Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Są torebki . Wiadziałam . Nawet ładne ale nie dla mnie . Ja wypycham torebkę po brzegi i po wytrzymałość .
Koniec urlopu . Zaczynam wracać do rzeczywistości i dziś zaczynam nocki :mrgreen:

agusialublin pisze:
barbarados pisze:A , to co innego .
Niestety . Sprzatac jest mus . Ale za to jak przyjenmie jest w takim posporzatanym mieszkanku

nom tez tak lubię
tylko takie posprzątane mieszkanko to jest jeden dzień
albo do momentu jak dzieciarnia do kuwety wejdzie albo pójdzie jeść do kuchni o wyrywaniu sobie nawzajem kudłów nie wspomnę

przy zwierzyńcu to niestety to posprzątanie nie trwa długo :cry:

MB&Ofelia pisze:Kołowrotek jak kołowrotek, ale podobno z filcu zrobionego z kociej sierści można robić ozdoby, a nawet torebki!

u mnie trochę futra z Rudzi się nazbierało, nawet mam trochę gotowych sfilcowanych kulek, mozna z tego zrobić jakieś wisiorki czy kolczyki, ale musiałabym wybrać się do sklepu z elementami do wyrobu bizuterii, a nigdy nie mam czasu

Albo jak nawet jesteś w poblizu to zapomnisz :roll:

Znam to

barbarados pisze:Są torebki . Wiadziałam . Nawet ładne ale nie dla mnie . Ja wypycham torebkę po brzegi i po wytrzymałość .

Zawsze może być kosmetyczka lub portfelik z kociego filcu :wink:

MB&Ofelia pisze:
barbarados pisze:Są torebki . Wiadziałam . Nawet ładne ale nie dla mnie . Ja wypycham torebkę po brzegi i po wytrzymałość .

Zawsze może być kosmetyczka lub portfelik z kociego filcu

Bo wlasnie, a ja dzis marudziłam mężowi ze kosmetyczkę musze sobie kupic :mrgreen:

ktos sie podejmie zrobienia :ryk:

moja jest w opłakanym stanie, chetnie nabędę nowiutka :mrgreen:

Niestety , nie umiem robić . A tworzywa nie brakuje :wink:

Kolczyki i zawieszki były albo na bazarku albo na Pchlim Targu . Trzeba by poszukać

Fajnie by było ponosić Molke, z Fuksem i np Tofikiem na szyi :ryk:

To drugie ładne .
I zawsze byś miała koty w jakimś sensie przy sobie :wink:

Powrót z urlopu to zawsze wyzwanie. :ok:

Kudełków mam codziennie tyle, że bardzo się dziwię, ze moje kocięta nie są łyse, jak kolano, ale nie potrafię robić z tego filcu.

Hej Basiu

Super, że koteczki doszły do siebie!

Powrót do pracy mówisz... i znowu po 12h ?

Moli25 pisze:Fajnie by było ponosić Molke, z Fuksem i np Tofikiem na szyi

u mnie tylko Rudziowe kulki :wink:

Moli25 pisze:
MB&Ofelia pisze:
barbarados pisze:Są torebki . Wiadziałam . Nawet ładne ale nie dla mnie . Ja wypycham torebkę po brzegi i po wytrzymałość .

Zawsze może być kosmetyczka lub portfelik z kociego filcu

Bo wlasnie, a ja dzis marudziłam mężowi ze kosmetyczkę musze sobie kupic ktos sie podejmie zrobienia moja jest w opłakanym stanie, chetnie nabędę nowiutka

ja niedawno nabyłam takie dwie viewtopic.php?f=20&t=170180
jedną na szminkę z lusterkiem , a drugą na klucze, których nareszcie nie muszę szukać po torebce

Fajne te portweliki .
Nie Klaudia , na razie po 8 godzin . :mrgreen:

Lilianaj , no ja sie zenrać nie moge :roll:

Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Kto przegląda forum