Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 25, 2013 13:33 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Ja ma właśnie Feliway :) Na moje działa :)
Fajny masz ten transporterek. U nas koty podróżują w Pet Cargo Cabrio i też bardzo sobie go cenię :D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 25, 2013 13:34 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

KubaTST pisze:Ja ma właśnie Feliway :) Na moje działa :)

Ok, to taki do pryskania jest? Bo zawsze słyszałam o F. do kontaktu - dzięki!
Edit: Uuu, nietanie.
Gdzie indziej taniej :-)
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 25, 2013 18:15 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

ależ Wy pędzicie ! parę dni poza domem i już człowiek musi 15 stron przeczytać :D -

coraz bardziej zakochując się w koteczkach :1luvu:

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Śro wrz 25, 2013 18:22 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

jozefina1970 pisze:
KubaTST pisze:Ja ma właśnie Feliway :) Na moje działa :)

Ok, to taki do pryskania jest? Bo zawsze słyszałam o F. do kontaktu - dzięki!
Edit: Uuu, nietanie.
Gdzie indziej taniej :-)


ja mam w sprayu

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=5669&cat=204

ale na moich nie dzała kompletnie...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 25, 2013 18:42 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Ja też mam w sprayu i na Tosie na początku działało. Potem się jakby zobojętniła na to? :|
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro wrz 25, 2013 20:10 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Od wczoraj cztery strony przybyły, a jak człek do pracy chodzi to potem musi strasznie dużo nadrabiać :evil:

I zapomniałam co chciałam napisać :evil:
Madzia zdrowiej szybko.
U nas transporter bez drzwiczek stoi pod stołem i Szajka tam śpi wciągu dnia jak nas w domu nie ma.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 25, 2013 21:12 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

u mnie Rysia wchodzi sama, a Bella robi spadochroniarza i wpychamy w ten sposób: transporter (zwykły) dziurą do góry, kota za kark i tylnymi łapami w dziurę - wygląda drastycznie ale wet pokazał i powiedział, że to najbezpieczniejsze i dla ludzia i dla kota :wink:

Madzia, postaw transporter w spokojnym miejscu i przykryj jakimś kocykiem Tosia szybciej się z nim oswoi
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro wrz 25, 2013 21:47 Re: Tosia&Bazyl - cz. III

elianka pisze:
Wybaczam, bo taka całkiem intymna to ta sytuacja nie była. Ot przytulanko-pogaduchy :) Kiedy potrzebujemy być sami, zamykamy drzwi :twisted:


no moze nie tak calkiem, ale jednak odrobinka w tym intymnosci byla :) W koncu jakby nie patrzec przytulenie sie do TZ-ta to tez pewnego rodzaju intymnosc :)
Ja sie nie moglam u znajomej z forum spokojnie zalatwic jak zyl jeden z jej kotow, bo non stop za mna wlazil do lazienki i patrzyl na mnie jak sie zalatwialam :ryk: Normalnie czulam sie skrepowana, ja kotu nie przeszkadzam w kuwetkowaniu to niech kot mi tez nie przeszkadza w "ludzkim kuwetkowaniu" :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 25, 2013 21:49 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

NatjaSNB pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Tosienka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: jakas Ty piekna kiciunia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 25, 2013 21:50 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Milena_MK pisze:belissima!

:ok: zgadzam sie w 100% kotenka jak z obrazka :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 25, 2013 21:50 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

NatjaSNB pisze:A oto moje kochane kociaki wiernie towarzyszące mi w chorobie :roll:
Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu: kochane skarby pomagaja panci wydobrzec :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 25, 2013 21:54 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

KubaTST pisze:Na paniczny strach przed transporterem polecam używanie kocich feromonów. U nas była wielka tragedia z jechaniem gdzieś, bo właśnie na sam widok transportera koty mi znikały w domu....
Kupiłam feromony i na 20 minut przed "wycieczką" psikam w transporterze, który stawiam na widoku i koty same do niego podchodzą :twisted: :twisted: A i w podróży też są spokojne i grzecznie sobie leżą.


dobry pomysl :) Albo jesli to nie dziala to moze warto sprobowac czyms kota przechytrzyc... wrzucic cos co lubi baaaardzo np ukochana zabawke, kocyk, poduszke, kocimietke... albo jakos kota poprzez zabawe probowac oswoic z transporterkiem. Wyjac dzwiczki przednie, otworzyc gore i np jakis sznurek czy wedke przelozyc z gory i przez drzwiczki, jak kota podbiegnie by zlapac to szybko uciec z wedka gdzie indziej, niech pogoni za tym, nawet nie zauwazy moze, ze chwilke w transporterku byla.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 25, 2013 21:55 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

NatjaSNB pisze:
Obrazek
Obrazek



Bazyl :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ja sie nie dziwie czarnej Tosi, ze sie w Tobie zakotchala, bo z Ciebie naprawde niezle kociacho :1luvu: Twojej siostrze by tez trzeba jakiegos przystojniaka znalezc, bo taka pieknosc nie powinna byc sama :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw wrz 26, 2013 6:18 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Kociara82 pisze:to moze warto sprobowac czyms kota przechytrzyc... wrzucic cos co lubi baaaardzo np ukochana zabawke, kocyk, poduszke, kocimietke... albo jakos kota poprzez zabawe probowac oswoic z transporterkiem. Wyjac dzwiczki przednie, otworzyc gore i np jakis sznurek czy wedke przelozyc z gory i przez drzwiczki, jak kota podbiegnie by zlapac to szybko uciec z wedka gdzie indziej, niech pogoni za tym, nawet nie zauwazy moze, ze chwilke w transporterku byla.

Ha, ha, ha - przedni dowcip - Mrusielda vel Gotica vel Demonica poznała i przejrzała w s z y s t k i e moje sztuczki (te wymienione przez ciebie i dużo więcej) z transporterem. A do zabawy nie jest chętna a już na pewno nie o pobliżu wroga :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 26, 2013 13:30 Re: Tosia&Bazyl - cz. III - co to za krosta? /str27

Przedstawiam nową Adele ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości