Bungo i Lusia. Uffff.....

» Pon gru 10, 2007 0:26

Bungo pisze:
skaskaNH pisze:Ja rozumiem, ze chciałoby sie na weselu pobawić, ale żeby moim kosztem? Nie przewiduje stałej adopcji, mogą być co najwyżej tymczasy

I to jest właściwe podejście do problemu
Szkoda, że nie doszłam do tego 35 lat temu

Ja też w sumie całkiem niedawno do tego doszłam :wink:

» Pon gru 10, 2007 0:27

Bungo pisze:
skaskaNH pisze:Ja rozumiem, ze chciałoby sie na weselu pobawić, ale żeby moim kosztem? Nie przewiduje stałej adopcji, mogą być co najwyżej tymczasy

I to jest właściwe podejście do problemu
Szkoda, że nie doszłam do tego 35 lat temu

to ja się wykazałam mądrością
(chyba ten jedyny raz :evil:

)
po jednym doświadczeniu
też zrezygnowałam z adopcji
zostałam przy kotach :twisted:

muszę kiedyś symulację zrobić
czy taniej jest mieć koty
czy dwunożnego pasożyta
:mrgreen:

» Pon gru 10, 2007 0:27

Ale na czas, w przeciwieństwie do mnie :roll:

» Pon gru 10, 2007 0:30

Femka pisze:
Bungo pisze:
skaskaNH pisze:Ja rozumiem, ze chciałoby sie na weselu pobawić, ale żeby moim kosztem? Nie przewiduje stałej adopcji, mogą być co najwyżej tymczasy

I to jest właściwe podejście do problemu
Szkoda, że nie doszłam do tego 35 lat temu

to ja się wykazałam mądrością
(chyba ten jedyny raz )
po jednym doświadczeniu
też zrezygnowałam z adopcji
zostałam przy kotach
muszę kiedyś symulację zrobić
czy taniej jest mieć koty
czy dwunożnego pasożyta

Finansowo moze i wyjdzie podobnie :roll:

Ale reszta :roll:

Zależy jaki by sie pasożyt trafił :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:32

skaskaNH pisze:
Femka pisze:
Bungo pisze:
skaskaNH pisze:Ja rozumiem, ze chciałoby sie na weselu pobawić, ale żeby moim kosztem? Nie przewiduje stałej adopcji, mogą być co najwyżej tymczasy

I to jest właściwe podejście do problemu
Szkoda, że nie doszłam do tego 35 lat temu

to ja się wykazałam mądrością
(chyba ten jedyny raz )
po jednym doświadczeniu
też zrezygnowałam z adopcji
zostałam przy kotach
muszę kiedyś symulację zrobić
czy taniej jest mieć koty
czy dwunożnego pasożyta
Finansowo moze i wyjdzie podobnie Ale reszta Zależy jaki by sie pasożyt trafił

ten, co się trafił
gorzej niż tornado
więc koty w sumie lepsze :mrgreen:

» Pon gru 10, 2007 0:34

Femka pisze:

ten, co się trafił
gorzej niż tornado
więc koty w sumie lepsze

I tu sie wyjątkowo z Szanowną Koleżanką zgadzam :wink:

Moje doświadczenia prowadziły mniej więcej do podobnych konkluzji :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:36

Moje drogie, takiego okazu jak ja, to żadna nie trafiła. Znak Zodiaku - skorpion - mówi Wam to coś :evil:

» Pon gru 10, 2007 0:38

Bungo pisze:Moje drogie, takiego okazu jak ja, to żadna nie trafiła. Znak Zodiaku - skorpion - mówi Wam to coś

Oj, bardzo wiele nam mówi :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:40

Bungo pisze:Moje drogie, takiego okazu jak ja, to żadna nie trafiła. Znak Zodiaku - skorpion - mówi Wam to coś

mówi
skaczę skorpionom do gardła

» Pon gru 10, 2007 0:42

Femka pisze:
Bungo pisze:Moje drogie, takiego okazu jak ja, to żadna nie trafiła. Znak Zodiaku - skorpion - mówi Wam to coś

mówi
skaczę skorpionom do gardła

A jaki ty jestes znaczek zodiaczku? :roll:

Nie przypadkiem Baranek? :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:48

skaskaNH pisze:
Femka pisze:
Bungo pisze:Moje drogie, takiego okazu jak ja, to żadna nie trafiła. Znak Zodiaku - skorpion - mówi Wam to coś

mówi
skaczę skorpionom do gardła

A jaki ty jestes znaczek zodiaczku? Nie przypadkiem Baranek?

ja jestem wprawdzie ryba, ale z ostatnich dni, więcej mam znastępnego w kolejce barana :wink:

ciekawe, skąd wiesz

» Pon gru 10, 2007 0:51

Bo masz tak jakby troche "barankowaty" charakter :twisted:

No i to skakanie do gardła ze skorpionem też mi bardzo pasuje

Jako typowy baran (oczywiscie chodzi mi o znak zodiaku :twisted:

), wiem, jak to wyglądało u mnie :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:51

A ja jestem Lew - według wszelkich horoskopów nie ma prawa dogadać się ze skorpionem. :evil:

I się nie dogaduje - od 35 lat :twisted:

» Pon gru 10, 2007 0:54

Bungo pisze:A ja jestem Lew - według wszelkich horoskopów nie ma prawa dogadać się ze skorpionem.
I się nie dogaduje - od 35 lat

i oby 35 następnych

» Pon gru 10, 2007 0:55

muszę Was pożegnać
jutro arbait :evil:

dobranoc
miłych snów

Bungo i Lusia. Uffff.....

Kto przegląda forum