mężczyźni

są częściej proszeni o ustąpienie miejsca
Jak byłam w ciąży, a potem miałam małe dzieci i jeździłam komunikacja miejską w Warszawie (bardzo długie trasy i zatłoczone autobusy) to zawsze prosiłam młodych facetów o ustąpienie miejsca. Grzecznie pytałam, bez pretensji żadnych, czy mogliby mi ustąpić miejsca. Nie dało się bezpiecznie stać ani z brzuchem, ani z maluchem, I zawsze spotykałam się z uśmiechem i faceci ustępowali. Ja sama w autobusie, jak siedzę, to się nie rozglądam dookoła czy komuś ustąpić miejsca czy nie, czy ta pani jest w ciąży czy tylko taka gruba, tylko się zamyślam po prostu.
Ale faktem jest, że ludzie jak proszą o coś, to mężczyzn, a jak żądają to od kobiet.

Kobiety sa często wychowywane na takie co muszą ustępować, być grzeczne, mile i urocze.Wystarczy na nie krzyknąć i się nie słuchają. No, nie wszystkie.
Na psychologii się nie znam, ale według moich obserwacji niektórzy ludzie są po prostu leniwi.To nawet w szkole widać, bo Młody mówi, że w jego klasie , w gimnazjum, są takie dzieci, które na każde pytanie nauczyciela odpowiadają "
nie wiem,
nie umiem". Niezależnie od pytania. Nawet jak nauczycielka prosi o powtórzenie słowa, które sama mówi i które jest tez napisane w książce, z której można korzystać. Normalne gimnazjum, nie dla osób upośledzonych. Niektóre dzieci czytać nie umieją tekstu normalnego, ani kilku zdań nie próbują nawet napisać. Może to nie lenistwo, ale jakieś upośledzenie umysłowe w podejmowaniu wysiłku jakiegokolwiek.
Odpuściłam Sweetie chodzenie rano na bułki, bo za bardzo się spina na spacerze. To znaczy Sweetie biorę , jak wychodzę rano z Caillou, ale nie idziemy po bułki. Rano jest ciemno i Sweetie i tak sie boi wielu rzeczy. Np pani z wózkiem zapakowanym różnościami, albo wielkiego cienia na ścianie zamku, który macha rękami. Ten cień to chyba ja
Rano robimy kółko wokoło takiego zamku piastowskiego, miejskiego.o takiego
https://www.google.pl/search?q=zamek+pi ... jbuzVVM%3A. Lubię takie ładne budynki. Psom raczej wszystko jedno, byleby trawa była.
Skończyły mi się i tran i olej z łososia. Tran kupię Mollers , jak zwykle.
Ale jaki kupić olej z łososia ?. Ostatnio miałam ten
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... lej/133539. .
Może ten lepszy
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... lej/60917?.
Głaszcze codziennie Alibabę i czeszę go taką miękką szczotką Niewiele to daje w sensie wyczesywania, ale Alibaba sie przyzwyczaja do czesania i dotyku. On ma bardzo suchą sierść, i w tej sierści robi mu się takie malutkie kołtunki. Nawet mu chciałam wczoraj wyciąć, ale one są przy samej skórze i musiałabym ciąć na czuja, bo kiepsko widzę z bliska wieczorem, a już późno było.
Jakby mu tą sierść czymś smarować i natłuszczać ? Inne zwierzaki mają normalną sierść, każde inną, ale normalną w dotyku. Alibaba sie prawie wcale nie wylizuje.

Może nie wie, żę koty się wylizują. Moźe jest kiepski w kocich wygibasach.