pluszak pisze:a jak jest niedobry, to nie mowisz doń: "Morycu, cóżeś uczynił?"moś pisze:Bry Gattarko, wiesz ze moj mos to ma wpisane w ksiązeczce Maurycy? w zyciu tak na niego nie powiedzialam![]()
Jak AZ?
Z imionami oficjalnymi i prawdziwymi faktycznie bywa zabawnie


I jeszcze poranne dialogi na kopyta i rogi u weta
Żona wspomnianego próbuje zidentyfikować poszczególne sierściuchy, które w tym czasie udają, że nie istnieją. Wcale a wcale nie siedzą w transporterkach na wetowskim stole
- Ta pierwsza z brzegu to...
- Tosia.
Trwają przeszukiwania kompa, celem znalezienia kartoteki...
- Aaaa... Antonina?
- Tak.
-Druga to...
- Mela, ale Malawaszka. A trzecia Klunia, ale proszę szukać pod Domenka...
Bardzo apetyczne fotki takiego burego cosia mi przed oczami w tym wątku przelatywały

Azor -
