Spooky Aksamitny :D

[Silverblue]

I super
Ja się kiedyś zastanawiałam z tym kocim wsadzaniem łapek do dziury, że one się nie boją że coś im tą łapę odgryzie No albo przynajmniej ugryzie

[jolabuk5]

Instynkt silniejszy. I chyba wyobraźnia mniejsza niż nasza

[Spooxterium]

i wiara we własne pazury że mogą załatwić wszystko co się rusza, nawet to czego nie widać. może mierzą siły na zamiary - jak widzi małą dziurę to nie zakłada, że czai się tam większy drapieżca niż one same i że capnie go zanim ten ugryzie go w łapę

[Silverblue]

Macie rację. Koty to takie ciekawskie stworzenia, wszędzie muszą zajrzeć i wszystko sprawdzić. A jeszcze jak usłyszą "tam nie wolno", to już na bank tam pójdą

[Emily]

Macie rację. Koty to takie ciekawskie stworzenia, wszędzie muszą zajrzeć i wszystko sprawdzić. A jeszcze jak usłyszą "tam nie wolno", to już na bank tam pójdą

Po to mają te 9 żyć .

[MB&Ofelia]

Z tymi dziurami i łapami to koty powinny bardziej uważać. Ofelia kiedyś zainteresowała się taką dziurką, z której wylatywały osy Na szczęście była na smyczy więc ją odciągnęłam i ostrzegawczo pisnęłam.

Ciorna miauknęła spod drzwi balkonowych, czy Spookuś ma na spacerze "latacze" czy tylko "mysie".

[Spooxterium]

Ciorna miauknęła spod drzwi balkonowych, czy Spookuś ma na spacerze "latacze" czy tylko "mysie".

jak najbardziej latacze, dziś fikał koziołki za motylem

[MB&Ofelia]

Hmmm, motylek to w zasadzie bzykacz, choć nie bzyka. Latacze to latacze (po ludziowemu - ptaki ).

[Spooxterium]

Aaa Lubi fruwaki, bzykacze i mniejsze latacze (tych większych się obawia)

[Spooxterium]

Wczoraj i dziś - odkrycie nowych dziur, w paprociach i wizytacja poprzedniej, z małymi wykopkami (podkopkami?) przy okazji


Był też czas na rabatkę


Dżunglowanie i klonowanie

[Spooxterium]

& klasyczny relax

[Silverblue]

Oj jak ładnie u Ciebie, jak w ogrodzie botanicznym
Na pierwszym zdjęciu na początku myślałam idąc wzrokiem za smyczą, że Spooky wlazł do dziury Na szczęście okazało się że jest nieco dalej

[jolabuk5]

Jaki on dłuuuugi!
Szczęśliwy kot spacerowy

[pibon]

Spooky jak harcerz zdobyl nowa umiejetnosc kluczowa dla prawdziwgo kota: wiadomo - kopanie!
U nas najlepiej kopie Pipi. Jak kiedys lawende wykopala, to juz bylo po lawendzie

[Nul]

U nas najbardziej kopie Feliks, kiedy sobie kopie dołek do wykorzystania go w roli kuwety Ale zawsze wybiera do tego teren bezroślinny, wszak łatwiej się kopie bez tych wszystkich korzonków Potem to porządnie zakopuje i już.
Na tych skwerkach koło nas są takie miejsca bezroślinne, pomiędzy krzakami. A jak fajnie się tam kuwetkuje, kiedy są korą wysypane! I od razu wtedy jest naturalny zapach neutralizujący odory kociej kupki…