Bella i Rysia, Podwórkowce, Rudy [*] zdjęcia s. 93 i 94

dobrze ,że chociaż nowy dywanik dostała na pocieszenie :mrgreen:

I to fioletowy :1luvu:

Piękne te Koty,a buraski :oops:

mir.ka pisze:

biedna Rysiunia nie mieści się w drapaczku

Moje ślicznoci ja tu jestem,krzycz :oops:

witajcie, wczoraj nawet nie wchodziłam na neta - późno wróciłam z miasta, później mój nielubiący kotów mąż pomagał mi zrobić budkę dla Franka - zanosiłam ją jak już było ciemno, wskoczył od razu i był bardzo zadowolony, dzisiaj też wieczorem schował się w budce, muszę go koniecznie zawieźć na badania.

Boję się bo Franek mało je, chociaż dzisiaj wcinał smażona rybę aż furczało - nie wiem od czego to zależy, że raz je a raz nie chce

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Kochany Mąż!
I Iza oczywiście

przelew poszedł :201461

isabell36 pisze:witajcie, wczoraj nawet nie wchodziłam na neta - późno wróciłam z miasta, później mój nielubiący kotów mąż pomagał mi zrobić budkę dla Franka - zanosiłam ją jak już było ciemno, wskoczył od razu i był bardzo zadowolony, dzisiaj też wieczorem schował się w budce, muszę go koniecznie zawieźć na badania.

Boję się bo Franek mało je, chociaż dzisiaj wcinał smażona rybę aż furczało - nie wiem od czego to zależy, że raz je a raz nie chce

ale dotyczy to tych samych pokarmów?

mir.ka pisze:
isabell36 pisze:witajcie, wczoraj nawet nie wchodziłam na neta - późno wróciłam z miasta, później mój nielubiący kotów mąż pomagał mi zrobić budkę dla Franka - zanosiłam ją jak już było ciemno, wskoczył od razu i był bardzo zadowolony, dzisiaj też wieczorem schował się w budce, muszę go koniecznie zawieźć na badania.

Boję się bo Franek mało je, chociaż dzisiaj wcinał smażona rybę aż furczało - nie wiem od czego to zależy, że raz je a raz nie chce

ale dotyczy to tych samych pokarmów?

tak, jak przywiozłam świeżego dorsza i filetowałam dosłownie na podwórkowym stole to połykał na zmianę z Bossem - na drugi dzień ten sam dorsz (oczywiście przetrzymany w lodówce) był już niedobry, to samo z wątróbką, wołowiną no i animondą

bałam się że to FIP - ale nie ma typowych objawów
klecę bazarek biżutkowy - część nowych rzeczy, część z tego co nie poszła dla kotów Kasi - jak zrobię to dam link :ok:

isabell36 pisze:
mir.ka pisze:
isabell36 pisze:witajcie, wczoraj nawet nie wchodziłam na neta - późno wróciłam z miasta, później mój nielubiący kotów mąż pomagał mi zrobić budkę dla Franka - zanosiłam ją jak już było ciemno, wskoczył od razu i był bardzo zadowolony, dzisiaj też wieczorem schował się w budce, muszę go koniecznie zawieźć na badania.

Boję się bo Franek mało je, chociaż dzisiaj wcinał smażona rybę aż furczało - nie wiem od czego to zależy, że raz je a raz nie chce

ale dotyczy to tych samych pokarmów?

tak, jak przywiozłam świeżego dorsza i filetowałam dosłownie na podwórkowym stole to połykał na zmianę z Bossem - na drugi dzień ten sam dorsz (oczywiście przetrzymany w lodówce) był już niedobry, to samo z wątróbką, wołowiną no i animondą
bałam się że to FIP - ale nie ma typowych objawów
klecę bazarek biżutkowy - część nowych rzeczy, część z tego co nie poszła dla kotów Kasi - jak zrobię to dam link

to informacja dla mnie? :wink:

byłam dawno na Twoim stałym i nie dostałam odpowiedzi :mrgreen:

przepraszam przez Franka nie nadążam :oops:

a informacja dla wszystkich zaglądających ...

zapraszam
viewtopic.php?f=20&t=164659&p=10761410#wrapheader

Cześć Izuniu! :1luvu:

Ewa L. pisze:Cześć Izuniu!

cześć Ewciu :1luvu:

Qbełkowo też się grzecznie wita :1luvu:

Bella i Rysia, Podwórkowce, Rudy [*] zdjęcia s. 93 i 94

Kto przegląda forum