anita5 pisze:Tak się zastanawiam - to koty będą mogły siedzieć na zapiecku? (Jak piec już będzie stał...)

Dla kotów szykują się specjalne półki nad piecem - żeby było jak najcieplej a nie parząco

Zobaczymy jak się to sprawdzi...
Piec może już w ten weekend stanie na swoim miejscu - Tż ma wolną sobotę to może coś zdziała.
Autko już jeździ - ja się tylko trochę bardziej boję - ale może to dobrze od czasu do czasu się trochę przestraszyć - człowiek się robi wtedy ostrożniejszy. Przynajmniej na jakiś czas...
A przyznam, że ostatnio jeździłam jakoś bardziej swawolnie - może dlatego, że ciągle się spieszę; może dlatego, że ciągle jestem zmęczona i poddenerwowana...

i nie mam cierpliwości do stania w korkach...i inni kierowcy mnie złoszczą itd.
Może to było ostrzeżenie...taki łagodny klaps
