ewkkrem pisze:No to stało się! Jest nas czworo i tak już będzie. Nowaki zostają a ja ... ponoć nie mam nic do gadaniaJakiś protest może złożyć albo zastrajkować? Amorka próbuje nawet na mnie podnieść łapkę!!! A Mumin, no patrzę ja i oczom nie wierzę, wlazł na kanapę choć duża na niej siedziała i próbował się ułożyć. Poleżał tak z 10 minut. Już oba skubańce testują kanapę
![]()
Idę przemyśleć jakieś działania ratunkowe.
Drops.
Jakie działania ratunkowe?

Drops mruczy tak głośno, że go chyba na korytarzu słychać a jak już uśnie to ... zaczyna chrapać
A teraz, chociaż jeszcze grzeje taki powrót???