Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!UWAGA POZNAŃ!

[agamalaga]

.....ECH.....A tak kończy się zabawa Kiciuni.....,,zdziebko,,chyba za duży jest mój Kotek....,ale Kiciunia nie daje za wygraną.....też się nią bawi lecz przeważnie kończy się tak samo!!!!!!!!!!!!!

[izka53]

nie mam zadnej wiadomości.....

[ewar]

Aga, bardzo dziękuję za relacje Jestem absolutnie spokojna o Klarcię, naprawdę nie mogła trafić lepiej i ogromnie jestem wdzięczna za domek dla kotki.Bardzo lubię czytać ten wątek, bo jest w nim tyle ciepła, miłości, naprawdę.Pokazywałam już znajomym i kogutka Kasię i świnkę i królisia, no i koty oczywiście.Trzeba na takie wątki wchodzić, bo w powodzi zwierzęcego nieszczęścia są przeciwwagą, pozwalają patrzeć z optymizmem na świat.Pisz więc, wklejaj zdjęcia, proszę.Wiele moich domków jest na forum, ale nawet jeśli nie to staram się pisać o byłych tymczasach, umieszczać zdjęcia, które dostaję na maila, aby pokazać, że koty mają się dobrze, są szczęśliwe i ludzie razem z nimi, bo o to w tym biznesie chodzi.Nie ma być tylko tragicznie, ma być też wesoło, ciepło i fajnie.

[agamalaga]

.....Klara obrała sobie ostatnio takie miejsce do spędzanie wolnego czasu....wszystko jest ok.dopóki Kiciunia nie zechce jej się popsocić....wtedy to najbardziej boję się o choinke....

[agamalaga]

....Już za chwilę powita nas nastepny rok.....każda z Nas ma obawy jaki on będzie......życze wszystkim aby nadchodzący rok nie był chociaż gorszy niż ten co mija juz....był rokiem spełnionych (chociaż w połowie ) marzeń i planów.....Życzę Wszystkim Wam dziewczętom które z takim poświęceniem uparcie pomagacie kociastym.....obdarowywujecie ich czymś dla nich niepojętym....swą miłością ....swoim wolnym czasem ...a mogłybyście w tym czasie ,,leżeć ,,przed telewizorem w ciepłym mieszkaniu...ale Wy wsiadacie w autobusy....na rowery i jedziecie do nich mimo pogody.....TO JEST COS NIETUZINKOWEGO......Życze Wam wszystkim zdrowia .....i aby ich widok napawał was siłą i dawał ciepło w te już chłodne dni.....JESTEŚCIE WIELKIE W TYM CO ROBICIE...............SZCZĘSCIA W NOWYM ROKU DLA WSZYSTKICH........

[agamalaga]

nie mam zadnej wiadomości.....

Iza wysłałam Tobie na maila raz jeszcze zdjęcia.....jak teraz nie doszły to........wyśle raz jeszcze ....az do skutku....

[agamalaga]

[/size]

Aga, bardzo dziękuję za relacje Jestem absolutnie spokojna o Klarcię, naprawdę nie mogła trafić lepiej i ogromnie jestem wdzięczna za domek dla kotki.Bardzo lubię czytać ten wątek, bo jest w nim tyle ciepła, miłości, naprawdę.Pokazywałam już znajomym i kogutka Kasię i świnkę i królisia, no i koty oczywiście.Trzeba na takie wątki wchodzić, bo w powodzi zwierzęcego nieszczęścia są przeciwwagą, pozwalają patrzeć z optymizmem na świat.Pisz więc, wklejaj zdjęcia, proszę.Wiele moich domków jest na forum, ale nawet jeśli nie to staram się pisać o byłych tymczasach, umieszczać zdjęcia, które dostaję na maila, aby pokazać, że koty mają się dobrze, są szczęśliwe i ludzie razem z nimi, bo o to w tym biznesie chodzi.Nie ma być tylko tragicznie, ma być też wesoło, ciepło i fajnie.

Ewa...ona jest taka kochana...chodzi za mną można powiedzieć na paluszkach aby tylko nie przeszkadzac tylko byc....malutka z niej iskierka






...bardzo Ją kocham....

