kotkę do weta i wymaz to podstawa (z gardła lub nosa).Mam nadzieję że Twoje koty są zaszczepione :roll: W każdym razie lepiej zapobiegać niż potem nie móc nic zrobić.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 13, 2013 0:49 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Są zaszczepione a Lusia tak ma od samego początku, jak zasypia to słychać a potem już nie słychać. Jest to ściśle związane z zapadaniem w stan relaksu, zasypiania, więc to raczej jakaś jej "uroda" a nie objaw chorobowy (mam nadzieję). Myślę, że może mieć nieco krzywą przegrodę i jak jest zmęczona to szybciej oddycha i stąd słyszalność oddechu. Jak uspokoi oddech to jest bezgłośna.
Niepokoił mnie oddech Tigry i to poobserwuję.

I NA DOBRANOC ZDJĘCIE :)

Obrazek
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Nie sty 13, 2013 10:11 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Trafiłam tu z wątku "syberiaków" :kotek: trzymam kciuki za szcześliwe dokocenie :ok:
Thousands of years ago, cats were worshipped as gods. Cats have never forgotten this.

ewiczka

 
Posty: 80
Od: Nie gru 30, 2012 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 11:15 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Śliczna jest :1luvu:Czy to przegroda RTG może pokazać.Nie wiem czy oglądałaś (słuchałaś) to co Ci wysłałam :roll: To też nie jest ciągle,tylko w pozycjii leżącej,albo jak kot się denerwuje jest gorzej.Na moim starym lapku nic nie słychać z filmiku,a na TŻ-a tak (oczywiście w tle są szumy i nawet motor jadący) dźwięk jest trochę zmieniony bo to z komórki.Na razie odpaś chudzinkę :P
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 13, 2013 11:33 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota... str.3

Jezuuuu jak cudownie się śpi z Tigrą, normalnie zakochanie na maxa od pierwszej nocy, z mojej strony.
3 razy mnie budziła, zapraszałam pod kołderkę, kładła łepek na mojej ręce (w zgięciu łokcia), na podusi i zasypiałyśmy.
Coś niesamowitego. Jak nie ze mną to spała przy mnie na fotelu komputerowym, na podusi, przysuniętym do łóżka.
Moje nawet jak ze mną śpią to gdzieś w nogach.

Rezydenci dziś nieco spokojniejsi, Lusia jeszcze spięta ale wyszła mnie witać po nocy z czułością, nawet była obok Mańka bez syku ale potem jednak nie wytrzymała i uciekła. Potrzebuje jeszcze czasu.

Zrobiłam sobie kawę z mlekiem i Tigra wsadziła tam pycha i zaczęła chłeptać :lol:
Zabrałam.
Moje nigdy nie piły mi kawy :)
Kocham ją.

Chudzinka
Obrazek
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 13 gości