Dzisiaj odwiedziła nas Inuś

- mały jest zachwycający w kontaktach z bądź, co bądź obcymi ludźmi - w ogóle go nie ruszają

Powitał Inuś w drzwiach, dał się poprzytulać, wygłaskać, wybawić - no słodziak niesamowity

. Aria też zaszczyciła gościa swoją obecnością, natomiast Fryga - jak to Fryga, dała się pogłaskać w budce, dopóki nie wiedziała kto to (a ręka pachniała Fenrisem, Arią i kocimiętką), a potem się obraziła, za wpuszczenie intruza na jej terytorium
Dziękujemy za wizytę i polecamy się na przyszłość
Fenrisek powoli uczy się chodzić w szeleczkach

i całkiem nieźle mu idzie - biega, śpi, bawi się dopóki sobie nie przypomni, że w coś jest ubrany

, wtedy próbuje przegryźć paski albo się z nich wydostać tarzając

musimy jeszcze nad tym popracować zdecydowanie

Teraz maluszek śpi przede mną na biurku - dobrze,że mam duże

skutecznie uniemożliwiając mi pisanie obiema rękami na raz
