DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2009 19:00 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

CoToMa pisze:Jaki on śliczny :1luvu:

Moja Droga...
Te zdjęcia nawet w połowie nie oddają jego urody a zwłaszcza - zalet charakteru.
To ideał a nie kot :wink:

Wprawdzie okazało się, że mamy pewien problem a w zasadzie nawet dwa problemy: świerzbowca i (prawdopodobnie) chlamydię ale sam FISZ to po prostu cud, miód i orzeszki :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 19:49 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

Pixie,czyżbyś znała repertuar Fisza,czy to po prostu zbieg okoliczności,że pisząc 'cud miód i orzeszki' cytujesz słowa tego artysty? a FISZ piękny,nawet z chlamydiozą.
Ostatnio edytowano Śro paź 21, 2009 20:48 przez fredziamala, łącznie edytowano 1 raz

fredziamala

 
Posty: 7
Od: Śro wrz 19, 2007 7:12

Post » Śro paź 21, 2009 19:51 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

Rety, jakie cudeńko!!! 8O :D
I imię dostał piękne!
Będziesz go sklejać? http://www.youtube.com/watch?v=ZCx0X2YSd1M
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 21, 2009 19:55 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

Faajny jest. I jakie ma eleganckie białe nóżki :1luvu:

A czy z jego ogonkiem wszystko w porządku?
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 20:38 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

ryśka pisze:Rety, jakie cudeńko!!! 8O :D
I imię dostał piękne!
Będziesz go sklejać? http://www.youtube.com/watch?v=ZCx0X2YSd1M

:ryk:
Ten FISZ jest bardzo zrównoważoną, harmonijną kocioosobą.
Naprawdę rzadko się spotyka tak "ułożonego" małego kotka.
Dzisiaj w lecznicy nie zrobił na nim wrażenia nawet okazały wyżeł weimarski. Jedynie nieco się zniecierpliwił w trakcie czyszczenia uszu.
Ale tylko popiskiwał i zaciskał oczka - nie gryzł, nie drapał, nie syczał.

A te jego białe stópki... :1luvu:
I to udeptywanie non stop... :1luvu: :1luvu:
I ten jego powalający profil... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Agnieszko16, Fisz ma złamany ale już zrośnięty ogonek.
Fredziamala - witaj na forum :mrgreen:
Ciekawe, skąd wiesz jak mam na imię 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 20:59 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś

chyba Ci się Pixie coś pomyliło :lol:
a profil FISZA złamie niejedno serce 8)
i ogon też!

fredziamala

 
Posty: 7
Od: Śro wrz 19, 2007 7:12

Post » Śro paź 21, 2009 21:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

Dopiero teraz mogłam wejść, jest śliczny :1luvu: nie mogę sobie pozwolić na takie śliczności :evil: obiecałam Puni.

Wiem, wiem, wiem, muszę założyć nowy wątek. Ale znalezienie kilku minut na forum jest ostatnio dla mnie za trudne, w zasadzie tylko tu zaglądam :wink: Z resztą oprócz Ciebie nikt za nami nie tęskni :evil: taki żart.
Ucałuj Pączusia i Grzywusia, nie dziwie się że Grzywuś zazdrosny, całkowicie go usprawiedliwiam.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 10:08 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

zunia pisze:Ucałuj Pączusia i Grzywusia, nie dziwie się że Grzywuś zazdrosny, całkowicie go usprawiedliwiam.

Jasne.
Jak Grzywuś potrzebował pomocy to reszta Towarzystwa musiała ustąpić mu miejsca, powściągnąć emocje i zaakceptować nowego domownika.
A jak już Grzywuś się zreaktywował, okrzepł to teraz pacyfikuje bardziej od siebie potrzebujących :evil:
Nie popisali się razem z Mietkiem przy okazji Feliksa co akurat łatwiej mi było zrozumieć bo to dorosły, pełnojajeczny (wtedy) kot.
Ale żeby tłuc takiego malucha :?: :roll:
BTW - przy okazji wczorajszego przeglądu technicznego okazało się, że Fisz to wcale nie jest taki cienkibolek.
Waży 1,2 kg.
Mikry mi się wydawał w odniesieniu do pozostałych.

Co do całowania Pączusia, to chwilowo jesteśmy na dystans.
Wczoraj o mało co nie oberwałam od niego po pysku :?

O ile w ciągu dnia Pączek jest jakby bardziej kontaktowy o tyle wieczorem robi się z jakiegoś powodu okropnie "marudny". Zwłaszcza kiedy idziemy spać.
Koniecznie musi się na mnie uwalić, paszcza w paszczę i reaguje złością na każdy mój ruch, nie mówiąc już o próbie "przełożenia" go w inne miejsce.
No trudno mi wytrzymać na dłuższą metę w charakterze kociego materaca.

