Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 12:49 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

ech.... ten upał

Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie lip 18, 2010 11:15 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Heh :P Normalnie jakby je ktoś pozabijał :P
Ale one to mają dobzre-Nika z Mała mają czarne futra, im to dopeiro jest gorąco :D Jak będą spały, to je ogolę :twisted:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Nie lip 18, 2010 12:59 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

asica15 pisze:Heh :P Normalnie jakby je ktoś pozabijał :P
Ale one to mają dobzre-Nika z Mała mają czarne futra, im to dopeiro jest gorąco :D Jak będą spały, to je ogolę :twisted:


Może wosk do depilacji pożyczyć? :ryk:

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie lip 18, 2010 13:14 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Gagga... Te uszka Lusi :(
One wyglądają bardzo niepokojąco.
Wczoraj u mojej kotki stwierdzono raka kolczystokomórkowego. Ta choroba jest szczególnie częsta u białych kotów. Proszę, nie zwlekaj z amputacją. :cry:
Uszka Lusi wyglądają bardzo podobnie, jak u Blanusi, choć u mojego słonka jest teraz dużo gorzej.
Ten rak jest złośliwy... Nie ma czasu.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 18, 2010 13:24 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

ja na prawdę wyrażam obawę o stan zdrowia Lusi
czy uważacie, że poród w Jej ogólnym stanie zdrowia jest wskazany? Tu może chodzić o zdrowie i życie kotki.

gagga jestem pewna, że chcesz dla Lusi jak najlepiej i konsultowałaś się z wetem, ale może warto skonsultować jeszcze z jakimś specjalistą, czy na 100% jest wskazane, żeby Lusia teraz rodziła? Czy da radę urodzić?

Może dziewczyny z KOTKOWA mogłyby pomóc i wskazać jakiegoś rzetelnego weta, u którego da się zasięgnąć opinii.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 18, 2010 15:51 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Już kilka osób pisało do mnie , że to może być rak. Poczytałam wczoraj w necie. Nie wydaje mi się, że to to. Bo inaczej to wygląda. Jedno ucho jest już ok, całkiem się zagoiło. A na drugim jest strup na brzegu, ale duuuużo mniejszy jak był i zaczyna się wytwarzać nowa skórka.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie lip 18, 2010 15:54 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Strasznie lubię robić zdjęcia moim kotom :)
BIAŁA DAMA

Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie lip 18, 2010 19:57 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Śliczna kocica :) taka arystokratyczna :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lip 18, 2010 20:43 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Heh :) No fajnie wygląda :) Gdyby tak było można zdjęcie zrobić dla Małej...oooo :) Ona zawsze jak tylko robię zdjęcie, to ona w tym czasie macha łebkiem albo robi takiego głupiego wytrzeszcza (wygląda wtedy jakby ją ktoś pobił :ryk: )

A w sparwie depilacji :twisted: Kupię ,,Veet" czy jakoś tak :twisted: Będą ,,gładkie jak płatki róż..." :ryk:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Wto lip 20, 2010 9:39 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Jadę zaraz do weterynarza ze zdjęciami bo nie chcę Lusi ciągać...gorąco i w ciąży
Dostałam zdjęcia od jednej w forumowiczki, której kot też miał chore uszy. I niestety miał raka.
Pierwsze zdjęcie ucho Lusi a drugie kota , który miał raka :roll:

Obrazek

Obrazek

Co Wy na to?

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Wto lip 20, 2010 10:23 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

No to trzymamy kciuki za Lusię!! Żeby tylko to nie był rak...
I czekamy na nowe wieści...

:ok: :kotek: :ok: :kotek: :ok: :kotek: :ok:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto lip 20, 2010 11:00 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Gagga... Ja jestem prawie pewna, że to może być rak! :( Na dodatek powiem ci, że taki "zwykły" wet może nie mieć o tym pojęcia. Mój leczył moją Blankę kilka miesiecy bezskutecznie... Aż wybrałam się do specjalisty i diagnoza była natychmiast. Ten rodzaj raka szczególnie upodobał sobie białe koty :(
Zbyt wiele rzeczy tu "się zgadza", żeby nie brać pod uwage najgorszego. Ja słuchając weta, który nie zna się na tym zmarnowałam kilka miesiecy. A z każdym dniem zwlekania z amputacja maleją szanse kota... Ten rak jest złośliwy i daje przerzuty.
Gdybym tylko mogła zrobić coś, co by Ciebie mogło przekonać do jak najszybszej wizyty u specjalisty... :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lip 20, 2010 12:29 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Wróciłam. Wysłałam też maila więc zacytuję odpowiedź.
"Patrząc na zdjęcia obydwu kotów, to pierwsze, co mi się nasuwa, to to, że nowotworu maścią nie wyleczymy a przecież u Pani kotki jedno ucho jest już w lepszym stanie, prawda? Poza tym rzadko kiedy nowotwory rosną symetrycznie, na obydwu narządach, także spokojnie.."
No i teraz też nie da się zrobić wycinka do badania, bo trzeba by zrobić narkozę a jest upał i nie zapisują na zabiegi a po drugie już lada dzień urodzi. Powiedziała też, że teraz kot siły witalne koncentruje na ciążę i dlatego może słabiej się goić. Dobrze, że te ucho jej się nie ropi, jest pokryte dużym strupem i najwyżej jak rozdrapie to krew leci ale już nie tak jak na początku leczenia. Więc czekam i dalej smaruję...faszeruję witaminkami i dobrym jedzonkiem.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Wto lip 20, 2010 13:29 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Gagga ja wiem... Ja tak wlaczyłam o ucho Blanki. 100% potwierdzenia może dac badanie histopatplogiczne. Jak Lusia urodzi to minimum 8 tygodni nie będzie można jej poddać dalszej diagnozie. A w przypadku raka liczy się czas. Ja wiem, że to bardzo, bardzo trudne, ale musisz mieć świadomość sytuacji.

Bardzo dziękuję za maść dla Blanusi. Przyda się... mojej mamie ;) Wet - ten specjalista - powiedział, żeby niczym nie smarować. Jak najszybciej amputacja.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lip 20, 2010 23:49 Re: Lusia i Pusia, Pusia i Lusia

Czemu ta kicia nie jest wysterylizowana aborcyjnie?
Po co ma urodzić kocięta? Mało ich w schroniskach?
Na miau nie popieramy rozmnażania kotów niehodowlanych. Czemu kocia nie wysterylizowana?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 136 gości