Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2005 18:46

lezaly, zdjelim do wysiedlania swierzba z grzybem. Blad.
Bo grzyba tez mamy, a co.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 16, 2005 18:55

Biedni Wy - wszystko przeciwko Wam :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88211
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 16, 2005 19:03

Roll sie zazdrosnym poczul widocznie ze sie nim nie zajmujecie odpowiednio :roll: :wink:
Stwierdzil ze swierzb to nudne i juz bylo to inna rozrywke wymyslil :wink:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 16, 2005 19:08

Mercusia, moje kochane sloneczko, przyszla do mnie na kolanka.



I sie wyrzygala.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 16, 2005 19:11

biedne rollki
co za antybiotyk ze az do srody?
nie betamox chyba co?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie paź 16, 2005 19:13

Nie betamox, chociaz ostatnio ladnie na niego reagowal.

Cos z grupy penicylin, ale lagodniejszego.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 16, 2005 19:48

Teraz mam tak, ze na okragla prasuje, piore, susze, prasuje.
Wyprasowawszy komplet poscieli, bielizny i jeszcze kilka rzeczy zasiadla przed komputrem celem odstresowania sie po nielubianej czynnosci.
Po chwili TZ zastygl w bezruchu. Lypnelam okiem, czemuz to. Oko zobaczylo Mamuta wlokacego nieuprasowana czesc garderoby. Mamut tenze przywloklszy szmate do pokoju, porzucil ja samotna i wyszedl niespiesznie. Po chwili wrocil wlokac druga szmate. Hm. I wyszedl niespiesznie. I wrocil z kolejna szmata, ktora tez porzucil na srodku pokoju, po to, by... przywlec kolejna 8O
W koncu TZ nie strzymal i rzucil za wychodzacym po nastepnej dostawie Mamutem:

- Jeszcze zelazko i deske do prasowania przynies :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 16, 2005 19:50

Teraz mam tak, ze na okragla prasuje, piore, susze, prasuje.
Wyprasowawszy komplet poscieli, bielizny i jeszcze kilka rzeczy zasiadla przed komputrem celem odstresowania sie po nielubianej czynnosci.
Po chwili TZ zastygl w bezruchu. Lypnelam okiem, czemuz to. Oko zobaczylo Mamuta wlokacego nieuprasowana czesc garderoby. Mamut tenze przywloklszy szmate do pokoju, porzucil ja samotna i wyszedl niespiesznie. Po chwili wrocil wlokac druga szmate. Hm. I wyszedl niespiesznie. I wrocil z kolejna szmata, ktora tez porzucil na srodku pokoju, po to, by... przywlec kolejna 8O
W koncu TZ nie strzymal i rzucil za wychodzacym po nastepnej dostawie Mamutem:

- Jeszcze zelazko i deske do prasowania przynies :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 16, 2005 21:15

Oj, biedny ten Rolluś, biedny...
najpierw uwłaczające badania siuraka, a teraz całkowite niezrozumienie i dogryzanie... :roll:
może on się wyprowadza? :idea:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 16, 2005 21:22

Nie nie, to Mamut szmaty wloczyl :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro paź 19, 2005 22:17

Walke ze swierzbem mozemy uznac za wygrana. 8)
Ale zeby nie bylo nam za dobrze, to teraz staczamy potyczki jedna za droga z grzybem. Bardzo fajnym zreszta grzybem. Jest facet cholernie towarzyski :twisted:
Dzisiajsza bitwa polegala na maltretowaniu towarzystwa imaverolem.
Znaczy sie, czesci towarzystwa, bo Hanka uwielllbia takie maltretowanie 8O Na widok butli z lekiem i strzykawy do odmierzania kocia grupa robi :strach: i chodu pod luzko. Hanka bryka z radosci i kreci sie pod nogami z ozorem na wierzchu i takimiz oczami. Kociejstwo tylko wzgardliwie na nia lypie z czelusci podluzkowych.
Odmierzywszy i zaspokoiwszy przynajmniej czesciowo psie chucie zaczynamy polowanie :twisted:
W tym celu nalezy zgiac kregoslup i pogrzebac w odpowiedniej szafce. Rozlega sie rumor, tupot bialych stop i .... leci Mamut galopem ryczac donosnie w tyl eeee, wiaraaa! Zarcie daja! Chodzcie!!!
Jest! Zlapany! Hyhyhy :twisted: Spacyfikowanego Mamuta, dracego sie jak zwykle auaaaaa... oszustwo, ja sie tak nie baaaawieeeee :crying:
dobrze namaczamy w/w specyfikiem unikajac pracowicie osiemdziesieciu osmiu lap, ktore mu nagle wyrosly. Potem nalezy mokra sirote wypuscic, by mogla sie oddalic mamlac w pysku przeklenstwa i usilujac otrzepac wszystkie cztery lapy na raz.
Przystepujemy do planu B. W tym celu wyjmujemy widro z zarciem i silnie nim wstrzasamy. Na ten dzwiek ponownie slychac tupot bialych lapek. Tym razem osmiu. Do kuchni wpada Merci z wrzaskiem smarowane, smarowane, dawaj zrec :!: Pod zadnym pozorem nie wolno dac sie oszukac - smarowane jest to, ktore jest aktualnie mokre.
Mercedes pacyfikujemy... pacyfikujemy.... pacyfikujemy... przy wtorze obelzywych wrzaskow panny i wolamy na pomoc TZa. TZ przytrzymuje silnie panne rozciagnieta jak strona, rozcapierzona na wszelkich dostepnych koncowkach i uchylajac sie przed latajacymi wkolo wylgaryzmami nacieramy az do zamokniecia. Puszczamy, na odchodnym przyjmujemy jeszcze soczysta wiache i wykonujemy powoli plan C.
To znaczy nurkujemy pod luzko, z ktorego nalezy sie potem wyczolgac po drugiej jego stronie, dopelzamy wezym tempem do okno, szybki rzut cielska i... Mamy Rollka. Pacyfikujemy i namaczamy przy wtorze oburzonych westchnien pt: jakiez to uwlaczajace, to jest ponizej mojej godnosci, do konca swiata sie do ciebie nie odezwe, no wez te szmate z mojej twarzy... :?
Namieknietego dobrze dzentelmena mozemy wypuscic i sprobowac sie przekonac kiedyz to nastapic ma ow koniec swiata.
Otoz, prosze panstwa koniec swiata nastepuje w momencie zapodania zarcia :twisted:


Teraz ja sie ide smarnac :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro paź 19, 2005 22:23

Myszko, to podle z mojej strony :oops: , ale
:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro paź 19, 2005 22:51

idziesz sie smarnac?
... czyli czas na nagrode po ciezkiej pracy :twisted:
trzymamy kciuki,zeby grzyb szybko odszedl w niepamiec :D

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw paź 20, 2005 9:38

Mysza - a kto Ciebie pacyfikuje :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw paź 20, 2005 11:25

dla Myszki to przecież nagroda :lol:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, nfd, zuzia115 i 26 gości