Iskierka pozdrawia











I donosi że uwielbia jeść! w ogromnych ilościach. Jak tylko usłyszy odgłos otwieranej lodówki, czy półki, przybiega z prędkością światła i wskakuje z impetem na blat, z miną w stylu "dawaj szybko jedzenie!" i rozpoczyna się ostra walka, bo Issa potrafi nawet ukraść mięso, prosto z deski i na dodatek beszczelnie spod noża

Bez krępacji. Doszło do tego, że muszę się przed nią zamykać w kuchni, bo inaczej nie dopuści mnie do mięsa, a inne koty też muszą coś jeść. Talerzy z "ludzkim jedzeniem" też trzeba ostro bronić, czasami chować, oj trzeba, trzeba

Issa dostaje tylko gotowanego kurczaka, czasami jakieś puszki, intestiniala... ale głównie kurze mięso - jak jelitka się uspokoją, to wprowadzimy do diety inny rodzaj mięsa, indyka, wołowe... Suche nadal jest niejadalne... no nic, może z czasem się to zmieni
