Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

A jednak.Tylko jeden kot zwymiotował, ale nie wiem który.

Wszystkie koty odrobaczone powtórnie, obyło się bez problemów, poszło gładko.Teraz odczekamy chwilę i zabierzemy Fredzia na badania.Powinno być wszystko dobrze i Fredzia trzeba będzie ogłosić.Pora do domku.Przyznam się, że będzie mi bardzo szkoda tego kochanego szkraba.

Mam nadzieję,że będziesz dawać znać, co u niego, jak już znajdzie dom? Ja też będę za nim tęsknić. :201461

ewar pisze:A jednak.Tylko jeden kot zwymiotował, ale nie wiem który.

gatiko pisze:Mam nadzieję,że będziesz dawać znać, co u niego, jak już znajdzie dom? Ja też będę za nim tęsknić.

Ja też

Znacie go tylko z moich opisów, zdjęć, a jego trzeba poznać w realu, aby się przekonać jaki to jest cudowny kotek.Kota tak okazującego miłość nie miałam dotąd, chociaż wszystkie były miłe, miziaste, kochane, ale nie do tego stopnia.
Mnóstwo moich kotów ma forumowe domki, są ich wątki.Te, które mają domki poza forum swoje wątki też mają i czasem je odświeżam, kiedy jakieś nowe info czy zdjęcia się pojawiają.
Ale nie zapeszajmy, Fredek nie ma nawet jeszcze ogłoszeń :mrgreen:

Rozumiem, że cichcem liczysz, że może jednak u Ciebie zostanie :twisted:

O, nie, nie ma takiej opcji.Powinnam mieć dwa koty, takie było założenie od początku.I tak się złamałam, odrobinę rozsądku jednak mam i mierzę siły na zamiary.Mam obowiązek zapewnić kotom lepsze życie, ja im tego nie jestem w stanie zapewnić, dlatego są tylko tymczasami.

ewar pisze:Znacie go tylko z moich opisów, zdjęć...

Co nie zmienia faktu,że mozna się w nim zakochać :201461

ewar pisze:Wszystkie koty odrobaczone powtórnie, obyło się bez problemów, poszło gładko.Teraz odczekamy chwilę i zabierzemy Fredzia na badania.Powinno być wszystko dobrze i Fredzia trzeba będzie ogłosić.Pora do domku.Przyznam się, że będzie mi bardzo szkoda tego kochanego szkraba.

A kiedy szczepienia?

Nie wiem.Zobaczymy co pokażą wyniki.W jego przypadku szczepienia nie są aż takie ważne, to spory już kotek.Odrobaczenie było priorytetem.

gatiko pisze:
ewar pisze:Znacie go tylko z moich opisów, zdjęć...

Co nie zmienia faktu,że mozna się w nim zakochać

Nawet na zabój :mrgreen:

Prawdę mówiąc to bardzo brakuje mi Tolusia/Toru.Teraz bardziej widzę, że był to kotek scalający mi stado.Lubił każdego kota i nawzajem.Fredzio nie ma teraz kociego przyjaciela i przez to bardziej zbliża się do mnie.Kręcę się po domu, a on jest wszędzie tam gdzie ja.Nie, konfliktów z kotami nie ma, poza Gucią, która jakoś szczególnie go nie lubi, ale bez przesady, po prostu czasem sobie na siebie powarczą, nie leje się krew ani nie fruwają kłaki.Mnie to nawet trochę śmieszy.

ewar pisze:Prawdę mówiąc to bardzo brakuje mi Tolusia/Toru.Teraz bardziej widzę, że był to kotek scalający mi stado.Lubił każdego kota i nawzajem.Fredzio nie ma teraz kociego przyjaciela i przez to bardziej zbliża się do mnie.Kręcę się po domu, a on jest wszędzie tam gdzie ja.Nie, konfliktów z kotami nie ma, poza Gucią, która jakoś szczególnie go nie lubi, ale bez przesady, po prostu czasem sobie na siebie powarczą, nie leje się krew ani nie fruwają kłaki.Mnie to nawet trochę śmieszy.

A może chciałabyś Tolusia z powrotem? :mrgreen:

Nie oddam!

Teraz scala moje stado :twisted:

pirulasińska pisze:
ewar pisze:Prawdę mówiąc to bardzo brakuje mi Tolusia/Toru.Teraz bardziej widzę, że był to kotek scalający mi stado.Lubił każdego kota i nawzajem.Fredzio nie ma teraz kociego przyjaciela i przez to bardziej zbliża się do mnie.Kręcę się po domu, a on jest wszędzie tam gdzie ja.Nie, konfliktów z kotami nie ma, poza Gucią, która jakoś szczególnie go nie lubi, ale bez przesady, po prostu czasem sobie na siebie powarczą, nie leje się krew ani nie fruwają kłaki.Mnie to nawet trochę śmieszy.

A może chciałabyś Tolusia z powrotem? Nie oddam! Teraz scala moje stado

Ale tak na poważnie to Toluś jest kapitalnym kotem właśnie do życia w stadzie.Byłam pewna, że Fredek będzie szukał kontaktów chociażby z Benią, ona jest taka opiekuńcza.Nic z tego, ona chętnie by mu matkowała, ale on jest rozbrykany i chce poszaleć.Z Tolusiem był idealny układ.Pobiegali, poskakali sobie do gardeł, a potem wylizali się nawzajem i przytuleni szli spać.

Fajnie musiało być, tak podziwiać dwóch gagatków :mrgreen:

Doczytałam, znaczy dotarło do mnie, gdzie ma domek Toru i poszłam go szukać. Popodziwiałam zdjęcia, usmiałam się- super :ok:

Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

Kto przegląda forum