Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

[dzioby125]

Był jeszcze wątek o kotku, który jest juz za TM prawdopodobnie przez RC, ale nie mogę tego odszukać.

[goska_bs]

Podbije bo potrzebuje na jutro argumentow w kolejnej rozmowie z dystrybutorem RC

[mokkunia]

Uuuuu, a ja właśnie kupiłam RC to promocyjne. I teraz sama nie wiem jak się zachować. Moje chłopaki poskubały trochę, smakowało. Będę ich obserwować.

[goska_bs]

Mokkunia moje sie rozlozyly przy pirwszejporcji z drugiego promocyjnego opakowania weterynaryjnego RC Kitten Gowth digest&Dental. To na 99% wina RC - wiec zalecam ostrozność.
Dzis pisalam do nich i dzwonilam obiecali ze skontaktuje sie ze man szybko ich lekarz dyzurny - jesli sie nie odezwie jutro do poludnia zadzwonie i bede mniej grzeczna niz dzis
Jesli bede miec jakakolwiek odpowedz z RC to oczywiscie przekaze ja publicznie.

[goska_bs]

No to mamy dzis tez Duza w domu nie polazla do pracy bo dzis tez karmienie co godzine (malo daje ale lepsze to niz nic chociaz koopali brzydkich brak ) a i zaaaaaaameeeeeeczamy ja
Duza mowi ze ma w domu dwoch kocich fetyszystow Kkurde nie bardzo wiemy co to znaczy ale chyba chodzi jej o to ze ja Biznes uwielbiam polozyc sie jej na kolanach (sztuke wskakiwania na nie opanowalem do perfekcji ) i ciumkac jej reke
najlepszy jest nadgarstek, zaglebienie miedzy kciukiem i palcem wskazujacym i zgiecie lokcia .. kocia rozkosz taklezec na miekkich kolanach i ciumkac sobie a jak jeszcze glaszcze..to ... odlot
tylko ze nie zawsze mnie wtedy glaszcze bo ten moj brachol Serwis coraz czescie laduje sie tez na duza
na szczescie on woli ramie
jak ciumkam reke (to chyba oznacza reczny fetyszyzm? ) to widze jak wlazi na duza uwala sie na jej ramieniu lize ja po twarzy, czysci i czesze futro na glowie no a przede wszystkim lize duzej uszy bo on luuuuubi uszy (czy to znaczy ze jest usznym fetyszysta?? ) jak zaczyna jej ciumkac platek ucha to duza tak czasami dziwnie popiskuje i mowi ze ona nie jest kotem i prosi (lubimy jak duzi prosza ) o troche litosci

To pisalem ja Biznes (ogonem) bo lapki mialem zajete trzymaniem reki duzej zeby pozwala mi wyciumkac sie dowoli (len Serwis robi teraz u Duzej za etole)
dobra koncze bo trzeba porzadnie sie wyciumkac przed 12 i kolejna lyzeczka zarelka

[Fri]

No to mamy dzis tez Duza w domu nie polazla do pracy bo dzis tez karmienie co godzine (malo daje ale lepsze to niz nic chociaz koopali brzydkich brak ) a i zaaaaaaameeeeeeczamy ja
Duza mowi ze ma w domu dwoch kocich fetyszystow Kkurde nie bardzo wiemy co to znaczy ale chyba chodzi jej o to ze ja Biznes uwielbiam polozyc sie jej na kolanach (sztuke wskakiwania na nie opanowalem do perfekcji ) i ciumkac jej reke
najlepszy jest nadgarstek, zaglebienie miedzy kciukiem i palcem wskazujacym i zgiecie lokcia .. kocia rozkosz taklezec na miekkich kolanach i ciumkac sobie a jak jeszcze glaszcze..to ... odlot
tylko ze nie zawsze mnie wtedy glaszcze bo ten moj brachol Serwis coraz czescie laduje sie tez na duza
na szczescie on woli ramie
jak ciumkam reke (to chyba oznacza reczny fetyszyzm? ) to widze jak wlazi na duza uwala sie na jej ramieniu lize ja po twarzy, czysci i czesze futro na glowie no a przede wszystkim lize duzej uszy bo on luuuuubi uszy (czy to znaczy ze jest usznym fetyszysta?? ) jak zaczyna jej ciumkac platek ucha to duza tak czasami dziwnie popiskuje i mowi ze ona nie jest kotem i prosi (lubimy jak duzi prosza ) o troche litosci

To pisalem ja Biznes (ogonem) bo lapki mialem zajete trzymaniem reki duzej zeby pozwala mi wyciumkac sie dowoli (len Serwis robi teraz u Duzej za etole)
dobra koncze bo trzeba porzadnie sie wyciumkac przed 12 i kolejna lyzeczka zarelka

spryciarze...!
mój Fridzielec tak nie potrafi, a by chciał... jak chorował to ja czasem mogłam urywać się godzinę wcześniej z pracy, zasuwam 55 minut do domu, z prędkością światła owijałam awanturującego sie kota ręcznikiem i zanim sie połapywał upychałam w transporterze, zasuwałam 25 minut tramwajem do weta, tam dostawał zastrzyk, wracałm 25 minut tramwajem do domu, on wyłaził obrażony z transportera i mi wybaczał a ja padałm na pysk nieprzytomna - była zazwyczaj godzina 21... w życiu nie osiągałam takiego przyspieszenia jak wtedy...

