nie dam rady zjeśc tyle surowych

koty trochę jedzą
resztę suszę
mój TŻ zamiast pieniędzy z Funduszu socjalnego dostaje punkty
to znaczy wszyscy u niego w pracy tak dostają od jakiegoś roku
poczatkowo mnie to bardzo denerwowało -ale się przyzwyczaiłam
1 punkt ma wartość jakby 1 zł i można go wymienić na rzeczy konkretne, ale drogie straszne i całkiem nieprzydatne , wymienione w takim programie punktów
przykłądowo
on dostaje jakieś 50-80 - punktów miesięcznie-róznie
i one co jakiś czas znikają, więc nie można ich zbierać
a można wymienić na tzw przeżycia np skoki spadochronowe -skok za 500 zł (różnice trzeba dopłacić),
albo za bilety do kina w Warszawie (od nas jakieś 500 km)
albo luksusowy weekend w SPA za 1200 zł ( te 1100 zł trzeba dopłacić)
itd
albo można sobie kupić luksusową biżuterie (dopłacając oczywiscie)
ale ostatnio dodali empik -i można wymieć 50 zł na kod do emipka, i potem za ten kod kupić coś w empiku
w empiku jest dość drogo , lubię empik -no ale jest drogo -taniej byłoby kupić książki w innym miejscu
no to szybko wymieniłam punkty na kod w empiku (było już tyle, że starczyło)

i zaszalałam -za punkty zamówiłam
ostatnie dziecko lasu 