Czekam na ładną pogodę i się na polowanie wybiorę. I konkurencję Ci zrobię, Bry. z temi widokyma. A baranów i łowiecek u nas multum. I krówek i świnek.
Chamstwo zawsze najgłośniej wrzeszczy, obraża, pogardza. Bo nic innego nie umie.
Ja mam za plotem z jednej strony kozy, a zaraz obok konisie bardzo sympatyczne, przychodza na marchewke Widoki tyz niezle, sporo skal, bo to przelom Mozy i przed gorze Arden. A wiocha zaklasyfikowana do zabytkow architektury, bardzo klimatyczna. Musze obfocic...
No! To ja czekam na foty. Najfajniej się ogląda, jak ktoś znajomy pokaże. Uwielbiam. Ja jadę dziś na rower, będę następne robić.
Discordia pisze:Wiesz jakie owieczki sa fajne? Ja stoje przy plocie i robie "meee" a cale stadko mi odpowiada ^^
Hahaha, ja też tak robię, jak pierwszy raz odpowiedziały to się mało nie polaliśmy ze śmiechu. Wyjeżdżaliśmy z wioski, obok za płotem owce i kozy. I TŻ im rzuca przez okno: do zobaczenia! A stado: Beeeeee Najlepsze są maluchy http://joemonster.org/filmy/34004
Jakaś ta Fortunka taka... Łasi się i przytula cały dzień. Wyniki miała dobre i nie bardzo ma powody czuć się źle, ale niepokoi mnie trochę fakt, że leży i mruczy sama z siebie. Oprócz tego się myje, je, wszystko w normie. Tylko taka... za grzeczna. Może śpiąca, jak pańcia.
Olśniło mnie. Ona od dwóch tygodni żre karmę nerkową, Tosi podjada, a swojego nie chce. Bo tośkowa torba świeżo otwarta i ładnie pachnie, a fortunkowe - bardziej zwietrzałe. Może stąd te zaparcia. Skończyło się podjadanie, kupiłam jeszcze fibre response i zobaczymy. Bo kotusia znów nieswoja, chociaż jak się ociepliło to się ożywiła.
Jestem w Madrycie - zasiadlam do obiadu w drodze do ogrodow. Szok, jak tu TANIO w porownaniu z tym naszym polbaskijskim rajem nazre sie po restauracjach po kokardke Pogoda boska. Pociag tez, wart swej ceny - wagony oddzielone szklanymi, rozsuwajacymi sie samoczynnie drzwiami. Pedzil po 300 km na godzine. Fotki beda wieczor.
Wczoraj dzwoniłam do Greckich znajomych i mówili ze u nich zupełnie inaczej swieta wielkiejnocy sie obchodzi. Nic sie nie swieci, swieta są za tydzień ale to takie swieta ze w ogóle w sumie nie ma swiat
A jak Hiszpanie sie na temat swiat wypowiadają? Co tam u nich słychać ?
Dziewczeta, bede odpowiadac jutro, bo padam na pysk, wstalam dzis o szostej. Juz leze w lozku, nawet kompa nie odpalam. Jak to dobrze, ze nie zarezerwowalam pierwszego wolnego terminu w konsulacie, bo bym jutro wstawala o siodmej a tak to do osmej powinnam sie wyspac. Dobrej nocki zatem wszystkim!