Gagga... Ja jestem prawie pewna, że to może być rak!

Na dodatek powiem ci, że taki "zwykły" wet może nie mieć o tym pojęcia. Mój leczył moją Blankę kilka miesiecy bezskutecznie... Aż wybrałam się do specjalisty i diagnoza była natychmiast. Ten rodzaj raka szczególnie upodobał sobie białe koty

Zbyt wiele rzeczy tu "się zgadza", żeby nie brać pod uwage najgorszego. Ja słuchając weta, który nie zna się na tym zmarnowałam kilka miesiecy. A z każdym dniem zwlekania z amputacja maleją szanse kota... Ten rak jest złośliwy i daje przerzuty.
Gdybym tylko mogła zrobić coś, co by Ciebie mogło przekonać do jak najszybszej wizyty u specjalisty...