[ewar]

Ależ wiem, to się czuje.Klarcia też Cię kocha.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

[izka53]

Aga - mail doszedł, będę szukać, A w ogóle - to od dzis jestem bezrobotna, może po niedzieli jakoś wpadnę do Ciebie ?

[agamalaga]

Ależ wiem, to się czuje.Klarcia też Cię kocha.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

mam taką nadzieję że masz racje Ewo.....ona jest taka maleńka.....Raz jeszcze wszystkiego jeszcze lepszego w Nowym ROKU.....Pan Darek nawet złożył mi życzenia....sympatyczny PAN ....

[agamalaga]

Aga - mail doszedł, będę szukać, A w ogóle - to od dzis jestem bezrobotna, może po niedzieli jakoś wpadnę do Ciebie ?

.....OJ TO FAKTYCZNIE BUDUJĄCA WIADOMOŚĆ IZKA MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...................................WPADAJ..............................................

[agamalaga]

....Koty moje ,malutkie,, w miare bezstresowo przeszły w Nowy Rok.....myślę że te wystrzały o północy nie były aż tak straszne dla nich niż te pojedyńcze które od samego rana jakis będzwał co jakiś czas odpalał Kiciunia znalazł sobie miejsce w szafie...więc zostawiłam go tam...czuł się tam najlepiej...Klara...ona się przemieszczała to tu...to tam.... Bała się ..dałam jej w formie przekupstwa trochę smietanki Telewizor był w miare głośno ustawiony od popołudnia aby troche je już do hałasu przyzwyczaić....jakoś to
było....myślałam że będzie gorzej.... już po chociaż co jakiś czas jakiś spóznialski się obudził i przypomniało mu sie że jest nowy rok BARAN JEDEN!!!!!!!!!!!!!!!! Kiciunia teraz spi...a Klara z ,,przyjaciółką,,bawi się

[agamalaga]

...u Nas bez zmian....futro każde ma na sobie swoje , miłości nadal trudno się doszukać,są chwile że jest jakiś przełom....ale to tylko chwila.... Klara lubi tą zabawkę od Mikołaja a Kiciunia jak by jej na złość włazi do niej i broi....gdy wywróci ją zadowolony odchodzi.......Typowy Facet

Tu Klarcia obserwuje jak Kiciunia dewastuje jej zabawke i podgryza wszystko w niej co się da



a tu zadowolony z siebie kocur






a tu Ewo ,,Nasze ,, Maleństwo...

[ewar]

Ona jest przesłodka Wygląda jak kociątko i chyba taka malutka już pozostanie.Jej historia niezmiennie mnie wzrusza.Ona tak bardzo chciała mieć dom, tyle miesięcy na to czekała i wykorzystała nadarzającą się okazję.Jest megaszczęśliwa.

[agamalaga]

dziś przeżyłam chwile grozy...były panie dozorczynie spisywać liczniki wody ( ponoć tak tu jestże na koniec roku odczytują,co prawda mamy styczeń ale ok )...chyba ze trzy razy babsko mi wychodziło i zostawiało przymknięte dzrzwi choć prosiłam aby zamykały!!!!!!!!! no i co ...one poszły a ja nie mogłam znaleść KIciuni...Klara tylko siedziała i obserwowała co się dzieje w domu...a Kiciunia wyparował......schody z góry na dół ze dwa razy obiegłam.....nic....trochę się uspokoiłam bo gad przypuszczalnie musiał być w takim razie w domu..tylko gdzie...szafy przejrzałam (choć nie były otwierane , ale a nóz...).....
i gdyby nie te wielkie oczy ...nie zauważyłabym Go.........i do teraz zapewne bym Go szukała...



....może boi się się obcych ludzi?.....A dobra wiadomośc to taka żę może odnalazłam mojego pieska....jutro mi pani przesle zdjęcia psiutka....jest gdzieś w domu tymczasowym....błąkała się w okolicy gdzie mi ją skradziono....duże szanse że to ona...10 miesięcy minęło już .... ....zobaczymy......