[Monika L]

wczoraj tez zakupiłam promocyjne RC tylko dla kotek po sterylce, nie jadła jeszcze bo miałam z poprzedniej paczki , tamte jadła chetnie ale to była inna partia za tamtą 400 g płaciłam 14,50 a ta 2x400g 16 zł , też głupia sie skusiłam ale to u mojej sprawdzonej wetki sama juz niewiem

[goska_bs]

Monika ja ta karme tez kupowalam u weta
Odpowiedzi od dystrybutora RC nie mam a nie moge do nich zadzwonic bo mam uszkodzona linie tel. w domu. Jak sie nie odezwa bede dzwonic jutro z pracy.
Nie poradze czy dawac czy moje sa teraz na diecie ale jak sie skonczy RC juz nie dam

[goska_bs]

spryciarze...!
mój Fridzielec tak nie potrafi, a by chciał...

Duza powiedziala zebysmy nie mysleli ze bedzie ciagle z nami siedziala w domu w koncu musi zarabiac na nasze kaprysy a urlop nie jest z gumy (ciekawe czemu nie? a i w firmie cierpliwosc tez moze sie skonczyc)

[Monika L]

Monika ja ta karme tez kupowalam u weta
Odpowiedzi od dystrybutora RC nie mam a nie moge do nich zadzwonic bo mam uszkodzona linie tel. w domu. Jak sie nie odezwa bede dzwonic jutro z pracy.
Nie poradze czy dawac czy moje sa teraz na diecie ale jak sie skonczy RC juz nie dam

kurcze pół roku daję tę karme byłam zadowolona ,wprawdzie kotka je mało jej bo ona woli mokrą karmę, narazie mam wiec nie bede dawać,


a kociaki kręcą Dużą ,ale Cię Gosiu wciągneło

[agacior_ek]

ja po tych różnych forumowych historiach o RC też zmieniłam karmę (właśnie z tej dla kotek po kastracji) na Biomill. I muszę powiedziec, że koty się na nią rzucają.. co prawda Kreska zaczęła robić kupki co dwa dni i jakoś nie mogę wrócić z nią do codziennego kupkania... cholera, jakby była jedna dobra karma, to by człowiek nie miał problemu..

[goska_bs]

Monika ja ta karme tez kupowalam u weta
Odpowiedzi od dystrybutora RC nie mam a nie moge do nich zadzwonic bo mam uszkodzona linie tel. w domu. Jak sie nie odezwa bede dzwonic jutro z pracy.
Nie poradze czy dawac czy moje sa teraz na diecie ale jak sie skonczy RC juz nie dam

kurcze pół roku daję tę karme byłam zadowolona ,wprawdzie kotka je mało jej bo ona woli mokrą karmę, narazie mam wiec nie bede dawać,


a kociaki kręcą Dużą ,ale Cię Gosiu wciągneło

Ja tez karmilam RC tyle ze nie z promocji i bylo OK - nie wiem teraz na co sie zdecyduje

Ciiichooo bo sie wyda i Dwukot rozbestwii sie jeszcze bardziej

[Kicorek]

Dobrze, że maluchom już lepiej
Świetne opowieści. Ja się mało odzywam, ale czytam, czytam....
Nie daję RC, bo moje nie bardzo chcą, tzn. Kitka, bo reszta to by zjadła, więc żadne nie dostaje
Jak dałam jakieś pół roku czy rok temu, to ani Cyrylowi, ani Kitce nic nie było. Hestia podobno jeszcze u hodowcy dostała uczulenia od RC Kitten albo Baby Cat, więc pożegnała się z RC.

[Monika L]

ja po tych różnych forumowych historiach o RC też zmieniłam karmę (właśnie z tej dla kotek po kastracji) na Biomill. I muszę powiedziec, że koty się na nią rzucają.. co prawda Kreska zaczęła robić kupki co dwa dni i jakoś nie mogę wrócić z nią do codziennego kupkania... cholera, jakby była jedna dobra karma, to by człowiek nie miał problemu..

a Biomill tez jest dla kotek po kastracji w RC mi sie podoba że działa dobrze na sierć ,kotka ma mniejszy kamień, nie zatyka sie ,a w tym momencie nie podaje pasty i wczoraj mi wetka mówiła że odporność podnosi ,ale czy to tak jest ,mam zaufanie do tej wetki ale troche sie przejełam to serią promocyjną

[Fri]

ja dawałam RC Intense Hairball i nie przyuważyłam, żeby działo się cos złego, prędzej po mokrym jakieś chwilowe zmiany w konsystencji lub zapaszku, ... a tak żałowałam, że nie zdybałam promocji 400+400
od półtora-2 tygodni przeszłam na Pro Plan i też nie ma specjalnych sensacji, faktem jest, że to tylko jakieś 25 gram uzupełniająco,
a weekendowo-świąteczne brewerie to bardziej prawdopodobne przytkanie kłakami, dopiero teraz wyjrzała wiosna, dopiero teraz zacznie sie pewnie pozbywanie zimowego okrycia, muszę się zaopatrzyć w dużą tubę Bezopetu i dawkować codziennie...