Agneska pisze:Klara,
rozumiem, że lekarstwa są problemem.
Ale miski można napełnić wodą i jedzeniem na kilka dni, kuwetę też można sprzątnąć po przyjeździe.
Tak, nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale lepsze takie życie niż żadne, prawda?
Wierz mi, moje koty zostają naprawdę same na kilka dni, nikt do nich nie zagląda, nie napełnia misek, nie głaszcze. Sprzątanie kuwet po kilku dniach to nic miłego. Ani dla nich, ani dla mnie. Ale jeśli to ma być cena za życie kota, to chyba warto ją zapłacić?
Zgadzam się z Agneską.
Jeśli 1 kuweta będzie za mało, można zostawić dwie ( w razie czego, oferuję jedną, którą stoi u nas nieużywana - mogę przesłać - to żaden problem

). Trochę teraz problem ze świeżą wodą może być, ale przecież zawsze można coś wymyślić. Miseczek suchym napełnić 2, 3, nawet zwykły głęboki talerz.
A przez ten czas to chyba znajdzie się osoba, która chociaż raz by przyszła i nalała świeżej wody, dała jedzonko. No kurcze, nie wierzę, żeby nikt się nie znalazł do pomocy, nawet tu z forum
