Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Aniu, przeciez po to tu jestesmy, zeby sie wspierac. Macie ciezki czas z Zunia

Wetka na pewno cos jutro poradzi i bedzie niebawem poprawa:ok:

edit:
jeszcze to wkleje, bo mnie rozsmieszylo jak sie na to natknelam:

Rozwolnienie płynne. Nie wiem z czego bardzo mało dziś jadła. Siedzi nad miskaz woda. Nie bardzo chce jeść. Kolejna nieprzespananoc przede mną

Martwimy się z Kubusiem.

Zuniu i Aniu trzymajcie sie!

jolabuk5 pisze:Ciociu pibon, czy kotki się wszystkie odmeldowują? To ważne przed przeprowadzką, chociaż przenosiny pewnie jeszcze nie teraz. Ale kciuko-łapki trzymamy za Was
Sabcia [/i]

Kochana Sabciu, kciuki bardzo potrzebne.
Niestety, jeden kocurek nie przychodzi i to juz od kilku tygodni

Pozostale kotki przychodza wszystkie i spedzaja wieksza czesc doby u nas. Kocur Teddy tez przychodzi reguralnie ale tylko zjada i w nogi. Niestety jest strasznie strachliwy. Tyle lat sie znamy ale to dla niego nic nie znaczy. Od kastracji przeciez jest jeszcze gorzej i nawet do szyby nie mozna sie zblizyc gdy je bo ucieka. No nic, bede kombinowac.
Tylko ze jak sam nie wlezie znow do klatki na kocimietke to nie ma szansy go inaczej zlapac.

Biegunka. Co około 2 godziny w kuwecie plyn. DIA dostała dziś chyba całe. Nic nie pomaga. Nie mam już nic co by mogło pomóc. Wróciłam do Nifuroksazydu:( juz Nie wiem jak to zatrzymać.
Na 8 do lecznicy. Wetka pracuje od 15 tej ale tą biegunkę trzeba zatrzymać..
Nie śpimy obie

Ojej, biedna Zunieczka, jak ją to musi męczyć, no i odwadnia się. Aniu, spróbuj się przespać, skoro o 8 rano chcesz jechać z Zunią do weta. Po nieprzespanej nocy będziesz nieprzytomna. Napiszę Ci pw.

Izuniu, ten kocurek, który przestał przychodzić, może się jeszcze zjawić. A jeśli nie - no cóż, z kotami bezdomnymi tak jest, tyle im grozi.

Madrugada, Małgosiu, Mary - dziękuję, że zaglądacie!

Anna2016 pisze:Biegunka. Co około 2 godziny w kuwecie plyn. DIA dostała dziś chyba całe. Nic nie pomaga. Nie mam już nic co by mogło pomóc. Wróciłam do Nifuroksazydu:( juz Nie wiem jak to zatrzymać.
Na 8 do lecznicy. Wetka pracuje od 15 tej ale tą biegunkę trzeba zatrzymać..
Nie śpimy obie

Trzymajcie się. Ciepłe myśli przesyłam, tylko tyle mogę zrobić.

Dziekuje

chyba że zmęczenia i że strachu chwilowo nie mam łez żeby płakać.
Zunia zmęczona próbuje spać. Co około 45 minut robię jej trochę sosiku z saszetki hills id rozgnistsm tam 1-3 kawałki z tej saszetki , podtykam pod nosek, wypije z tego że 3 łyki

Może warto mieć w domu kore wiązu czerwonego
Potrafi pomoc
Pozdrawiam cieplutko wszystkich

Dzieki. Jak nie zapomnę to zapytam wetki ja nie mam czegoś takiego.
Kiedyś dawalam jej metronidazol z polecenia wetki, teraz mi się przypomniało....A i jest on zalecany przy ibd... oby dotrwać do rana...

Na forum pisali o tej korze ale ja nie miałam kasy na te z lepszych źródeł
Dopiero jesienią kupiłam kotu z pokusy (firma)
Z chorymi jelitami i pnn …
I wiesz ze po tym się dużo lepiej czuł i kupa była ok
Przed świetami grudniowymi podrzucili mi kicie robiła wszędzie a najwiecej w pościel
Tez po tym jej się po prawilo

Dziękuję.
Chyba Nifuroksazyd zaczyna minimalnie działać - Zuzia sama podeszła i pochrupala chrupek kilka. Może uda się pojechać do naszej wetki czyli doczekać do godz 15tej.

Zunieczko, nie mam jak Ci pomóc, koteńko…
Aniu, trzymaj się jakoś w tym wszystkim…

Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Kto przegląda forum