Horacy [*] i Tytus [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 20, 2008 8:07

Super, że chłopaki się dogadują :D

A jak Leon się zachowuje? Piękny jest na tych zdjęciach :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2008 20:45

Leon no cóż... do akceptacji Furia duuuuużo mu brakuje. Nadal się cywilizuje, zdarza mu się do mnie nawet przylecieć się przywitać... :D Gdybyż on jeszcze Furia zaakceptował...

Horacy i Furio Leża przy mnie tyłek w tyłek...

A ja coż... skręciłam sobie nogę :twisted:
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 21, 2008 6:19

theta pisze:Leon no cóż... do akceptacji Furia duuuuużo mu brakuje. Nadal się cywilizuje, zdarza mu się do mnie nawet przylecieć się przywitać... :D Gdybyż on jeszcze Furia zaakceptował...

Horacy i Furio Leża przy mnie tyłek w tyłek...


Może ta akceptacja po prostu jest w trybie długotrwałym, w odróźnieniu od tego jak przebiegło w relacjach Horacy-Furio.
Ciągle trzymam kciuki, zeby coś tam się poruszyło w relacjach chłopaków :wink:

theta pisze:A ja coż... skręciłam sobie nogę :twisted:


8O
Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 21, 2008 14:43

Mereth pisze:
theta pisze:Leon no cóż... do akceptacji Furia duuuuużo mu brakuje. Nadal się cywilizuje, zdarza mu się do mnie nawet przylecieć się przywitać... :D Gdybyż on jeszcze Furia zaakceptował...

Horacy i Furio Leża przy mnie tyłek w tyłek...


Może ta akceptacja po prostu jest w trybie długotrwałym, w odróźnieniu od tego jak przebiegło w relacjach Horacy-Furio.
Ciągle trzymam kciuki, zeby coś tam się poruszyło w relacjach chłopaków :wink:

Póki co Leon wyszarpał Horacemu sporo futra :(

Mereth pisze:
theta pisze:A ja coż... skręciłam sobie nogę :twisted:


8O
Dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy :ok:


:D Eff... przynajmniej wiem, kto będzie z tego przymusowego wolnego zadowolony... ;)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 21, 2008 14:46

Niemniej jednak najważniejsza wiadomość dnia jest taka... że dziś mija rok, od kiedy Horacy mieszka z nami :D

:balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony:
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 21, 2008 15:55

theta pisze:Niemniej jednak najważniejsza wiadomość dnia jest taka... że dziś mija rok, od kiedy Horacy mieszka z nami :D

:balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony:


:dance: :balony: :dance2: :balony: :dance: :balony: :dance2:
Horacy, jeszcze wielu pięknych lat spędzonych u swojej Dużej :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 21, 2008 17:30

Gratuluję! :D

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro maja 21, 2008 21:45

Mereth pisze:
theta pisze:Niemniej jednak najważniejsza wiadomość dnia jest taka... że dziś mija rok, od kiedy Horacy mieszka z nami :D

:balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony:


:dance: :balony: :dance2: :balony: :dance: :balony: :dance2:
Horacy, jeszcze wielu pięknych lat spędzonych u swojej Dużej :wink:


:D Mam nadzieję, że to będzie bardzo dużo lat i to dobrych lat :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto maja 27, 2008 21:29

Któryś ciągle leje mi do łóżka. Podejrzewam Horacego. Postawiłam drugą kuwetę w pokoju. na 9 metrach kwadratowych mam dwie kuwety, aktualnie dwa koty.
Leon dziś wieczorem dorwał Horacego i wyrwał mu sporo futra.
Nie wiem czy to był atak, czy nieudana próba zabawy. Sądząc po ilości fruwającego futra raczej atak.

Ogólnie... tak se :roll:
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 28, 2008 7:08

Witanko :D

Horacy leje na łóżko? Może badanie moczu :roll:

Kurcze, Leon to chyba trochę samotnik taki ? Skoro tak ciężko mu się przekonać do puchatych towarzyszy :roll: Albo tak chce dominować :roll:

Trzymam ciągle kciuki by chlopaki się dogadali :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 28, 2008 17:59

