TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 30, 2013 14:55 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Iza dzięki

WSZYSTKIM ZAGLĄDAJĄCYM,WSPIERAJĄCYM , DOPINGUJĄCYM TOSIACZKOWI ŻYCZYMY WESOŁYCH ŚWIĄT


Obrazek
agula76
 

Post » Sob mar 30, 2013 15:16 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Aguś, samych szczęśliwych chwil, ciepłej rodzinnej atmosfery i prawdziwie wesołych Świąt Wielkanocnych ode mnie i Tosiaczka dla całej Waszej rodziny ♥
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie mar 31, 2013 19:31 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Wesołych Świąt jeszcze raz ! Dopiero zrozumiałam, że Tosia ma domek !
A byliście u dr Garncarza? Ja to takie nieprzytomne pytania zadaję... :ryk:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 31, 2013 20:12 Re: TOSIA Z WYLANYM OCZKIEM JUZ W DT-CZEKAMY NA OPERACJĘ :(

agula76 pisze:mogą byc :ok: :ok: :ok:

podjęłam ostetczną decyzje ,że Tosiaczek zostaje u mnie na stałe

nie wyobrażam sobie , żeby szukac jej domku...zeby wszystkiego uczyła sie na nowo, żeby fundowac jej kolejny stres...widze jak reaguje jak przychodza osoby obce..jak na poczatku sie boi ...chowa po kątach...ucieka...stres jaki przeszłam za kazdym razem jak chorowała, jak miała operację uświadomił mi jak bardzo ją pokochałam....

ma tak obnizona odpornosc ,ze kazdy stres to uniej jakas infekcja...nie chce ją narazac juz wiecej ...przeszła bardzo duzo...wylewające się oczko i -15 mróz , głód...mamn nadzieje ze przy mnie o tym juz zapomniała


jest bardzo zżyta z Cekinem....śpi z moją córką ...rano mnie budzi ...przytula się ...

ja na Dt sie nie nadaje ...zakociłabym sie na maksa

bardzo chciąłm wszystkim podziekowac za pomoc Tosi....jej leczenie, konsultacje pochłonęły sporą kasę, sama nie dałabym rady...


TOSIA MA STAŁY DOMEK- I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE

obiecuje ze swojej strony ,ze Tosia bedzie miała u mnie ciepły, kochający, troskliwy dom...dużo miłosci...


Wiedziałam, że tak będzie :1luvu: :1luvu: cudowna wiadomość.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Nie mar 31, 2013 21:24 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Basiu - innej opcji nie było :mrgreen:

Tosia po operacji super...oczko prawie zagojone, po sterylce nie ma juz w zasadzie śladu...troszke jej w nosku zaczyna swiszczec...ech...ten cholerny wirus:(...

Cekina rozwaliło ...miał byc 2 kwietnia operowany na łapke...kaszle, oczy mruży, osluchałm go dzis słuchawkami a tam mu swiszczy i gra wm okolicach szyji :(:(:(:(....

jest szczepiony, dostaje immunodol...nie ma bata na wirusa:(....
agula76
 

Post » Pon kwi 01, 2013 7:43 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Cieszę się bardzo, Tosia nie będzie cirpieć zawirowań z przeprowadzkami. Duże brawa dla Twoich bliskich :D
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2013 11:51 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

jak nie urok to sr....

Tosia ma czesto delikatne krwawienie z noska...zauwazyłam ze ma z boku ranke...

myslałam ze Cekin ja zadrapał


ale dzis zauwazyłam ze ma na samej koncówce noska taka kulke...i koncówka tej kulki z ranka i tam sie czadsem saczy krew ...elikatnie naciskam nic nie wycieka mysłalam ze podeszlo moze ropa...a moze uczulenie???

i znów wet:(

Obrazek

nosek jest bardzo suchy....
agula76
 

Post » Nie kwi 07, 2013 12:08 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

ojej:(
jo.anna
 

Post » Nie kwi 07, 2013 12:47 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

nosek ma batrdzo suchy ...az taka skorupka pękajaca sie robi...zaczełam zwilzac EUFORBIUM....homeopatyczny wiec nie zaszkodzi a najwyzej pomoze...

kulke posmarowalam Tobrexem...jak stan zapalny lub alergiczny to powinno pomóc ...moja córka od kataru i zapalenia spojówek tez tak kiedys miała i lekarz przepisał tez tobrex do nosa...

a jutro do weta ...
agula76
 

Post » Pon kwi 08, 2013 9:51 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Euphorbium dobre, ale głównie do udrożnienia noska.
Wszystko (KOTY, PSY I SIEBIE) myję rumiankiem z rozgotowanym siemieniem. W filiżance zaparzony rumianek, w garnuszku podgotowane siemię. Używam dużo najmniejszych strzykawek, wywalam po jednym użyciu i wacików.
Spróbuj z rumiankiem i siemieniem.

SAM RUMIANEK SZYBKO WYSUSZA. A W PASZCZY NIC SIĘ NIE PAPRZE?

CZY TO ABY NIE JEST JAKIŚ GRZYB? ROBIŁAŚ POSIEW?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 08, 2013 10:24 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

nic nie robiłam...ale od wczoraj juz duzo lepiej tzn kulka sie zmniejszyla ...a ranka zaschnęła

nosek jets bardzo wysuszony ...az pęka w niektórych miejscach ...od kataru:(....katar niestety wieczny ...

ale taki suchy raczej


spróbuje ...

dzięki
agula76
 

Post » Pon kwi 08, 2013 11:14 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

To jak taki katarek, to coś jak u mnie katarki. Nawilżaj obowiązkowo nosalek :ok:
My właśnie czekamy u mojej tymczaski na wyniki z wymazu z nosa i oka, żeby zdefiniować bakterie, może....
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 08, 2013 11:39 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

teraz Pani Dr poleciła masc tranowa i z wit a do nailzania...
agula76
 

Post » Pon kwi 08, 2013 12:11 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

Maść tranowa świetna, ale rumiankiem też możesz pysio od czasu do czasu odświeżyć.
Czy nie powinnam przysłać Wam Braunolu? Coż tak czuję. Wirusa żre Braunol, Lysine...i to chyba wszystko?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 08, 2013 12:47 Re: TOSIA PO OPERACJI- ZOSTAJE I MNIE NA ZAWSZE...

lysine podaje ...

co to jest braunol????

na odpornosc daje lysine, imunnodol

zastanawiam sie nad zylexisem
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 583 gości