moje drogie mam taki plan że najpierw napiszę coś na papierze,a jak już będzie co pokazać to wtedy się ujawnię.to tak po prostu też nie pojawia się na zawołanie.ja muszę mieć wenę,czasem nawet na forum jej nie mam po kilka dni,a co dopiero na blogu.

.tak więc dam znać jak coś spłodzę.
a u Piracika wszystko w najlepszym pożądku,je ,świruje z Larą i okropnie mocno fest,pieścioli się i mizia i naciąga,kwili,mruczy i CAŁUJE(A RACZEJ PILINGUJE MNIE CAŁYMI WIECZORAMI).bardzo bym chciała żeby chciał siedzieć mi na kolanach,a on nie chce od razu schodzi,choć czasem widać że ma straszną na to ochotę

ale nie robi tego niestety.może to przyjdzie z czasem,on jest u nas dopiero 4 miesiące,choć

nam się wydaje że to już kilka lat minęło.bardzo wrósł w nasz dom.dziś druga noc bez nogi.jak mój mąż wyjeżdża to nasz syn od razu się przemeldowuje do naszego łóżka i śpi ze mną(TAK JEST I TERAZ)więc wczoraj była brana do przeglądu "mała noga",a potem Piratek,szukał syna na jego własnym piętrowym łóżku i był zdziwiony że go tam nie zastał

no po prostu świr paleta.