Z badaniem moczu poczekam jeszcze, za dobrze znam Horacego. To taki kuwetowy pedant, który nie wejdzie do używanej (nawet przez siebie) kuwety, musi być posprzątana. A jak Horacy śpi w jedym pokoju z Furiem to załatwiają sie seryjnie.
Podejrzewam Horacego, bo już kiedyś, jak jeszcze był sam, ulżył sobie na poduszkę- nie uprzątnęłam kuwety na czas, o to miałam... pranie. Naprawdę daleko mi do obsesyjnego sprzątania, jednak czystość kuwet wymusza na mnie Horacy. (Leon wymusza jeszcze większą czystość- krytą kuwetę muszę przemyć po każdym użyciu (Leon leje na ściankę kuwety pod sam "sufit") i jest to niezbędne. Jak nie umyję- to załatwi się do odkrytej, a wtedy to do sprzątania będzie nie tylko kuweta, ale i podłoga obok.) Hym... ostatnio chłopaki robią sobie nocne sesje kuwetowe- około trzeciej nad ranem budzi mnie urobek Furia (ciągle jeszcze ma niewyregulowaną pracę jelit) i muszę sprzątnąć oraz przewietrzyć. Skoro i tak muszę wietrzyć to sprzątam kuwetę Leona. Potem się napatoczy Horacy... I pół godziny w nocy mija jak z bicza strzelił.

Czy moje koty już mnie sterroryzowały??????



Leon przez ponad dziewięć lat był sam. Nie miał kociego towarzysza, większość czasu spędzał w pustym mieszkaniu... Ja rozumiem, że jemu jest strasznie trudno przystosować się aż do takiej wielkiej zmiany, tu potrzeba czasu. W sumie Leon i tak zrobił olbrzymie postępy. Kiedyś wystarczyło włączyć radio, żeby Leon po chwili wyszedł, dużo czasu spędzał z dala od towarzystwa- w osobnym pokoju. Aktualnie generalnie towarzyszy nam podczas oglądania telewizji. Leży na kanapie i drzemie. Czasem między nami. Bywa nawet i tak, że jak zobaczy, że oglądamy TV to przychodzi na kanapę, usadza się obok, przytula do nogi, zwija w kłębek i drzemie.
Wydaje mi się czasem, że Leon wolałby mieć człowieka tylko dla siebie. Innym razem, gdy zaczepia Horacego do zabawy, wydaje sie być zadowolony z kociego towarzystwa. Przede wszystkim jednak jest bardzo niepewny siebie (ciągle jeszcze chodzi blisko ścian) no i chyba jednak jest zazdrosny o inne koty. Jak przerwę głaskanie Leona, żeby pogłaskać Horacego- dla Leona oznacza to koniec głaskania, nawet zdarza mu się w takich chwilach zębem pogrozić.
Jednak chyba Leon mnie lubi. Ostatnio mu nawet w uszach grzebałam wacikiem. Trochę mnie łapką po odganiał, ale bez łapoczynów.
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 31, 2008 20:38

Napewno sie pogodzą i bedzie dobrze :!: :!: :ok: :ok: :ok:

ola14

 
Posty: 327
Od: Wto sty 08, 2008 21:04
Lokalizacja: opole

Post » Sob maja 31, 2008 21:35

Furio jest już po operacji usunięcia jednego pazura tylnej łapki. Zdeformowany rósł w kształcie haka i zaczynał wrastać w poduszkę. Przy okazji pobraliśmy krew do badania, wyniki w poniedziałek. Krew trzeba było pobrać, żeby sprawdzić wątrobę i cukier. A wszystko przez to, że Furio waży już 6,34 kg- przytył 2,25 kg od kiedy jest u mnie. Po kg na miesiąc... Co niektórzy dostali całkowity zakaz karmienia kota. Trzeba go koniecznie odchudzić. Wet nawet zaproponował, żebym wyjeżdżając zostawiła go u niego, to on go odchudzi...
Potem pojechałam drugi raz zrobić zdjęcia amstaffowi, który szuka domu. Wzięłam Horacego ze sobą. Raz- miał już dawno mieć kontrolę zębów, a dwa- co miałam mieć pusty przebieg. Zęby czerwone nadal i jeszcze zapalenie spojówki lewego oka. Oko kropimy, a na zęby dental. Z tego co pamiętam ostatnim razem jak to dostał stanowczo odmówił jedzenia.
Tia... tak se :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 31, 2008 22:32

Leon na mnie miauknął domagając sie zabawy. Się cywilizuje chłopak ;)
Lepiej, żeby miauczał niż podchodził, łapał za kołnierz i ciągnął, co nie? ;)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 31, 2008 22:35

theta pisze:Leon na mnie miauknął domagając sie zabawy. Się cywilizuje chłopak ;)
Lepiej, żeby miauczał niż podchodził, łapał za kołnierz i ciągnął, co nie? ;)

pewnie, że lepiej :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 24 gości