Revontulet pisze:JolaJ pisze:O Boże kochany, Kinia, on jest naprawdę niedobry.
Cały czas mówię, że Fiodor jest wcieleniem wszelkiego zła
e, tam - na pewno przesadzacie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Revontulet pisze:JolaJ pisze:O Boże kochany, Kinia, on jest naprawdę niedobry.
Cały czas mówię, że Fiodor jest wcieleniem wszelkiego zła
Revontulet pisze:Tylko brzuch mu wisi.
Revontulet pisze:Hmmm, Fioduś został wykastrowany jak miał pół roku. On nie ma pojęcia co to ciąża i te sprawy.
A mówiłam Wam, że Fiodor został złapany przez przypadek?
Podczas łapanki na inne koty wolnożyjące (Fiodusiak był wolnożyjący, urodził się w piwnicy na Siennej) SAM wlazł do transportera. Z ciekawości.
A skoro sam się złapał to został ciachnięty. Po kastracji miał być wypuszczony. (Nie)stety zaczął chorować, więc został na leczeniu.
A podczas leczenia stwierdził, że lubi ludzi i nie opłaca się być dzikuskiem.
Nie wrócił do swojej piwnicy, znalazł się DT, potem DS i tak już prawie dwa lata męczymy się ze sobą.
Aaaa, Fiodor był kastrowany przez Koterię oczywiście.
Revontulet pisze:Hmmm, Fioduś został wykastrowany jak miał pół roku. On nie ma pojęcia co to ciąża i te sprawy.
Revontulet pisze:A mówiłam Wam, że Fiodor został złapany przez przypadek?
Podczas łapanki na inne koty wolnożyjące (Fiodusiak był wolnożyjący, urodził się w piwnicy na Siennej) SAM wlazł do transportera. Z ciekawości.
A skoro sam się złapał to został ciachnięty. Po kastracji miał być wypuszczony. (Nie)stety zaczął chorować, więc został na leczeniu.
A podczas leczenia stwierdził, że lubi ludzi i nie opłaca się być dzikuskiem.
Nie wrócił do swojej piwnicy, znalazł się DT, potem DS i tak już prawie dwa lata męczymy się ze sobą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości