Ma(j)kowe opowieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 01, 2015 10:32 Re: Makowe opowieści

Wyniki wyszły beznadziejne :( Tak przez telefon: kreatynina ponad 12, mocznik ponad 500...
Mam dziś z nim podjechać i zdecydować co dalej, ale wyrywanie zęba teraz wg weta zupełnie odpada.
Mam dość.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro lip 01, 2015 10:52 Re: Makowe opowieści

Kiepskie wyniki :(
Ale nie poddawaj się, walczcie!
A morfologia pozwala na kroplówki?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro lip 01, 2015 10:57 Re: Makowe opowieści

Właśnie nie wiem, prosto po pracy jadę do gabinetu. Jeśli tylko będzie można podać kroplówkę to jeszcze dziś dostanie.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro lip 01, 2015 11:12 Re: Makowe opowieści

Chudy tez miał wysokie wyniki, od półtora miesiaca dostaje Semintrę i Lespewet i powolutku, powolutku spadają.
Jeden plus u Chudego - żre za pięciu.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro lip 01, 2015 11:15 Re: Makowe opowieści

Ehh a Makuś nie je praktycznie nic. Zabunkrował się w szafie i szuka świętego spokoju. Do kuwety już nie chodzi, sika gdzie popadnie :(

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro lip 01, 2015 11:35 Re: Makowe opowieści

Oj :(
Przy takim moczniku pali go przełyk, poproś weta o jakiś preparat typu alugastrin, famidyna itp.
Możliwe, ze on taki osowiały przez bolące zęby, ale może też jednak być podtruty przez mocznik :(
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro lip 01, 2015 16:52 Re: Makowe opowieści

Izo odebrałam wyniki. Weci mówią, że osobiście odradzają kroplówki.
Obrazek
Obrazek

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro lip 01, 2015 20:51 Re: Makowe opowieści

Tak, morfologia za kiepska na kroplówki - ale bez kroplówek nie da sie zbić mocznika :(
Można choć podskórne dawać ... Albo dawać połowę normalnej dziennej porcji.

Dokarmiasz? Musi jeść! Byle co, byle jadł.
Gerberki strzykawką choćby - pytałas o alugastrin?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro lip 01, 2015 21:09 Re: Makowe opowieści

Karmię czym się da, dziś w końcu zaskoczył na zwykłym tuńczyku. Daję alusal, mam jeszcze zapas, wet mówił, że najlepsze bo bez smaku.
Makuś skusił się też na surowego kurczaka.
Jutro kupię gerberki, jeśli znów będzie taki kryzys to dam strzykawką. Podejdę też po kroplówkę. Mam nadzieję, że da sobie zrobić bo on jednak całkiem waleczny jest jeśli się przy nim za dużo "majstruje" :roll:
Plus taki, że wyszedł z tej szafy i przesiaduje na balkonie. I korzysta z kuwety.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro lip 01, 2015 21:19 Re: Makowe opowieści

Już miał podobny kryzys ponad rok temu - daliście radę! Wierzę, ze i tym razem uda się Makowego ustabilizować!
Masz już wprawę w opiece nad nerkowym kotem :ok:
Zapytaj o Semintrę i Lespewet, bardzo ładnie wpływają na poprawę pracy nerek i obniżanie mocznika.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 02, 2015 18:52 Re: Makowe opowieści

Makowe opowieści dobiegły końca.
Nie miałam pojęcia, że to stanie się tak szybko. Dziś po pracy znalazłam Makusia na balkonie. Za słaby żeby wstać. Jakby nieświadomy co się dzieje wokół. Wet nie miał wątpliwości, że kot się męczy. A ja zawsze będę mieć wątpliwości. Nie miałam prawa decydować za kota.
Mam nadzieję, że był szczęśliwy...

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Czw lip 02, 2015 18:57 Re: Makowe opowieści

Bardzo gorąco współczuję :cry:
(*) Makóweczko <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lip 02, 2015 19:04 Re: Makowe opowieści

Dałaś mu półtora roku szczęścia - pamiętasz? On pewnie po to szczęście przyszedł tego jesiennego dnia na działki ... Moze wiedział, ze sam sobie nie poradzi?
Dziękuję Ci za ten dom, za Waszą miłość od pierwszego wejrzenia do Makowego!

Był szczęśliwy - widziałam rok temu - kiedy patrzył na mnie spode łba jakby zastanawiając sie, czy na pewno go nie zabiorę z powrotem na działki ...

Do zobaczenia Makusiu w lepszym świecie!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 02, 2015 19:09 Re: Makowe opowieści

Tak bardzo mi przykro :cry:

Makuś, kotku ...["] :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lip 02, 2015 19:40 Re: Makowe opowieści

Boze swiety. Tak bardzo mi przykro. Od niedawna obserwowałam wasze przygody i z całego serca kibicowałam. :(:(
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Murfel, zuza i 77 gości