Hej, hej!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieje, ze problemy ze zdrowkiem szybko mina i u Twoich Footerek i u Babcinej Pelci Za co kciuki oczywiscie zaciskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Klotyldzia ma się zdecydowanie lepiej Odzyskuje apetyt, nawet powoli zaczyna mieć ochotę na zabawę
Babcina Pelcia mieszka tymczasowo u nas w łazience. Nienajlepiej z małą. Zrobiłyśmy badania, problemy z wątrobą, stan zapalny. Koteczka już zalekowana, dostała kroplówkę. Dziewczynka jest chudziuteńka. Mam nadzieję, że malutka szybko wydobrzeje.
Pamiętam Pelcię w schronisku trzy tygodnie temu - mimo gojącej się ranki po steryle była wesoła, zawołana pędziła do człowieka (siedziała luzem na kociarni), nadstawiała się do głaskania, mruczała. Cieszyłam się, że jest w takim dobrym nastroju ... nie mogę uwierzyć, serce mi peka