Sabinki 2 - Czarna sie bawi - fotki s. 48.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 06, 2004 13:31

Zuzo, jak dlugo igly tkwia w kotach?
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Sob mar 06, 2004 16:50

az wypadna, co oznacza, ze puscily mikromiesnie. W naszym przypadku okolo 20-25 minut.
W czwartek jedziemy na powtorke...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 06, 2004 18:46

No wlasnie, Czarniutka caly dzien chodzi do kibelka. Kupa jest luzna i ciagle troszke z niewj wylatuje. Nie woda, ale mocno miekkie. Sorki za szczegolowy opis.
Czy moge jej cos podac? Apetyt ma. Spokojna jest - ona w ogole jest spokojna, reaguje na nas, wiec nie czuje sie jakos bardzo zle, ale takie kupanie co jakis czas na pewno ja meczy.
Wegiel? Smecte?
Co zrobic?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 06, 2004 18:51

zuza pisze:No wlasnie, Czarniutka caly dzien chodzi do kibelka. Kupa jest luzna i ciagle troszke z niewj wylatuje. Nie woda, ale mocno miekkie. Sorki za szczegolowy opis.
Czy moge jej cos podac? Apetyt ma. Spokojna jest - ona w ogole jest spokojna, reaguje na nas, wiec nie czuje sie jakos bardzo zle, ale takie kupanie co jakis czas na pewno ja meczy.
Wegiel? Smecte?
Co zrobic?


smecte, kilka cm ja bym podala

miziaki dla koci
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob mar 06, 2004 19:15

A ja bym poczekala :)
Skoro to nie jest biegunka, kotce nie grozi odwodnienie...
Rozwolnienie to reakcja obronna organizmu - czasem np. kot zje cos czego nie powinien albo cos w tym stylu.
Gdy nasze koty maja rozwolnienie (nie biegunke!) to przez pierwszy dzien wogole nie ingerujemy.
Kazdemu sie zdarza :)

Blue

 
Posty: 23884
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 06, 2004 19:23

Plan byl taki, zeby ewentualnie do jutra poczekac... a jak nie przejdzie to zadzwonie do pani Beaty, moze cos przez telefon poradzi... Tylko zastanawialam sie czy czekac... No dobra, jak nie bedzie sie poprawialo, a mam wrazenie, ze wizyty miedzy kolejnymi razami sie wydluzaja nieco to dam jej troche tej smecty moze...
Ile moge czekac? Jakos nie wyobrazam sobie jej ciagniecia na Wole, bo sie bedzie meczyc jak sie jej w transportezre zachce :-(
a wetom tu blisko to ja nie wierze...
Czyli jakby co to smecta, nie wegiel? I rozrobic jak na opakowaniu i dac kilka centymetrow?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 06, 2004 19:58

Wegiel wogole dziala przeciwbiegunkowo a smecta jedynie pokrywa warstwa ochronna scianke jelit.
Zrob ja tak jak pisze i podaj do pysia kilka cm jesli bardzo sie niepokoisz :)
Choc ja bym jej dala czas do jutra ;)
A kotki nie masz po co ciagnac do weta - chyba ze pojawia sie dodatkowe objawy. Gdybysmy my ciagali nasze koty za kazdym rozwolnieniem do lekarza... To bysmy chyba tam zamieszkali ;)
Tzn. bez przesady ;) Ale tak jak czlowiekowi sie rozwolnienie zdarza - tak i kotu moze :)
Dopiero jesli nie minie po jednym dniu powinno sie probowac cos z tym zrobic.

Blue

 
Posty: 23884
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 06, 2004 20:39

Acha - jesli masz w domu Lakcid lub cos w tym stylu - to tez dobrze byloby podac - nie zaszkodzi a czesto pomaga - u naszych kotow zawsze podajemy ten preparat. I nastepnego dnia futrzaki sa juz zdrowe :)

Oczywiscie - jesli do jutra nie przejdzie - to musisz skontaktowac sie z wetem - tym bardziej ze to jednak kotka troszke specjalnej troski...

Blue

 
Posty: 23884
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 06, 2004 20:53

nie mam lakcidu :-( ale jutro kupie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 06, 2004 21:09

Kup sobie na zapas :)

Ja zawsze tak robie ze gdy znajde rzadsza zawartosc kuwety - to do posilku wszystkie koty dostaja Lakcid. Przy domowym zywieniu kotow niewychodzacych jest to naprawde wskazane - one nie maja gdzie uzupelniac tej flory na wlasna reke a pozywienie jest zazwyczaj wyjalowione.
Kazda niedyspozycja jelitowa powoduje pogrom wsrod tych pozytecznych bakterii.

No i jak pisalam - u mnie zazwyczaj takie niedyspozycje koncza sie przed kolejnym snadaniem :)

Blue

 
Posty: 23884
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob mar 06, 2004 21:13

Myslalam, ze jak Czarniutka od czasu do czasu zje miesko takie troszke tegooo (ona lubi wolowinke, ktora sobie polezy ze 2 dni w lodowce) to jej wystarczy... i jogurcik w koncu z bakteriami tez spozywa przeciez...
No dobra, lakcid w dlon ;-)
Na razie wstrzachuje indyka gerbera w ramach diety...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 07, 2004 0:34

Miejmy nadzieje, ze do jutra Czarniutkiej przejdzie.
Wiesz, nie wiemy, jak swieze jest mieso ze sklepu, i jak dlugo juz tam sobie polezalo...a moze akurat ten ostatni kawalek troche ja przeczyscil :wink:
Ostatnio edytowano Nie mar 07, 2004 0:45 przez Inka, łącznie edytowano 1 raz

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 07, 2004 0:37

Co to, to prawda. Koleżanka z mięsnego kiedyś mnie uświadomiła, jak się mięso odświeża. A jak jeszcze ze dwa dni w lodówce poleżało... dobrze, że wiązać nie musiałaś, żeby samo nie wyszło...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie mar 07, 2004 9:29

E nie, akurat teraz nie jadla takiego mieska. Miesko zreszta one jedza tylko z jednego sklepiku. Inne sie nie nadaja. A tam maja taki przerob, ze hej ;-) To chyba najlepszy sklepik w okolicy... dlatego ciagle tam sa kolejki. Ale szybko idzie bo obsluguje okolo 6 pan na raz. I fajni sa, bo wszystko pamietaja co kto kupuje :-)
Caly czas sie zastanawiam co ona mogla zjesc... puszki jadly z Biala ostatnio takie same, a Bialej nic.
W nocy byla powtorka. Smecte dostala, teraz nie lata do kuwety... musze sie zebrac w sobie i pojechac do apteki...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 07, 2004 13:58

Biala jest chora na glowe 8O Wylizalam mi z kanapki maslo z dzemem malinowym 8O
Czarnutka od piatej rano w kuwetce nie byla...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87660
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości