Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Diego

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 01, 2014 13:26 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Fajnie, że Milka się nie stresowała wystrzałami :) A tak zbaczając z tematu, to jak można odkurzać 5 razy dziennie? 8O 8O 8O

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 01, 2014 14:08 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Dzielna Mileczka! :ok:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro sty 01, 2014 17:35 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Milena_MK pisze:A tak zbaczając z tematu, to jak można odkurzać 5 razy dziennie? 8O 8O 8O


Pewnie kobitka ma natręctwa :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro sty 01, 2014 17:46 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

No będzie bezstresowo. Teraz wiemy, ze bez problemu możemy ją zostawić samą i nie będzie cyrków :)
Co do sąsiadki.... młoda laska, mieszka sama, nie ma ani kota ani psa......pedantka i już :)
Nie raz sie śmiejemy i kiedy odkurza "wołamy" ją do siebie tj pietro niżej żeby spełniła dobry uczynek i nam tez odkurzyła :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro sty 01, 2014 21:44 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Hehe, no cóż, jak lubi sprzątać :P Albo nie ma nic lepszego do roboty :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 01, 2014 21:47 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Milena_MK pisze:Hehe, no cóż, jak lubi sprzątać :P Albo nie ma nic lepszego do roboty :D


Beatka lubi prać :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 01, 2014 22:00 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Prać akurat lubię, bo nie trzeba się za bardzo wysilać :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 02, 2014 17:37 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ja moge prac... czemu nie, gary też moge być ale... nienawidze myć ziemniaków przed gotowaniem :)
Za to uwielbiam prasowac :) z tym ze zabiera mi to mega dlugo czasu bo musi być perfect :) No i Mila nadal kocha obgryzać kable co nie ułatwia takich zadań.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Czw sty 02, 2014 17:39 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Och to ja nieznoszę prasować, to nie na moje nerwy :) Ale mycie garnków zawsze mnie uspokaja :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 02, 2014 21:10 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Prasować lubię i to bardzo. Mycie garów nie ma problemu. Gorzej z wytarciem ich i chowaniem do szafek. Tego nie znoszę :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sty 03, 2014 18:07 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ehhh ja to mam schize już....

Mila zaczeła kichać. Stopniowo, troszkę. Miesiąc temu mówiłam wetowi że chyba coś nie halo jest bo zdarzy jej się kichnąć. Stwierdził żę przecież koty jak ludzie kichają. Pewnie jakiś kurz czy coś. No dobra. Opiepsz od M. dostałam że histeryzuje.

Od 2 dni Mila kicha po około 5 razy dziennie. Psychoza? moja rzecz jasna :)
Dzisiaj miał być wet i pazury. Przy okazji powiem o kichaniu i chyba mamy nawrót świeżba w uszach bo znów je drapie często i zdarzyło się że potrząsa główką i chowa ucho. Tak specyficznie.
Ale chyba nie zdażymy. Sama nie pojade bo nie utrzymam jej, a M. wraca o 18,40 przy dobrych wiatrach. Najwyżej do wtorku zaczekamy. Nie powinno się nic stać.

Ogólnie kupy ma normalne, apetyt dopisuje. Pije, chrupki je. Kula smakula zamówiona co by się Kicio nie nudziło :)

Ps. wiecie o tym że woda pita z wanny smakuje lepiej? ja nie testowałam, ale Mila tak twierdzi
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt sty 03, 2014 18:54 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Woda z psiej miski też jest lepsza, niż z kociej :ryk:

Lunie zdarza się kichnąć, ale zupełnie nieregularnie - i zazwyczaj znam powód, na przykład jak się zbyt mocno "wwącha" w coś pachnącego ;) ale zawsze warto się skonsultować z wetem i czasem się mocno uprzeć...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sty 03, 2014 20:02 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

O tak woda z wanny smakuje lepiej. Przynajmniej Kubuś miał taki okres w swoim życiu. To był zły okres, niemiło go wspominam :(

Może tylko ma brudne uszka i coś ją tak swędzi :ok:
Aguś zawsze może ktoś przyjść przytrzymać Milkę :ok: personel spory to i jakieś wolne ręce się znajdą :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sty 03, 2014 20:47 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Basia wiem, że na braki personelu nie ma co narzekać ale zawsze bylo tak że M. ją mial na rekach a reszta działała i w zasadzie wolała bym nie ryzykować :)

Co Kubuś wyprawiał w wannie ze to zly okres był? Ja sie bałam że Mila sobie nową kuwete znalazła.....

Moze nie kicha regularnie ale upierać się bede.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob sty 04, 2014 11:46 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Kichanie warto sprawdzić, ja kiedyś też miałam schiz bo moja kotka tak kichała. Poszłam do weta, na szczęście okazało się, że była zdrowa. Ale sprawdziłam, uspokoiłam się.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 57 gości