Ja wiem, że muszę mu rekompensować te wszystkie przykrości, których doświadcza z moich rąk ale odnoszę wrażenie, że on się trochę rozpuścił przez to chorowanie.
Chyba w ramach odwetu za niegodne potraktowanie zakichał mi w nocy pościel, ściany, podłogę, lampę, komodę. A że pękło mu przy tym naczynko w nosie - rano miałam obrazek typu "krwawa jatka" czy inna "masakra piłą mechaniczną"...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw paź 22, 2009 10:43 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

pixie65 pisze:Co do całowania Pączusia, to chwilowo jesteśmy na dystans.
Wczoraj o mało co nie oberwałam od niego po pysku :?

O ile w ciągu dnia Pączek jest jakby bardziej kontaktowy o tyle wieczorem robi się z jakiegoś powodu okropnie "marudny". Zwłaszcza kiedy idziemy spać.
Koniecznie musi się na mnie uwalić, paszcza w paszczę i reaguje złością na każdy mój ruch, nie mówiąc już o próbie "przełożenia" go w inne miejsce.
No trudno mi wytrzymać na dłuższą metę w charakterze kociego materaca.

Ja wiem, że muszę mu rekompensować te wszystkie przykrości, których doświadcza z moich rąk ale odnoszę wrażenie, że on się trochę rozpuścił przez to chorowanie.
Chyba w ramach odwetu za niegodne potraktowanie zakichał mi w nocy pościel, ściany, podłogę, lampę, komodę. A że pękło mu przy tym naczynko w nosie - rano miałam obrazek typu "krwawa jatka" czy inna "masakra piłą mechaniczną"...


Pączuśku ty nie pękaj :twisted: Nawet w nosie :!: :ryk:

Mizianki dla całej ferajny :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw paź 22, 2009 10:48 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

Witam, wiesz co Pixie, nie wiem w sumie ile Pączuś ma lat, ale tak czytam co piszesz o jego zachowaniu to dokładnie tak samo zachowuje się Punia. Zawsze wieczorem zanim się wtuli i zaśnie musi mi kilka razy przyłożyć a jak ją próbuję przesunąć to muszę zasłaniać swoje oczy bo ona jest nieobliczalna :evil: taka kochana złośnica.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw paź 22, 2009 10:49 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

Fiszu jest fajny. Kropka.

:1luvu:
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12728
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 23, 2009 13:10 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

Katia80 pisze:Fiszu jest fajny. Kropka.

:1luvu:


Fiszu to Fiszu. Jest fajny, ale ja się pytam jak się czuje Pączuś :?:

Cała doba bez żadnych wieści :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt paź 23, 2009 13:23 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

barba50 pisze:Fiszu to Fiszu. Jest fajny, ale ja się pytam jak się czuje Pączuś :?:
Cała doba bez żadnych wieści :evil:

Wczoraj mieliśmy kryzys...
To znaczy JA miałam kryzys a w związku z nim tak nieporadnie próbowałam Pączka nawodnić, że kułam go chyba ze sześć razy... :oops: :(

Postanowiłam zatem nieco odpuścić.
Dla odmiany zapewne wpadne wkrótce w poczucie winy, że może robię dla niego zbyt mało.
I tak się będziemy bujać miedzy moją nadgorliwością a poczuciem bezsilności.
Dzisiaj w odwiedziny wpadnie do nas znajoma wetka, która nas zaopatrzy w różne różności i dokona przeglądu technicznego Pączusia.
Być może przy okazji uzyskam szybką pomoc psychologiczną :wink:
Z przewlekła chorobą u ludzia jakoś łatwiej sobie radziłam.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 23, 2009 13:38 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

Znam ten stan. Miewam go dość często. Wiem, że jeszcze coś mogłabym zrobić tylko za nic nie wiem co :oops: I wyrzucam sobie, że nie robię nic :evil:

Tak jak teraz na linii Lolka - Gałka i Lolka - pozostałe kocice. Ale o tym może wreszcie w swoim wątku, który zamierzam założyć. Niebawem. Kiedy? Nie wiem :|
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt paź 23, 2009 13:41 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. III/ MałeCuś - foty s.3

barba50 pisze:Znam ten stan. Miewam go dość często. Wiem, że jeszcze coś mogłabym zrobić tylko za nic nie wiem co :oops: I wyrzucam sobie, że nie robię nic :evil:

Tak jak teraz na linii Lolka - Gałka i Lolka - pozostałe kocice. Ale o tym może wreszcie w swoim wątku, który zamierzam założyć. Niebawem. Kiedy? Nie wiem :|


Czymamy za słowo i czekamy z (nie)cierpliwością :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości